Użytkownik: daroto 07.05.2009 10:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Wam się podoba cykl M... | Lady Cocain Mi najbardziej podobało się zakończenie...
Do tej pory nie jestem pewien czemu, ale uważam, że było to najlepsze zakończenie książki jakie kiedykolwiek przeczytałem.

Pomijając zakończenie cały cykl uważam za świetny i naprawdę wart czytania.

Użytkownik: p.a. 17.05.2009 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi najbardziej podobało s... | daroto Mroczna Wieża to bez wątpienia jedno z najlepszych dzieł Kinga, przy którym inne jego książki wydają się jakoś mało ważne... Ale chociaż to chyba najbardziej fascynująca rzecz, jaką King stworzył, to jednak nie pozbawiona wad. Nade wszystko w okolicach 5-go tomu fabuła skręciła nieco w rejony, które mnie niekoniecznie przekonywały (np. wątek Stephena Kinga) a całość -zapewne z racji długiego czasu powstawania dzieła -jest odrobinę niespójna; nie na wszystkie pytania King udzielił odpowiedzi, nie wszystkie wątki zakończył tak, bym mógł odczuwać satysfakcję. Gdyby całość trzymała poziom tomów III i IV (moim zdaniem najlepszych z całej serii), byłoby to najlepsze dzieło Kinga, a tak to jednak bez wysiłku potrafię wskazać kilka lepszych książek tego autora.

Użytkownik: Lady Cocain 05.06.2009 16:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Mroczna Wieża to bez wątp... | p.a. Z ciekawości zapytam, które to książki warte są zauważenia... Jak również poproszę o ich tytuły :)

Użytkownik: p.a. 05.06.2009 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Z ciekawości zapytam, któ... | Lady Cocain Warte zauważenia? Nie jestem pewien, czy rozumiem... Poza tym widzę, że twórczość Kinga w pewnym zakresie masz już zaliczoną;) Ale nie widzę tam np. "To" - dość powszechnie uznawanej przez kingomaniaków za jedną z najlepszych jego książek. Z rzeczy, których nie czytałaś (a przynajmniej nie oceniłaś) mógłbym polecić "Worek kości" i "Desperację" - aczkolwiek ostatni z tych tytułów już tak szeroko doceniany nie jest. Poza tym bachmanowski "Wielki marsz" i "Serca atlantydów". A, i jeszcze "Smętarz dla zwierzaków" i może "Sklepik z marzeniami". Ale ja bym na Twoim miejscu po przeczytaniu ostatniego tomu "Mrocznej wieży" dał sobie z Kingiem na jakiś czas spokój:)

Użytkownik: Hissune 05.06.2009 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Mroczna Wieża to bez wątp... | p.a. Zgadzam się z twoją opinią... moim zdaniem najlepsze części "Mrocznej Wieży" to druga i trzecia, dalej King zaczyna dodawać sporo niepotrzebnych elementów. Mimo to nadal niektóre fragmenty są wręcz porażająco dobrze napisane (przykładów może nie przytoczę, nie chcę ryzykować spoilerowania :) ). Zakończenie historii Rolanda, choć według mnie trochę irytujące, chyba nie mogłoby być inne. Chociaż z kolei zakończenie wątków innych postaci (też nie wymienię ich z imienia) moim zdaniem powinno wyglądać inaczej. Ale faktycznie jest to jedno z większych osiągnięć Kinga - po przebrnięciu przez pierwszy tom resztę wręcz pochłonęłam, a pod koniec żałowałam, że nie będzie więcej. Teraz stopniowo czytam wszystkie wydane w Polsce książki Kinga doszukując się powiązań z Wieżą, a kiedy już przeczytam wszystkie, zabiorę się za nią od nowa :)

Użytkownik: p.a. 06.06.2009 16:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się z twoją opini... | Hissune Widzę, że mieliśmy podobne odczucia po zakończeniu lektury całości:) Zostało mi w zasadzie już tylko kilka książek Kinga do przeczytania, ale również planuję wrócić do wszystkich jego opowieści. Szczególnie ciekawi mnie ponowne podejście do "Bezsenności", z której pamiętać niewiele pamiętam, a którą czytałem na długo przed podejściem do pierwszego tomu Mrocznej Wieży. A to historie przecież powiązane. Podobnie "Czarny dom", do którego jakoś lękam się podchodzić, bo "Talizman" trochę mnie przed laty wynudził. Inna sprawa ma się z "Sercami Atlantydów", bo to również historia powiązana z MW, ale to akurat czytałem stosunkowo niedawno.

Natomiast jeśli idzie o zakończenie wątków innych postaci...Teraz uwaga bo BĘDĄ SPOILERY



NAPRAWDĘ BĘDĄ SPOILERY;)



CZYTELNIKU, CZYTASZ NA WŁASNE RYZYKO;)



Zasmuciła mnie np. śmierć Eddiego, aczkolwiek na swój sposób była logiczna. Gorzej z Jakiem. Z kolei Susannah byłoby mi najmniej szkoda;) Natomiast najbardziej niesprawiedliwie King postąpił z Walterem/Randallem Flaggiem. Postać towarzyszyła nam od pierwszej dosłownie strony a King ją w brzydki sposób olał, zastępując niejako dość nieznośnym wątkiem Mordredowym.

Użytkownik: Hissune 23.07.2009 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że mieliśmy podobn... | p.a. To ja też ostrzegam, dalej SPOILERY...



Idealnym zakończeniem wątku Flagga byłaby moim zdaniem jego śmierć z ręki tych dwóch chłopców z "Oczu smoka" (widzę, że nie czytałeś, ale to nie jest duży spoiler) - wtedy obie książki małyby więcej sensu, śmierć Waltera nie byłaby tak bezsensowna, a King miałby jeszcze jedno powiązanie, które tak bardzo lubi.

Użytkownik: Ciachoo 21.11.2009 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja też ostrzegam, dale... | Hissune Według mnie lektura obowiązkowa do przeczytania, która utrzymuje się na czele z takimi tytułami jak Misery , Miasteczko Salem czy Wielki Marsz.
Żałuję tylko jednego, że nieuważnie przeczytałem 2 komentarze nade mną ,nie dostrzegając,że piszecie Spoilery i wiedziałem przy III tomie, jak będzie wyglądała sprawa z Eddiem,przez co z tomu na tom myślałem,kiedy się to wydarzy.

Dlatego apeluję do tych, którzy zaczynają czytać Mroczną Wieżę , i do tych, którzy trafią przed tym na ten temat, żeby nie czytali tego co zostało tutaj napisane!!! A co do samej MW, jeśli jesteś zagorzałym fanem Stephena, to największym ciosem jaki możesz mu zadać, to nie przeczytanie tej fascynującej i niesamowicie wciągającej lektury ;) Polecam i pozdrawiam :)

Użytkownik: junix 07.03.2010 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Wam się podoba cykl M... | Lady Cocain Ja jestem dopiero w takcie cyklu, dokładniej to podczas czytania 3 tomu: Jałowe Ziemie. Książka nie zachwyca, lecz historia jest ciekawa, aż mnie zżera co będzie na końcu. No i oczywiście barwne postacie.
Jednak mimo wszystkich zalet książka nie zachwyca mnie, lecz ma coś w sobie przez co brnę w nią dalej, nigdy tak nie miałem. Zazwyczaj jak książka mi się nie podobała to od razu ją odkładałem a teraz jest inaczej. King mnie omamił, a książka z każdą stroną jest lepsza, bardziej wciąga, po prostu uzależnia.
Jest to pierwszy cykl Kinga, który czytam, lecz wiem że nie ostatni.

Użytkownik: Ysobeth nha Ana 07.03.2010 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem dopiero w takci... | junix Nooo, akurat King ma właściwie tylko ten jeden cykl - reszta to pojedyncze pozycje. Niby "Desperacja" jest powiązana z "Regulatorami", no i "Talizman" napisany z Peterem Straubem ma drugi tom - ale nic więcej :)

Użytkownik: Lyanna 23.07.2010 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Wam się podoba cykl M... | Lady Cocain Pomimo iż uważam Mroczną Wieże za najlepsze dzieło tego autora, nie byłam w stanie jej skończyć. Zawiesiłam się w połowie 6 tomu i ani rusz... A potem zrobiłam coś za co powinnam dostać po łapach - zajrzałam na koniec ostatniego tomu. No i amen.
Poza tym wszystko zaczęło się za bardzo plątać, kiedy drużyna się podzieliła, Susannah odeszła - nie, zdecydowanie za dużo. Może to przez to, że cykl był nieco da długi, zbyt skomplikowany, pomieszany, po prostu nie skończyłam...
I przysięgam sobie od 1,5 roku, że skończę... I na prawdę mam taki zamiar. O ile znów mnie to nie przerośnie.

Użytkownik: [Kalais] 11.10.2017 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Wam się podoba cykl M... | Lady Cocain Dopiero zacząłem przygodę z Mroczną wieżą. Jestem po przeczytaniu pierwszej części "Roland". Mam teraz dylemat. Kiedy czytać "Wiatr przez dziurkę od klucza". Nie jest ona ponumerowana jako tom ale biblionetka podaje tę pozycję jako część 4.5. Czy właśnie po czwartym tomie należy ją przeczytać?