Niezwykła powieść, bardzo uduchowiona. Opowiada o człowieku, który traci dziecko w straszliwy sposób - córeczka zostaje zamordowana, najprawdopodobniej bestialsko, a ciała nie odnaleziono i nie można go pochować. Bohater najpierw się obwinia, potem przeżywa okrutny smutek i bunt przeciw Bogu, w którego bardzo mocno wierzy. Ta wiara sprawia, że ma możliwość spotkania się z nim oko w oko, w starej chacie, która była miejscem męki córeczki. "W Trójcy Jedyny" odpowiada na wiele pytań i okazuje się Prawdziwą, Bezwarunkową Wielką Miłością.

Ta lektura obudziła we mnie wiele uczuć - od autentycznego strachu w fazie zaginięcia dziewczynki aż po ból i bunt przeciw światu. Koniec doprowadził do zrozumienia, że książka ta wyzwoliła we mnie mnóstwo emocji, a także wiele świadomych refleksji i przemyśleń. Z całą pewnością po jej przeczytaniu stałam się bogatsza.

Polecam tę lekturę wszystkim szukającym odpowiedzi na pytania egzystencjalne.