Dodany: 15.05.2014 14:53|Autor: LouriOpiekun BiblioNETki

Książki i okolice> Książki w ogóle

1 osoba poleca ten tekst.

"Mocart"...


Taki przyjemny kFiatuszek językowy na Liderii wypatrzyłem:
http://www.lideria.pl/Magnus-Carlsen-Mocart-Szachow-Michalczyszyn-Adrian-Stecko-Oleg/sklep/opis?nr=292903#opis

Po prostu - szokująco wstrząsające! Aż się wzdrygam na myśl, że miałbym to wprowadzić do katalogu BNetki - to tak a propos mojego tematu Dodawać czy nie dodawać? Oto jest pytanie... ;)
Wyświetleń: 1251
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 8
Użytkownik: asia_ 15.05.2014 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Taki przyjemny kFiatuszek... | LouriOpiekun BiblioNETki
Wow. Może umówimy się, że to taka gra słów - że on i Mozart, i mocarny? ;)
Użytkownik: Mmyszunia 15.05.2014 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Taki przyjemny kFiatuszek... | LouriOpiekun BiblioNETki
Tak nawet na okładce książki jest :O
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 16.05.2014 07:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Taki przyjemny kFiatuszek... | LouriOpiekun BiblioNETki
Biorąc pod uwagę język ojczysty autorów, to pisownia "Моцарт" jest całkiem poprawna :-). Z braku wzmianek o tłumaczu w opisach wnioskuję, że może napisali książkę po polsku? Ale tak czy inaczej, chyba ktoś to powinien zredagować...
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 16.05.2014 07:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Biorąc pod uwagę język oj... | dot59Opiekun BiblioNETki
No oczywiście, wolejboły i inne janwary tak samo pokazują magię rosyjskiego języka ;)
Dodatkowo na okładce mamy "Numer 1 światowych rankingów szachowy" bez "ch" - niczego nie ujmując tematowi i rzetelności książki, to strona językowa jest tak kuriozalna, że pewnie czyta się równie trudno jak stylizacja Boya w "Żywotach pań swowolnych"!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 16.05.2014 10:44 napisał(a):
Odpowiedź na: No oczywiście, wolejboły ... | LouriOpiekun BiblioNETki
A bo wydawnictwo pewnie z tych - niestety coraz liczniejszych - co to oszczędzają na redakcji i korekcie...
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 16.05.2014 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: No oczywiście, wolejboły ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Tutaj studium podobnego przypadku tłumaczenia z rosyjskiego: http://pracowniawyrazu.amu.edu.pl/?p=833
I marnej (lub braku) redakcji...
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 16.05.2014 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Tutaj studium podobnego p... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Książę kumberlandzki i Niebieska Broda - normalnie bomba!
Użytkownik: alva 16.05.2014 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Tutaj studium podobnego p... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Ręce opadają... Za tłumaczkę autentycznie mi wstyd. Zdarzyło mi się tłumaczyć artykuł, z rosyjskiego właśnie, w którym było mnóstwo nawiązań do postaci z różnych tekstów kultury europejskiej - m.in. baśni braci Grimm i baśni Andersena, ale też "Nędzników", "Przeminęło z wiatrem", filmów Disneya i w ogóle filmów. I owszem, sprawdzanie wszystkiego, szczególnie tytułów, to katorżnicza robota, ale, do jasnej zarazy, wykonalna! Nie ma wytłumaczenia, że "czegoś się nie wiedziało", bo w dobie internetu takie "usprawiedliwienie" brzmi śmiesznie. Jak dla mnie to jest to po prostu lenistwo albo zadufanie w sobie tłumaczki, korekty i redakcji chyba w ogóle nie było, bo nie potrafię uwierzyć, żeby jakikolwiek redaktor przepuścił tę Niebieską Brodę.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: