Dodany: 17.04.2014 14:21|Autor: Michał Małysa

Książki i okolice> Książki w ogóle

1 osoba poleca ten tekst.

Ankieta


Siema

Założyłem ostatnio bloga o książkach i zanim zacznę go w jakikolwiek szerszy sposób promować chciałbym dowiedzieć się, czego od piszących na temat literatury wymagają czytelnicy. Dlatego też na różnych stronach i forach robię małą ankietkę dotyczącą „czytania o czytaniu”. Miło byłoby, gdybyście odpowiedzieli na kilka pytań. Sądzę, że będzie to cenna nauka nie tylko dla mnie, ale i dla wielu innych ludzi już piszących albo zamierzających pisać o kwestiach związanych z czytelnictwem.

1. Czytujesz teksty „okołoksiążkowe”, komentarze na temat kwestii związanych z szeroko rozumianą literaturą oraz czytelnictwem?
2. Jak często czytasz recenzje książek w necie?
3. Wolisz recenzje standardowe (wstęp, rozwinięcie, zakończenie) czy może takie zbudowane na zasadzie "x powodów aby czytać/nie czytać"?
4. Chętniej zaglądasz do opisów nowości czy interesują cię teksty o książkach starszych (klasyki lub nie starsze niż rok, ale znacznie tańsze niż zaraz po premierze)?
5. Czytujesz recenzje książek ze swojego ulubionego gatunku czy starasz się wiedzieć również co piszczy w trawie ogólnie?
6. Często czytasz książki po obejrzeniu adaptacji lub oglądasz film zainteresowany/a powieścią?
7. Interesują cię recenzje biografii czy i tak kupujesz wszystko co dotyczy twojego idola, a resztę olewasz ciepłym moczem?
8. Teksty dotyczące klasyki literatury przekonały cię kiedyś do przeczytania jakiejś książki, czy masz po prostu żelazny kanon poleconych klasyków, którego lekturę w miarę możliwości starasz się nadrabiać?
9. W tekstach o książkach wolisz podejście analityczne czy uczuciowe?
10. Starasz się czytać wyłacznie „literaturę wysoką” czy może unikasz podziałów na nią oraz sztuki masowe i wybierasz to, na co w danym momencie masz po prostu ochotę?

Pozdrawiam
Michał Małysa
Wyświetleń: 2587
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 17
Użytkownik: miłośniczka 17.04.2014 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Siema Założyłem ostatn... | Michał Małysa
1. Tak.
2. Bardzo często.
3. Wszystko zależy od tego, jak napiszesz recenzję. Recenzja ma mnie chwycić za pysk i nie pozwolić odejść od komputera, zanim nie przeczytam jej do ostatniego zdania. ;] Najbardziej wścieka mnie zdradzanie zbyt wielu szczegółów fabuły.
4. WSZYSTKO. Gdybym jednak miała się opowiedzieć koniecznie po którejś ze stron, to zdecydowanie częściej (co nie znaczy chętniej) czytam o książkach starszych. Wydania mające rok czy dwa to dla mnie wciąż nowości. ;]
5. Chcę się orientować co słychać w każdym gatunku - no, może poza literaturą popularnonaukową czy specjalistyczną. Wsjo-wsjo-wsjo.
6. Staram się dostać i obejrzeć film na podstawie powieści zaraz po tym, jak skończę ją czytać. Często zaczynam rozglądać się za książką, jeśli film mnie zainteresuje.
7. ??? Nie do końca rozumiem pytanie. Czy jeśli ktoś nie jest stricte moim idolem, to mam nie czytać książek na jego temat? Notabene, biografie kocham! :)
8. Myślę, że orientuję się już w temacie na tyle, że wiem, po jakie pozycje z klasyki warto sięgnąć. Niejednokrotnie jednak recenzje takich książek przekonały mnie do udania się do biblioteki czy też zwyczajnie... do wrzucenia książki do schowka (czy poznałeś już funkcję naszego biblionetkowego schowka?). :)
9. Mieszankę jednego i drugiego, koniecznie w doskonale wyważonych proporcjach.
10. Zdecydowanie wiele zależy od moich kobiecych humorków - aczkolwiek staram się nie czytać niczego, o czym z góry wiem, że to chłam. ;]

Powodzenia!
Użytkownik: kliva 17.04.2014 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Siema Założyłem ostatn... | Michał Małysa
Chętnie udzielam odpowiedzi i z ciekawością przeczytam co piszą inni:)

1. Tak
2. Bardzo często, ostatnio każdej książki, która wpadnie mi w ręce.
3. Jeżeli recenzja jest dobrze zbudowana i napisana to każdy jej typ jest dobry. Chociaż w tradycyjnych jednak łatwiej się połapać, jeżeli zależy mi na szybkim "warto czy nie warto".
4. Wolę książki starsze. Nowości są reklamowane na prawo i lewo, więc czasem ciężko znaleźć recenzję, która jest w miarę obiektywna i nie napisana wyłącznie pod potrzeby wydawnictwa. Jeżeli szukam recenzji starszych książek to jestem w stanie znaleźć i te pozytywne i negatywne, co ułatwia podjęcie decyzji o przeczytaniu. Co więcej starsze książki są łatwiej dostępne nawet w bibliotekach, co nie stawia mnie w sytuacji "o, muszę to przeczytać, ale aktualnie nie mogę jej kupić, bo brakuje mi funduszy".
5. Moim ulubionym gatunkiem jest fantastyka, ale czytuje generalnie książki z każdej kategorii, więc lubię wiedzieć o wszystkich książkach wartych przeczytania.
6. Tak, zdarza mi się to, aczkolwiek staram się najpierw sięgać po powieść. Chociaż czasem dopiero po obejrzeniu filmu dowiaduje się, że książka była pierwowzorem.
7. Na temat mojego idola nie wydaje się biografii:) A biografii generalnie nie czytam, ale myślę, że gdybym była czyjąś, nazwijmy to "fanką" to wolałabym wiedzieć czy twórcy nie dali plamy i nie wypuścili czegoś tylko pod publikę.
8. Kanon mam i jak każdy chyba staram się go nadrabiać. Rzadko spotykam się z recenzjami klasyków, więc jeszcze żadna nie zachęciła mnie do przeczytania takowej pozycji.
9. Pół na pół to idealna mieszanka.
10. Czytanie ma być przyjemnością, więc czasem dla rozluźnienia czytam "literaturę nieambitną".

Pozdrawiam
Użytkownik: Que_Sabe 17.04.2014 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Siema Założyłem ostatn... | Michał Małysa
1. Tak
2. Mniej więcej raz w tygodniu
3. Wszystko jedno, byle mądre
4. Czytam zarówno o nowościach, jak i o "starociach"
5. Czytam głównie o "swoich" książkach
6. Nie
7. Nie czytuję biografii
8. Mam listę klasyków do nadrobienia, ale jestem otwarta na sugestie
9. Analityczne
10. Czytam to, co mi się podoba, literaturę niskich lotów również
Użytkownik: asbb 17.04.2014 16:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Siema Założyłem ostatn... | Michał Małysa
1. Głównie dotyczące książek a) które mnie zainteresowały i chcę się dowiedzieć, czy warto je przeczytać b) ewentualnie po przeczytania książki, która mnie tak zaciekawiła, że chcę się dowiedzieć o niej czegoś więcej.
2. Od czasu do czasu.
3. Nie lubię zbyt rozwlekłych recenzji (może poza punktem 1 b) ), więc może być w punktach.
4. Rok wydania książki nie ma znaczenia.
5. Raczej nie czytam tych, które nie leżą w kręgu moich zainteresowań.
6. Jeśli film mi się spodobał, to wtedy sięgam czasem po książkę i na odwrót; jednak z reguły pomiędzy jednym a drugim jest dłuższa przerwa.
7. Biografię rzadko czytam, więc → punkt 5.
8. Mam listę klasyki, którą stopniowo poznaję, jednak pod wpływem nowych informacji, mogę do niej wprowadzać zmiany.
9. Wyważone podejście. Ważniejsze jest jakie wrażenia wywołuje książka, niż że na 98 stronie jest błąd stylistyczny (ale jeśli książka jest tragiczna technicznie, to wolę być o tym ostrzeżony).
10. Zdecydowanie to, na co mam akurat ochotę.
Użytkownik: Marylek 17.04.2014 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Siema Założyłem ostatn... | Michał Małysa
1. Tak.
2. Bardzo często. czasem kilka jednego dnia, czasem jedną na kilka dni, ale generalnie - często.
3. I takie, i takie.
4. I tu i tu, ale interesują mnie raczej te starsze i klasyka. Klasyka - czyli klasyczne powieści z XIX i pierwszej połowy XX wieku. Mamy taki zalew nowości, że nike sposób ich wszystkich przeczytać, a ponieważ często mam wrażenie, ze więcej osób pisze, niż czyta, w efekcie jakość tych nowości jest różna. Wolę się nie narażać, poczekać, nie rzucam się na książkę świeżo wydaną i mocno reklamowaną, czas ją zweryfikuje. Rok na taką weryfikację to stanowczo za mało!
5. Ogólnie - czytuję recenzje wszystkiego, nigdy nie wiadomo, czy coś, o czym nie wiem, nie okaże się interesujące dla mnie.
6. Nie. Nie jestem "filmowa" - książka i film to dla mnie dwie różne rzeczy.
7. Interesują mnie recenzje biografii. Lubię biografie. Nie mam "idola".
8. Tak, przekonały. Nie mam "żelaznego kanonu", życie jest dynamiczne, ciągle coś się zmienia, nie twierdzę, że nie zainteresuję się jutro czymś nowym. Chcę wiedzieć co się dzieje, wiedza pomoże mi w podjęciu decyzji.
9. Jedno i drugie. Najlepiej w jednej recenzji, wyważone.
10. Czytam wszystko. Nie można żywić się wyłącznie kawiorem i szampanem. ;)
Użytkownik: janmamut 17.04.2014 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Tak. 2. Bardzo często... | Marylek
Ad. 10: Aż sprawdziłem, czy przyznajesz się do Nie zawsze musi być kawior: Zuchwałe przygody i wyszukane przepisy kulinarne tajnego agenta mimo woli Thomasa Lievena (Simmel Johannes Mario). Ma swój urok.
Użytkownik: Marylek 17.04.2014 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ad. 10: Aż sprawdziłem, c... | janmamut
Nie przyznaję się, albowiem tytuł mnie solidnie odstręcza. Szczególnie ta jego część: "wyszukane przepisy kulinarne". Gdy widzę przepis kulinarny, którego wykonanie zajmuje więcej niż 20 minut, automatycznie przestaję rozumieć, co czytam. :-p
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 17.04.2014 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Siema Założyłem ostatn... | Michał Małysa
1. Tak, systematycznie, w żadnym czytanym czasopiśmie nie omijam działu literatury, nawet jeśli jest to tylko jedna strona z recenzjami po kilka zdań.
2. Praktycznie codziennie.
3. Wszystko mi jedno, byle były napisane poprawną polszczyzną i z sensem.
4. I jedne, i drugie. Opisów nowości szukam zwłaszcza, gdy wybieram sobie pozycje do recenzowania albo gdy potrzebuję czegoś na prezent, a starsze przeglądam, bo zawsze można wykopać coś ciekawego, o czym się nie słyszało w swoim czasie albo przypomnieć sobie o autorze, którego się od dawna nie czytało.
5. I jedne, i drugie. Zwłaszcza, że ulubionych gatunków mam sporo.
6. Generalnie unikam czytania książki po obejrzeniu adaptacji. Jeśli jestem pewna, że film będzie dobry, wolę kupić go na płycie względnie nagrać z TV i poczekać z obejrzeniem, aż książkę przeczytam. Adaptacje od dawna znanych powieści chętnie oglądam, aczkolwiek rzadko się zgadzają w pełni z moim własnym „filmem” w wyobraźni.
7. Biografie w ogóle bardzo lubię. Ale w ciemno nie kupuję – przecież nawet biografię najwspanialszej postaci może marny autor schrzanić, a wtedy złość podwójna, raz, że na kiepską książkę się wydało, a dwa, że obiekt nie zasługiwał na takie potraktowanie przez dyletanta lub oszołoma.
8. Ach… chciałabym znać całą klasykę, listę długą jak stąd na biegun mam od dawna stworzoną, ale wobec niedostatecznej ilości czasu pierwszeństwo mają pozycje, do których mnie ktoś zachęci.
9. Analityczne, bo zdaje się bardziej obiektywne. Ale nie mam nic przeciwko, by autor recenzji czy eseju o twórczości jakiegoś pisarza dorzucił do takowego tekstu odrobinę własnych emocji. Natomiast teksty oparte wyłącznie o odbiór emocjonalny niekoniecznie oddają prawdziwą wartość książki – powiedzmy, że napiszę, iż czytając zarówno „Trędowatą”, jak i „Język Trolli” na przemian rżałam jak koń i chlipałam, a ktoś pomyśli, że Mniszkówna prezentuje równie wyborny humor jak Musierowicz - tymczasem to nieprawda, bo w tym przypadku rozbawiała mnie groteskowo nieporadna stylistyka i język.
10. Staram się unikać podziałów, zwłaszcza że lubię fantastykę, kryminały i thrillery (z wyłączeniem tych na motywach religijno-spiskowych), które zaliczane są do „literatury popularnej”, i często wolę przeczytać z przyjemnością dobry okaz któregoś z tych gatunków, niż katować się pozycją zachwalaną przez krytyków i nagradzaną, która mi z jakiegoś powodu nie pasuje.
Użytkownik: imogena 17.04.2014 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Siema Założyłem ostatn... | Michał Małysa
1. Tak (o czym świadczy choćby moja obecność w B-netce ;) )
2. Pewnie wyjdzie tego kilka razy w tygodniu.
3. Standardowe, jeśli chcę szybko zdecydować, czy kupić. Mniej standardowe, kiedy chcę porównać moje i recenzenta wrażenia po przeczytaniu.
4. I jedne i drugie mnie interesują.
5. Sprawdzam, co piszczy - czytam także recenzje książek, do których wiem, że raczej nigdy nie zajrzę.
6. Bardzo często. I zazwyczaj się rozczarowuję :)
7. Wyjątkowo rzadko czytam biografie. Nie mam "idoli".
8. Podobnie jak Dot, marzy mi się przeczytanie całej klasyki, ale obawiam się, że nie starczy mi czasu i cierpliwości.
9. Tak jak w życiu, wolę podejście analityczne. Emocje jako element ubarwiający - jak najbardziej, ale absolutnie nie jako trzon wypowiedzi (bo i co to byłby za trzon?)
10. Zawsze czytam to, na co mam ochotę. I zauważam, że z upływem lat nieco zmieniają mi się proporcje "wysokich" do "masowych" z korzyścią dla tych pierwszych. Co nie zmienia faktu, że nic nie odpręży mnie tak jak dobry thriller.
Użytkownik: jakozak 17.04.2014 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Siema Założyłem ostatn... | Michał Małysa
1. Rzadko. Tylko wówczas gdy wiem, że to rozszerzy moją wiedzę-niewiedzę.
2. Rzadko.
3. Obojętne, byle nie przegadane.
4. Nie mam zdania.
5. Obojętne.
6. Przypadkiem. Nie szukam.
7. -
8. Tak. Na przykład Gargantua i Pantagruel po zachwytach Boya tłumacza.
9. Zdecydowanie wolę uczuciowe, choć zdarzają się wyjątki.
10. Czytam dla przyjemności, a zatem wszystko i wówczas gdy mam na to ochotę.
Użytkownik: imarba 17.04.2014 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Siema Założyłem ostatn... | Michał Małysa
1. Tak, tak często jak tylko coś się trafi.
2. Bardzo często.
3. Standardowe, bo nawet recenzja jest tekstem literackim, oczywiście oczekuję też osobistych podsumowań.
4. Wszystkie możliwe.
5. Lubię czytać wszelkie recenzje, bo mogę nagle (mam nadzieję) przekonać się do czegoś co uważam, że jest "nie dla mnie".
6. raczej najpierw książka potem film, ale i tak nie działa.
7. Interesują mnie biografie o ile są ciekawie napisanie, bo to też sztuka.
8. Nie, nie przekonały mnie, ponieważ czytam klasykę z przyjemnością.
9. To zależy od recenzenta. Są tacy, od których oczekuję podejścia analitycznego, są tacy, u których lubię podejście uczuciowe. Wybieram nie rodzaj opinii, ale recenzenta.
10. Czytam wszystko co mi wpadnie w ręce, potem czasami mam niestrawność, ale staram się sama decydować co chcę czytać.
Użytkownik: Vemona 18.04.2014 09:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Siema Założyłem ostatn... | Michał Małysa
1. Tak.
2. Od czasu do czasu, mam ulubiony blog recenzencki, poza tym chętnie tu czytuję recenzje.
3. Nie mam wyraźnych preferencji, muszą być interesujące i coś mówić o książce.
4. Jedno i drugie, na blogu czytuję o nowościach, tu raczej o klasyce.
5. Czytuję recenzje różne, także takich gatunków literackich, których nie czytam, ale chcę mieć jakie takie pojęcie o tym, co w literaturze piszczy.
6. Bardzo rzadko, nie jestem filmowa i uważam, że w większości wypadków ekranizacja jest dużo gorsza od pierwowzoru literackiego, spłyca go.
7. Lubię biografie, więc takie recenzje są dla mnie bardzo ciekawe, idol to jedno, a reszta świata przecież też jest ciekawa.
8. Nie mam żelaznego kanonu, życie jest dynamiczne, ale są takie klasyki, po które nie sięgnę, mimo jakichkolwiek tekstów zachęcających.
9. Mieszankę, najlepiej smakuje.
10. Absolutnie żadnych podziałów, czasem ma się ochotę na ostrygi, a czasem na kaszankę. Czytuję bardzo różne książki, z bardzo różnych gatunków i różnych lotów, niektóre nawet niskich, jeśli mam ochotę na niewymagającą rozrywkę, choć preferuję literaturę popularnonaukową.
Użytkownik: Michał Małysa 18.04.2014 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Siema Założyłem ostatn... | Michał Małysa
Nie wiem jak odpowiedzieć zbiorczo wszystkim, więc odpowiadam sobie: wielkie dzięki za tak liczne odpowiedzi, z pewnością przydadzą się mi, ale jestem pewien, że nauczą czegoś i innych blogerów. Powstała już pierwsza recenzja biorąca pod uwagę wstępne wyniki ankietki (nawet jeśli próbka jest stosunkowo mała): http://www.michalmalysa.pl/2014/04/rekin-z-parku-yoyogi-recenzja.html
Użytkownik: Rbit 18.04.2014 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem jak odpowiedzieć... | Michał Małysa
"Ponadto, złapałem chyba zajawkę na Japonię. Tripa w to miejsce raczej w najbliższej przyszłości nie będę mógł odbyć, ale notkę na pewno kulturze Kraju Kwitnącej Wiśni poświęcę. Stay tuned."

Mimo sympatii, za "zajawkę" i anglicyzmy Twój blog jest dla mnie skreślony. I'm not interested.
Użytkownik: misiabela 18.04.2014 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ponadto, złapałem chyba ... | Rbit
Nie mówiąc już o "olewaniu reszty ciepłym moczem"...
Użytkownik: Michał Małysa 18.04.2014 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ponadto, złapałem chyba ... | Rbit
Powód skreślenia jak najbardziej rozumiem (chociaż i tak pójdę drogą własnego stylu, który taki po prostu jest), ale zapytam z ciekawości: gdyby zamiast anglicyzmów pojawiły się w tym miejscu latynizmy, raziłoby Cię to mniej?
Pozdrawiam
Michał
Użytkownik: Rbit 18.04.2014 23:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Powód skreślenia jak najb... | Michał Małysa
Zarówno latynizmy, jak i anglicyzmy (oraz wyrażenia potoczne) nie raziłyby mnie zbytnio, gdyby znalazły się na blogu kulinarnym, czy podróżniczym. Ale w tym przypadku mamy do czynienia z blogiem literackim. Moim zdaniem choć w podstawowym stopniu powinno się to wiązać z dbałością o język. I wcale nie oznacza to, że wpisy stają się nudne - zobacz na przykład blog zsiaduegomleka.

Niemniej jednak, życzę powodzenia :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: