Drodzy Biblionetkowicze,

Z góry przepraszam za rozwlekłą formę, ale jestem gadułą i gdy coś mnie poruszy, to nie umiem być zwięzły.

Prawie wszyscy zgadzamy się, że polecanki są wspaniałą funkcją Biblionetki. Mam
propozycję, która jeszcze bardziej zwiększyłaby jej użyteczność i "wszechobecność". Ale o tym za chwilę, bo najpierw przypomnę jak obecnie prezentowane są rekomendacje.

Obecnie rekomendacje są widoczne w dwóch sytuacjach:

1. po wywołaniu funkcji "Poleć mi książki" - w formie listy, możliwej do filtrowania po gatunkach albo językach,
2. kiedy wejdziemy na stronę konkretnej książki i jest ona polecana dla nas.

Aby rekomendacje były w ogóle pokazywane, muszą być wygenerowane funkcją "Poleć mi książki". Z moich obserwacji rekomendacje są aktywne przez ok. 3-4 dni, a potem trzeba je generować na nowo. Domyślam się, że chodzi o aktualizację danych, wzięcie pod uwagę nowych ocen własnych i innych użytkowników.

Tak czy inaczej kiedy rekomendacje już są wygenerowane, to zanim "zdezaktualizują się" nie jest potrzebny dodatkowy czas ani "moc obliczeniowa" do ich prezentacji.

I teraz moja propozycja: uważam że bardzo przydatne byłoby zaznaczanie rekomendacji kolorem (np. zielonym, analogicznie do pomarańczowego oznaczenia ocenionych książek) na wszelkich listach, w których pojawiają się rekomendowane pozycje, plus dodatkowo procentową "siłę" rekomendacji.

Np. wyświetlamy listę najlepiej ocenianych albo najpopularniejszych książek w opcjach statystycznych Biblionetki. Obecnie widać tam średnią ocenę i pomarańczowe oznaczenie ocenionych książek. Po modyfikacji widać by było od razu które pozycje są dla nas rekomendowane i w jakim stopniu. Oczywiście to by działało również na liście książek danego autora albo cyklu książkowego lub tematycznego. Albo wyszukiwanie po tagach: wyszukuję po "starożytny Rzym" i od razu widzę co mogłoby mi się spodobać.

Bardzo by to pomogło zwrócić uwagę na rekomendowane książki przy codziennym "surfowaniu" po Biblionetce. Sama lista rekomendacji często jest zawalona naszym ulubionym gatunkiem lub pisarzem i trochę już się pewnie każdemu opatrzyła, bo czołowe pozycje nie zmieniają się zbyt często (i dobrze). A takie małe "zaskoczenia" z rekomendacjami na zielono byłyby widoczne chyba nawet przy tytułach podawanych w wątkach na forum.

Co o tym sądzicie? Czy ktoś jeszcze uważa że taka opcja byłaby fajna? I co na to "kierownictwo"?