Dodany: 15.12.2004 10:41|Autor: marzenia

Kobieta i jej pasje


"Mam lat trzydzieści sześć. Nie młoda, nie stara, mam umrzeć, dlaczego?"

Choćby dlatego, iż takie jest życie? Decyduje za nas, kiedy się zaczyna i kiedy się kończy. Nie pomaga, wprost przeciwnie, rzuca kłody pod nogi, jakby jego wysłannik, los, miał dziwny zwyczaj droczenia się z tymi dziwakami. Ludzie! Kto ich wymyślił i dlaczego? Takich słabych, uczuciowych, a jednocześnie kierujących się zwierzęcymi popędami. Tak różnorodnych, a przecież jednocześnie tak podobnych w swoich pomyłkach. Ludzi zawsze pragnących boskości. W różnych jej wymiarach.

Natasza też jest tylko człowiekiem. Tylko, a może aż... Tak naprawdę w tej chwili nic nie jest dla niej istotne, poza wiadomością, że umiera. Już, tak szybko, a może zwyczajnie i po raz kolejny? To dlatego wspomnienia wdzierają się do jej głowy. Jakby nadeszła godzina śmierci, a jej mózg rozpoczął przywoływanie wszelkich minionych chwil. Gdy była kochaną i kochała, była dziewczyną, a potem matką. Gdy po raz pierwszy otrzymała rodzinę, wkroczyła w życie innych, zmieniając je diametralnie. Na zawsze...

"Natasza. Była jak ptak. Żyła, by odlecieć. Mewa na wydmach, drobny ślad na piasku. Co pozostało prócz piasku? Nic. Nawet cienia bólu, zwykłe zmęczenie, pragnienie snu. Anormalny brak słów."

Z jednej strony to zwyczajna saga rodzinna, jakich wiele. Z własnymi, lecz fascynująco naturalnymi problemami, nie wymuszona, prawdziwa i piękna. Z drugiej to wspaniały zestaw postaci. Żadnej z nich nie można się oprzeć i mimo iż to ona, Natasza, jest tutaj główną postacią, a inne zazębiają swoje egzystencje o jej życie, to jednak sami odnajdujemy swoje ulubione. Wolno nam. Po raz pierwszy autorka podaje nam historię, jednocześnie nie narzucając głównego bohatera. On tylko jest, ale czyjej historii pragniemy wysłuchać to już tylko nasza sprawa. A może damy szansę każdemu, uwięzionemu w tej plastycznej, "filmowej" powieści?

"Anemony" to moja pierwsza powieść Elżbiety Wojnarowskiej, dająca nadzieję na więcej... Stworzenie postaci tak wrażliwej, wyrazistej, a co chyba najważniejsze, prawdziwej, daje podstawy, by sądzić, iż pisarka wprowadzi w nasze życia jeszcze niejedną historię. Może taką jak poprzednia powieść, "Pajęczyna"? A może jednak opowieść o wrażliwej Nataszy sprawi, iż obejrzę którąś ze sztuk teatralnych Wojnarowskiej ("Urodziny", "Kamienne gwiazdy", "Okularnica"), lub zatopię swoje zmysły w jej poezji ("Tyle we mnie kobiet")? Chyba naprawdę warto.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2091
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: