Rzadko sięgam po reportaże, jednak ten cykl do mnie przemówił. Polska B, z której się wywodzę i w której mieszkam, to moje miejsce, mój skrawek ziemi i dlatego nie mogłam sobie odpuścić przeczytania tej książki.

Lidia Ostałowska jest dziennikarką, reporterką, pisarką. Pisze o ludziach, którym jest ciężko,
o mniejszościach narodowych, subkulturach niepasujących do naszego obrazka "godnych obywateli".

"Bolało jeszcze bardziej" to cykl 12 reportaży, których główną bohaterką jest Polska B, trochę na uboczu, trochę zapomniana, trochę odtrącona.

Każdy reportaż to osobna historia, pokazująca inny rodzaj cierpienia, "zacofania". Są tu ludzie z wioski popegeerowskiej, jest przykład kazirodztwa, jest kobieta, która zabijała własne dzieci, jest antysemityzm. Ale są też historie walki, prób wyrwania się z macek tej szarej rzeczywistości.

Czy książka mnie poruszyła, jak powinna? Nie do końca. W dzisiejszych czasach w każdych wiadomościach pojawiają się takie historie. To prawdziwe i straszne, głupota, okrucieństwo. Lecz chyba jestem już trochę odczłowieczona, dzisiejsze czasy powoli robią ze mnie kalekę emocjonalną, nic już nie jest w stanie mnie zaskoczyć ani zaszokować.

Jest to książka, po której przeczytaniu warto na chwilę zwolnić w tym naszym wyścigu szczurów i pomyśleć o życiu swoim i innych.