Dodany: 31.05.2014 18:10|Autor: litmanem

Niech żyje król!


Jeżeli "Król Maciuś Pierwszy" kojarzy wam się z serialem telewizyjnym bądź filmem animowanym, to od razu proszę, żebyście o tym jak najszybciej zapomnieli.

"Króla Maciusia Pierwszego" napisał w 1922 roku Janusz Korczak. Tak, ten sam Korczak, który poszedł na Umschlagplatz. Pedagog, który całe swoje życie poświęcił pracy z dziećmi. I choć jest to powieść o małym chłopcu, to jednak przebija z niej właśnie cała związana z nimi ideologia autora.

Przejdźmy jednak do fabuły. Powieść zaczyna się w momencie, kiedy umiera król. Maciuś, już wcześniej osierocony przez matkę, będzie musiał teraz nosić na głowie ciężką koronę. Równie ciężką, jak odpowiedzialność za królestwo, które obejmie we władanie.

Jednak bohater przede wszystkim jest dzieckiem. Chce się bawić, psocić i skakać po drzewach. Kiedy zaś zaczyna się wojna, chce na białym koniu poprowadzić swe wojska do zwycięstwa. Ale rzeczywistość wojny jest zupełnie inna. Maciuś przekona się, że polega ona głównie na siedzeniu w okopie bądź też kopaniu okopów.

Po powrocie z wojny chłopiec chce być królem reformatorem. Jednak najpierw musi pojąć, na czym polega owo "reformowanie". Postanawia odwiedzić afrykańskiego władcę Bum-Druma. Choć dzisiaj może nas przedstawienie afrykańskiego władcy dosyć dziwić, to jednak szybko się przekonujemy, że nie ma ono nic wspólnego z rasizmem. Ba, wkrótce okaże się, że najbardziej rasistowscy w "Królu Maciusiu" są dorośli – pozostali biali królowie.

Jak widać, w powieści dzieje się naprawdę wiele. Jednak jej największą zaletą jest sposób przedstawienia rzeczywistości. Nic nie jest tu czarne albo białe, jak w filmach Disneya, tutaj świat przedstawiony jest światem prawdziwym, o wielu odcieniach szarości.

Reasumując, jest to bardzo ciekawa i bardzo pouczająca historia. Oczywiście momentami może dziwić, jednak gwarantuję, że na każde związane z nią pytanie można znaleźć sensowną odpowiedź (np. czemu Felek, mimo że jest dzieckiem, pali papierosy? – bo chce być taki jak dorośli!). Dla kogo jest ta pozycja? Cóż, sądzę, że mogę polecić ją również starszym czytelnikom.

Oceniam "Króla Maciusia" na solidne 8/10, i choć zakończenie mi się średnio podoba, to jednak z chęcią kiedyś sięgnę po kontynuację.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2266
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: