Dodany: 10.05.2014 12:59|Autor: dasti03

Czytatnik: ŻyCiE w NiEbYcIe

Pierwsza przeczytana książka Stasiuka, która powieścią nie jest, a zbiorem tekstów...


"Jednak opowiadam. Robię światłoczułe odbitki minionego. Nawet gdy opisuję "teraźniejsze", przesycone jest ono wszystkim, co było, co się wydarzyło, co istniało. Bo dzień dzisiejszy jest sumą dni minionych..."

"Być może nasze istnienie nie ma innego sensu. Wędrujemy przez świat, by o nim opowiadać. Wcale nie po to, by go podbijać, zmieniać, poznawać i rozumieć, ale jedynie po to, by opisywać jego piękno".

"Śmierć czasami objawia nam swój sens. Sprawia, że spotykamy się i cieszymy swoją obecnością w sposób, który bez owej śmierci nie byłby możliwy. (...) śmierć jednak bardzo przydaje się nam w życiu".

Stasiuka urzeka prostota życia, peryferie codzienności. Autor często zanurza się w przeszłości, dostrzega mądrość starości, symbiozę człowieka i przyrody, ważność śmierci. Teksty świetne. Przypominają o rzeczach prostych, o sprawach istotnych, zmuszają do refleksji nad sobą i nad otaczającym światem. Tkwi w nich mądrość, lekkość, pokora, wrażliwość na świat. Stasiuk snuje swą opowieść swobodnie, choć czasami pisze o sprawach trudnych. Współistnieje z naturą, docenia zmienność pór roku, ich urok i brzydotę. Zachwycił mnie świetny tekst pt. "Marzec", w którym pisarz zwraca uwagę na "bezmierną melancholię strefy umiarkowanej", sprawiającą, że my, mieszkańcy Polski, "jesteśmy czcicielami słońca, jesteśmy poganami".
Każde zdanie w książce Stasiuka zasługuje na uwagę. Mnie bardzo odpowiada sposób pisania autora i jego spojrzenie na świat.



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 388
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: