Pomimo wszechobecnej mody na zdrowe żywienie, większość z nas wciąż podchodzi do posiłków zupełnie bezrefleksyjnie. Nie wiemy, co jemy, można powiedzieć. Po przeczytaniu książki nasze podejście na pewno się zmieni, z prostego powodu – wzrośnie wiedza i świadomość tego, z czym musi zmagać się nasz organizm. Ci, którzy już mieli okazję czytać jakąkolwiek książkę Mary Roach, z pewnością nie będą mieli oporu przed sięgnięciem i po tę. Nie rozczarują się, bo dziennikarka utrzymuje wysoki poziom. Duża dawka informacji, oczywiście z pierwszej ręki, mnóstwo ciekawostek, solidna dawka dobrego humoru – tego na pewno nie zabraknie. Czyta się świetnie, chwila i już mamy przed sobą ostatnią stronę.

Polecam każdemu, bardziej wrażliwych ostrzegam przed podjadaniem podczas lektury. Niech się miło czyta!