Dodany: 30.03.2014 20:08|Autor: veverica

Książkowe wspomnienia z marca 2014 :)


Zapraszam!
Wyświetleń: 21051
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 147
Użytkownik: verdiana 30.03.2014 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
"Zdobycie władzy" Miłosz (3.5) (audiobook)
"Życie pod psem, który wabi się Depresja: Jak opiekować się osobą dotkniętą depresją i nie zaniedbać własnych potrzeb" Johnstone (3.5)
"Po co jest sztuka? Rozmowy z pisarzami" Nyczek (5)
"Janion. Transe - traumy - transgresje. 1: Niedobre dziecię" Szczuka (5)
"Dziennik żałobny" Barthes (3)
"Wojna książek" Tomkowski (4.5)
"Seriale: Przewodnik Krytyki Politycznej" (4.5)
"Niedokończone życie Phoebe Hicks" Taborska (4)
"Hotel Europa" Grzela (4)
"Ludzie na walizkach 2" Hołownia (4)
"Rozmowy o miłości na skraju przepaści" Cyrulnik (4)
"Śród żywych duchów" Szejnert (5)
"Długa Berta" Canals (4)
"Patrz mi w oczy" Robison (4.5)
"Uwięziony umysł" Szatmari (6)
"Szczur" Zaniewski (po raz drugi, z 5 na 4)
"Szczury w hodowli domowej" Kant (5)
"Kto tu rządzi - ja czy mój mózg?: Neuronauka a istnienie wolnej woli" Gazzaniga (5)
"Istota człowieczeństwa: Co sprawia, że jesteśmy wyjątkowi?" Gazzaniga (6)
"Odnaleźć Kansas: Zespół Aspergera rozszyfrowany" Likens (4)
"Tandem w szkocką kratkę" Pasterny (4.5)
"Asperger's on the Job" Simone (4.5)
Użytkownik: izabellag 01.04.2014 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zdobycie władzy" Miłosz ... | verdiana
Czy czytasz jakoś więcej na temat ZA, a jeśli tak, to czy możesz coś polecić?

Użytkownik: verdiana 17.04.2014 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy czytasz jakoś więcej ... | izabellag
Więcej nie, mam dostęp tylko do tego co i wszyscy :(

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.14563999​91261611.1073741833.1455578254677118&type=3
Użytkownik: Monika.W 30.03.2014 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Zupełnie nie mam weny do czytania. Chyba przesilenie wiosenne.

1. Eugenia Grandet (Balzac Honoré de (Balzak Honoriusz)), audiobook, powtórka, ocen: 5,5
Zaczęłam słuchać przez pomyłkę (miał być Jaszczur), ale słuchałam z wielką przyjemnością, pomimo że przerwa od poprzedniej lektury niedługa. Genialne. Studium skąpstwa piękne. Obraz społeczeństwa świetny. I te opisy, złośliwostki, dowcip. Gorąco polecam.
2. Ziarna kawy (Traat Mats), ocena: 4
Króciutka opowieść o jednym dniu pewnej starej Estonki. Nastrój jest, ale jakoś nie polubiłam bohaterki. Może nie mam odpowiedniej cierpliwości dla osób starszych? I prawie nic nie ma o tej kawie…
3. Pułkownik Kukliński - tajna misja (Szaniawski Józef), ocena: 3,5
Po „Jacku Strongu” chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o Kuklińskim. Ale się nie dowiedziałam. To właściwie zlepek wypowiedzi – samego Kuklińskiego i innych o nim, z dopiskami autora. Literacko – bardzo słabe, a dla mnie język i styl ważny. A tu mamy ciągle ocenne zwroty, nie na miejscu w biografii (a tego oczekiwałam). Przeczytać można, bo pierwsza część ciekawa, dużo wiadomości o Układzie Warszawskim.
4. Wszytkim swoje księgi daję... (Jaworczakowa Mira (Jaworczakowa Maria; pseud. Wiśniewska Mira)), ocena: 5
Krótka opowieść o drukarzu (wydawcy?) Jana Kochanowskiego. Przemiła, czarująca, renesansowa.
5. Śpiewaj ogrody (Huelle Paweł), ocena: 4,5
Skusiłam się na tę totalną nowość po audycji w Dwójce – długiej rozmowie z Huelle. Nie żałuję, choć szału nie ma, niezła opowieść, na pewno nie arcydzieło. Opowieść wielowątkowa – jak i Gdańsk był wielowątkowy. Po mojej ostatniej wizycie w Gdańsku doszłam do prywatnego wniosku, że Gdańsk nie był ani polski, ani niemiecki – był gdański, a dokładnie był hanzeatycki. Po prostu był inny. Trochę o tym opowiada Huelle. Ale najwięcej jednak o tym, jak to było za III Rzeszy oraz zaraz po wojnie. Część o Francuzie najsłabsza, jakby dla sensacji dodana, bardzo nie-gdańska.
6. To zwierzę mnie bierze (Wajrak Adam), ocena: 5, czytane na głos
Wajrak jak zwykle trzyma poziom. Krótkie felietoniki o przeróżnych zwierzętach, do każdego super zdjęcie. Lubię.
7. Pod Przechytrzonym Lisem (Grimes Martha), ocena: 4,5
Kryminały pani Grimes mają urok – prowincja, nastrój, arystokracja, świetnie zarysowani bohaterowie. Miła lektura.


Użytkownik: misiak297 30.03.2014 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zupełnie nie mam weny do ... | Monika.W
Ja również bardzo wysoko oceniłem "Eugenię Grandet". Ta książka to najlepszy dowód na to, że Balzak nie musi być nudny - a mam wrażenie, że bywa czasem trochę demonizowany. "Eugenia..." i "Kuzynka Bietka" to dla mnie absolutne rewelacje.
Użytkownik: Monika.W 30.03.2014 23:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja również bardzo wysoko ... | misiak297
Mnie w ogóle żaden Balzak nie nudził. Więc nie wiem, skąd ta opinia. Czasem może nuży w dużych ilościach - bo o ile jestem w stanie uwierzyć, że pieniądz rządzi światem, to wcale nie wiem, czy chcę ciągle o nim czytać.
A Balzak jest świetny, ot co:)
Użytkownik: izabellag 01.04.2014 17:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Zupełnie nie mam weny do ... | Monika.W
Co do Kuklińskiego - polecam biografię Benjamina Weisera. Oparte na materiałach CIA i moim zdaniem dość solidne.
Użytkownik: Monika.W 01.04.2014 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do Kuklińskiego - pole... | izabellag
Zapisałam się już w bibliotece do kolejki.
Użytkownik: Anna 46 01.04.2014 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla dorosłych: Róża z Wo... | gosiaw
"Tajemnicę ślepych ptaków" masz własną, czy z biblioteki?
Pytam, bo kiedyś się zachwycałam tym cyklem, ale już nie pamiętam. Powtórzyłabym. :-)
Użytkownik: gosiaw 01.04.2014 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: "Tajemnicę ślepych ptaków... | Anna 46
Niestety, nie mam własnej.
Użytkownik: Anna 46 02.04.2014 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, nie mam własnej... | gosiaw
Dzięki. Może i lepiej, bo stos pożyczonych jakoś powoli maleje. :-)
Użytkownik: alva 30.03.2014 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Piękny marzec:
Magda Szabo, Świniobicie – 5,5
Jarosław Grzędowicz, Pan Lodowego Ogrodu t. 1 – 5,0
Jarosław Grzędowicz, Pan Lodowego Ogrodu t. 2 – 5,0
Jarosław Grzędowicz, Pan Lodowego Ogrodu t. 3 – 5,5
Jarosław Grzędowicz, Pan Lodowego Ogrodu t. 4 – 6,0
Erich Maria Remarque, Czas życia i czas śmierci – 5,5
Filip Springer, Miedzianka: historia znikania – 5,0

Oraz od początku miesiąca męczę "Klub Pickwicka" i... chyba nie zmęczę. Koszmar. A miało być ciekawie. Czy ktoś może mi pokazać palcem, gdzie w tym jest humor? Taki prawdziwy, a nie żenada? Bo tylko zażenowanie odczuwam przy czytaniu tego, hm, dzieła.
Użytkownik: misiak297 30.03.2014 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Piękny marzec: Magda Sza... | alva
Wygrzebałem swoją bardzo starą czytatkę:

Kilka humoresek z Klubu Pickwicka

Dodam, że ja jestem entuzjastą "Klubu Pickwicka" - ale akurat zdania na temat tej książki są podzielone.
Użytkownik: alva 30.03.2014 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygrzebałem swoją bardzo ... | misiak297
Welleryzmy i ich autor to jedyne, dzięki czemu nie postawię "Klubowi" jedynki:(

No, może ja po prostu mało inteligentna jestem, a ten humor zbyt wyrafinowany. W każdym razie od Dickensa mnie to nie odstraszy - przymierzam się do "Dawida Copperfielda", może jeszcze sięgnę po "Przygody Oliwera Twista".
Użytkownik: Aquilla 30.03.2014 23:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Siostrzyczka (Chandler Raymond) (5) - Marudziłam w zeszłym miesiącu na początek i faktycznie początek jest dość słaby. Za to dalsza część książki to piękny noir w najczystszym wydaniu, więc złe pierwsze wrażenie zostało całkowicie zamazane. Nawet pomimo złośliwego tłumacza, który parę razy wytknął Chandlerowi nielogiczności fabuły.

Gottland (Szczygieł Mariusz) (4) - Ciekawy przypadek bardzo dobrej książki na nieinteresujący mnie temat :) .

W trakcie:
Smok Jego Królewskiej Mości (Novik Naomi) - bardzo sympatyczne fantasy o smokach

Muzykofilia: Opowieści o muzyce i mózgu (Sacks Oliver) - książka, która mnie przyblokowała w tym miesiącu, bo trzeba ją czytać w skupieniu. Niemniej - bardzo dobra.
Użytkownik: Pok 31.03.2014 00:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Krótka historia wszystkiego (Wilber Ken) (4)
Recenzja: Holony, holarchie, cztery ćwiartki i Wielka Trójka

Już nic nie muszę (Grodzieńska Stefania (pseud. Ney Stefania), Kęczkowska Beata) (4)
Nie jestem wielkim znawcą i fanem satyry, ale przyznaję, że w trakcie czytania zdarzyło mi się kilka razy parsknąć śmiechem. Mimo całej dowcipnej otoczki w książce często spotykanym motywem jest wspominanie śmierci bliskich. Mając tyle lat ile autorka, gdy pisała książkę (86 dokładnie), nie dziwne, że przeszłość zaczyna dominować, a przyszłość staje się jedynie niewymuszoną koniecznością.

Gwiezdny pył (Gaiman Neil) (5)
Bardzo łatwo wczułem się w ten baśniowy, czarodziejski klimat i do samego końca zostałem nim urzeczony. Historia nieco banalna, a jednak wciąga i budzi emocje. Ładna i lekka książeczka dla młodzieży i nie tylko.

Strach (Rybakow Anatolij (Rybakow Anatol) (właśc. Aronow Anatolij)) (4,5)
Kolejny tom cyklu „Dzieci Arbatu”. Miałem wrażenie jakby Rybakow nie pisał już z takim zapałem i trochę na siłę starał się dokończyć dzieło swojego życia. To wciąż niezła powieść, lecz nie angażuje czytelnika tak mocno, jak poprzednie tomy.

Cztery lata w Białym Domu: Wspomnienia (Brzeziński Zbigniew) (4,5)
Brzeziński opowiada szczegółowo o swojej roli w Białym Domu i nie stara się być politycznie poprawny. Mówi otwarcie o swoich relacjach z Carterem i innymi członkami rządu. Podobną otwartość zachowuje także opisując spotkania oraz konferencje na szczeblu międzynarodowym, nie szczędząc też słów krytyki pod adresem niektórych polityków (szczególnie obrywa Helmut Schmidt – ówczesny kanclerz Niemiec). Nie każdego pewnie zainteresuje tak drobiazgowe omawianie problemów sprzed ponad 30 lat. I niekiedy przyznam rzeczywiście czułem się znużony. Można wyciągnąć z lektury jednak wiele wniosków i sporo się dowiedzieć w temacie światowej polityki. Teraz dużo lepiej zdaję sobie sprawę, jak to wszystko wygląda. Polityka jest doprawdy trudną sztuką kompromisu.

Żar (Márai Sándor) (5,5)
Majstersztyk! Autor bawi się z czytelnikiem i powoli odkrywa nowe karty, które zupełnie zmieniają układ sceny. Jest to opowieść o głębokiej przyjaźni, którą naznaczył czas i ludzkie słabostki. Głównym bohaterem jest namiętność, ten typowo ludzki żar, który potrzebuje niekiedy lat, by w pełni się wypalić, a i tak gdzieś tam wciąż się tli i czeka tylko, żeby po raz kolejny rozbłysnąć iskrzącym płomieniem. Márai bada starcie dwóch światów, które wzajemnie się przyciągają i odpychają, zawsze pozostając w pewnej opozycji. Zdecydowanie literatura z wysokiej półki. Polecam!

Rodzina Borgiów (Puzo Mario) (4)
Rodrigo Borgia, później znany jako papież Aleksander VI, jest postacią wyjątkową w historii Kościoła. Wyjątkową przez swoją rozpustną postawę, bardzo odległą od wszelkich norm nowotestamentowych. Mimo to, nie należy zapominać, że Aleksander VI umocnił i zjednoczył państwo kościelne, które praktycznie chyliło się powoli ku upadkowi. Pomogła mu w osiągnięciu tego celu jego rodzina, której losy zajmują równie dużo miejsca w książce, co losy samego niesławnego papieża.
„Rodzina Borgiów” to poprawnie napisana powieść, opowiadająca o bardzo burzliwym, lecz jednocześnie przez to ciekawym, okresie historycznym. Sporo tu walk o władzę, seksu, miłości oraz innych gorących namiętności. Nie jest to żadne wielkie dzieło. Puzo nie zachwyca nas wyszukanym stylem czy mądrością. Całość jednak czyta się dobrze i szybko. Można przeczytać bez obaw, choć niektórzy mogą niekiedy doznać uczucia zgorszenia. Ale takie przecież były czasy.
Użytkownik: beatrixCenci 31.03.2014 01:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
1. Ofiara Polikseny (Guzowska Marta) (3.5) - przyzwoite, ale szału nie ma.
2. Pingpongista (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk)) (3) - intencje szlachetne, ale jakież to nierealne... Nawet literacko nie uwiodło.
3. Grona gniewu (Steinbeck John) (4) - solidna proza spod znaku "jest źle, będzie jeszcze gorzej", pod wieloma względami nadal aktualne, pod paroma ciut przebrzmiała.
Użytkownik: beatrixCenci 04.04.2014 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Ofiara Polikseny (3.5)... | beatrixCenci
I jeszcze zapomniałam o:
Dziennik żałobny: 26 października 1977 - 15 września 1979 (Barthes Roland) (3) - luźne notatki na temat żałoby po śmierci matki autora, nic specjalnie odkrywczego, do formatu książki baaardzo mocno rozdęte.
Użytkownik: jakozak 31.03.2014 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Marzec pod znakiem cyklu Wiatr nadziei.
Wszystkie ocenione na 4,5. Przeczytałam 25 tomów, dziś przeczytam dwudziesty szósty. Zostanie mi na kwiecień 13 tytułów.

Złota broszka (Ingulstad Frid)
Noc zimowa (Ingulstad Frid)
Ludzkie gadanie (Ingulstad Frid)
Nadzieja (Ingulstad Frid)
Zazdrość (Ingulstad Frid)
Straż graniczna (Ingulstad Frid)
Chude lata (Ingulstad Frid)
Nowe życie (Ingulstad Frid)
Dziedzic (Ingulstad Frid)
Dziewczyna na moście (Ingulstad Frid)
Zdrada (Ingulstad Frid)
Bliźni (Ingulstad Frid)
Więzy rodzinne (Ingulstad Frid)
Zjednoczenie (Ingulstad Frid)
Tęsknota (Ingulstad Frid)
Zakazane spotkania (Ingulstad Frid)
Podrzutek (Ingulstad Frid)
Kupiec (Ingulstad Frid)
U twego boku (Ingulstad Frid)
Kocia mama (Ingulstad Frid)
Pisarka (Ingulstad Frid)
Żmija w Paryżu (Ingulstad Frid)
Babie lato (Ingulstad Frid)
Bratnie dusze (Ingulstad Frid)
Nemezis (Ingulstad Frid)
Zemsta (Ingulstad Frid)
Użytkownik: nutinka 31.03.2014 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
MARZEC
Opowieści niedźwiedziego grodu (Okoń Longin Jan) - 4
Anioł śmierci (Hoffman Paul) - 4
Świat do góry nogami (Ostrowicka Beata) - 4,5
Nocni wędrowcy (Jagielski Wojciech (ur. 1960)) - 4
Tuf Wędrowiec (Martin George R. R.) - 5
Przysięga Gertrudy: Opowieść o miłości i dobroci w czasie wojny i Zagłady (Oren Ram) - 5
Cień szczurołapa (Zaniewski Andrzej (ur. 1939)) - 5
Tecumseh: Powieść dla młodzieży (Okoń Longin Jan) - 3,5
Zasypie wszystko, zawieje... (Odojewski Włodzimierz) - 4,5
Vertical (Kosik Rafał) - 5,5
Zła dziewczyna (Ostrowicka Beata) - 3,5
Piaseczniki (Martin George R. R.) (57%) - 4,5
Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami (Wegner Robert M. (pseud.)) (94%) - 5
Biały Kapitan (Ossendowski Ferdynand Antoni) - 4
Oksana (Odojewski Włodzimierz) - 5
Kameleon (Kosik Rafał) - 5
Blaski i nędze życia kurtyzany (Balzac Honoré de (Balzak Honoriusz)) - 4,5
Dobry potwór nie jest zły (Onichimowska Anna) - 4
Pierwsza podróż dookoła świata (Perepeczko Andrzej) - 3,5
Chłopcy (Ćwiek Jakub) - 3,5
Na Srebrnym Globie: Rękopis z Księżyca (Żuławski Jerzy) - 5
Wyspa ocalenia (Odojewski Włodzimierz) - 4
Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Północ - Południe (Wegner Robert M. (pseud.)) (84%) - 5
Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Wschód - Zachód (Wegner Robert M. (pseud.)) (99%) - 5
Ojciec Goriot (Balzac Honoré de (Balzak Honoriusz)) (powtórka) - 4,5

Więcej na blogu: http://danutinka.blogspot.com/2014/03/marzec-2014-podsumowanie.html.
Użytkownik: Zbojnica 31.03.2014 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: MARZEC Opowieści niedźwi... | nutinka
Oh, oh - widzę, że Odojewski się spodobał :D
I kolejna dobra ocena Wegnera, hmmm...Chyba w takim razie warto dać szansę:).
Użytkownik: agatatera 31.03.2014 15:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Oh, oh - widzę, że Odojew... | Zbojnica
Wegner jest świetny! Talent, na jakie rzadko się w polskich książkach natykam. Tzn. w podobnych do jego, bo generalnie to się czasami zdarza ;)
Użytkownik: Zbojnica 31.03.2014 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Wegner jest świetny! Tale... | agatatera
Tak, wiem :). Twoja opinia była kolejną entuzjastyczną, na jaką się natknęłam :).
Użytkownik: agatatera 31.03.2014 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, wiem :). Twoja opini... | Zbojnica
Ja właśnie mam dylemat - czy zacząć jutro czytać 3 książkę (a po niej czekać kto wie ile do premiery najnowszej!), czy też zrobić sobie małą przerwę, sięgnąć po coś innego, dawkować sobie przyjemność...
Użytkownik: Zbojnica 31.03.2014 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja właśnie mam dylemat - ... | agatatera
Jestem zdania, że powinno być ustawowo zakazane wydawanie kolejnych książek serii rzadziej niż co pół roku ;).
Użytkownik: agatatera 31.03.2014 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem zdania, że powinno... | Zbojnica
O, to, to! Albo chociaż raz na rok! Ależ byłoby pięknie :)
Użytkownik: nutinka 31.03.2014 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja właśnie mam dylemat - ... | agatatera
Ja tam zacznę, nie wytrzymam. A potem będę czekać, siła wyższa. ;)
Użytkownik: agatatera 31.03.2014 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tam zacznę, nie wytrzy... | nutinka
:D Podejrzewam, że u mnie może być podobnie, zobaczymy dzisiaj lub jutro :>
Użytkownik: Jabłonka 31.03.2014 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, wiem :). Twoja opini... | Zbojnica
Ja też jestem entuzjastką :) Polecam :)
Użytkownik: nutinka 31.03.2014 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Oh, oh - widzę, że Odojew... | Zbojnica
Odojewski owszem, chociaż bardziej "Oksana". Po pozostałych czułam się przesycona Ukrainą i ówczesnymi zbrodniami, a w "Oksanie" te czasy potraktowane są już z dystansem, który sprawia, że nie biją po oczach, a i tak mają swoją właściwą wagę.

Po Wegnera sięgnij, warto. Rozrywka na wysokim poziomie, a i tematów do myślenia nie braknie. Tyle że jest dość krwawo, ale taka wszak jest nasza rzeczywistość. ;)
Użytkownik: Jagusia 31.03.2014 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: MARZEC Opowieści niedźwi... | nutinka
Gadajmy o Odojewszczyźnie! Niezwykła! Zapraszam do czytatnika "Gdy bezsenność".! Miłośnicy! Jesteście?:)
Użytkownik: Rbit 31.03.2014 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
W marcu dużo "czwórek", ale na szczęście są tez dwie oceny 5,5:

1.(27) Amor i Psyche (Apulejusz (Apuleius Lucius)) (4,0)
2.(28) Szewczyk Dratewka (Porazińska Janina (pseud. Ziomkówna Barbara)) (4,0)
3.(29) Uwierzcie w koniec świata!: Współczesne proroctwo o powtórnym przyjściu Chrystusa (Badeni Joachim, Syrek Judyta) (3,5)
4.(30) Koniec i początek (Szymborska Wisława) (3,5)
5.(31) Rovigo (Herbert Zbigniew) (5,0)
6.(32) Oda na dzień św. Cecylii (Wencel Wojciech) (3,0)
7.(33) Elegia na odejście (Herbert Zbigniew) (4,5)
8.(34) Epilog burzy (Herbert Zbigniew) (4,5)
9.(35) Europa Benedykta w kryzysie kultur (Benedykt XVI (właśc. Ratzinger Joseph)) (5,0)
10.(36) Dym (Konopnicka Maria) (4,0)
11.(37) Redemptor hominis (Jan Paweł II (właśc. Wojtyła Karol)) (3,0)
12.(38) Tryptyk Rzymski: Medytacje (Jan Paweł II (właśc. Wojtyła Karol)) (5,0)
13.(39) Raport z oblężonego Miasta i inne wiersze (Herbert Zbigniew) (5,5)
14.(40) 12 kroków od dna: Opowieść o trzeźwości osiągniętej dzięki Wspólnocie AA (Meszuge (pseud.)) (3,5)
15.(41) Sąd Parysa (Bocheński Jacek, Szyszko Marek) (4,0)
16.(42) Nie trzeba głośno mówić (Mackiewicz Józef (pseud. Lutosławski Roman lub Romanowska Felicja)) (5,5)
17.(43) Podróże misia Kazimierza (Wilk Paulina) (4,5)
18.(44) Aniołek spuszcza główkę (Bursa Andrzej) (4,0)
19.(45) Znaki szczególne (Wilk Paulina) (4,0)
20.(46) Dives in Misericordia (Jan Paweł II (właśc. Wojtyła Karol)) (4,0)
21.(47) Apostołowie Słowian (Jan Paweł II (właśc. Wojtyła Karol)) (4,0)

Szerzej w czytatce: Lektury marca 2014
Użytkownik: Valaya 31.03.2014 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: W marcu dużo "czwórek", a... | Rbit
Mackiewicz do schowka.
Użytkownik: Rbit 31.03.2014 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Mackiewicz do schowka. | Valaya
Polecam też Droga donikąd (Mackiewicz Józef (pseud. Lutosławski Roman lub Romanowska Felicja))
Obie stanowią swoistą dylogię. Z tym, że "Droga donikąd" ma tradycyjną formę powieści i dotyczy okresu 1939-1941. "Nie trzeba głośno mówić" to lata 1941-1944. Część bohaterów pojawia się w obu książkach.
Użytkownik: Valaya 31.03.2014 18:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam też Droga donikąd... | Rbit
Zdaje się, ze zdobycie tych książek inaczej niż drogą kupna będzie ciężkie. Ale nic to. Na pewno się wysiłek opłaci. Dzięki!
Użytkownik: izabellag 01.04.2014 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdaje się, ze zdobycie ty... | Valaya
Ciężkie nie, ale nietanie. Trzymają cenę:(.
Użytkownik: Monika.W 01.04.2014 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam też Droga donikąd... | Rbit
"Tylko prawda jest ciekawa" - jak to kusi. Ale moja niemoc czytelnicza zniechęca do zaczynania czegokolwiek. A jeśli znowu się rozczaruję?
Użytkownik: Rbit 02.04.2014 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: "Tylko prawda jest ciekaw... | Monika.W
Istnieje takie prawdopodobieństwo, bo "Nie trzeba głośno mówić" ma bardzo specyficzną formę. Sporą cześć tekstu obejmuje opis sytuacji na froncie wschodnim, przypominający popularnonaukową książkę historyczną. Muszę przyznać, że choć sporo o II wojnie światowej czytałem, dowiedziałem się nowych, interesujących rzeczy. Opis ten przeplatany jest scenami informującymi, co działo się w najwyższych kręgach władzy, zarówno w Berlinie, jak i w Moskwie. Dopiero w tym kontekście następują zbliżenia, (niczym przykładanie lupy do mapy) i obserwowanie życia kilku bohaterów.
Przyznaję, że początkowo bardzo trudno było mi się przyzwyczaić do takiego układu. Dopiero w miarę jak odkrywałem zamysł całości ocena poszło mocno w górę.
Użytkownik: Valaya 02.04.2014 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: W marcu dużo "czwórek", a... | Rbit
"Znaki szczególne" też do schowka. Bom z tego pokolenia właśnie.
Użytkownik: Zbojnica 31.03.2014 15:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Hartland: Pieszo przez Amerykę (Büscher Wolfgang) -3,5. Nie to, że zła, po prostu nie moja tematyka. Nie zainteresowała mnie.
Biało-czerwony (Bieńkowski Dawid)- 4,0. Ocena głównie za pomysł, ironię i groteskę. Gdyby trafiło na lepsze pióro, mogłoby być genialne.
Igrzyska śmierci (Collins Suzanne) - 3,5. Świetny pomysł, rewelacyjna bohaterka. Książka sama w sobie nie jest wybitna, ale kolejne części dodają jej blasku i świeżości.
W pierścieniu ognia (Collins Suzanne) - 4,0. Lepsza niż część pierwsza - akcja rozwija się dość niesztampowo jak na książkę dla młodzieży; bohaterka odznacza się wyrazistym charakterem, jest interesująca, a jej problemy są dużo poważniejsze niż rówieśniczek z innych popularnych serii młodzieżowych. Wciągnęła mnie, o dziwo!
Kosogłos (Collins Suzanne) - 4,0. Kropka nad "i". Warto przebrnąć przez poprzednie tomy by dotrzeć do ostatniego. Całość jest bardzo spójna, przemyślana, niegłupia i zapadająca w pamięć. Tylko język i styl momentami pozostawiają sporo do życzenia..
Dworek pod Lipami (Szepielak Anna J.) 4,5. Rzecz może niezbyt wybitna, ale kto powiedział, że musi taka być :). Bardzo przyjemne coś-więcej-niż-czytadło - przymknęłam oko na pewne niedoskonałości i wciągnęłam jednym haustem :).
Państwo (Platon (właśc. Arystokles)) 5,0. Platon, po prostu Platon.
Przyjdzie Mordor i nas zje czyli Tajna historia Słowian (Szczerek Ziemowit) - 4,0. Wydaje mi się, że pojęłam zamysł i koncepcję, znużyło mnie wykonanie. Wolę Szczerka w krótszych formach.
Zaginiona dziewczyna (Flynn Gillian) - 5,0. Książka marca. Z gatunku tych, które wybuchają w rękach podczas czytania. Świetna historia, opowiedziana w świeży sposób. Forma kryminału to tylko przykrywka.
Kompozytor burz (Pascual Andrés) -2,5 . Strasznie toto byle jakie. Pod każdym względem.
Użytkownik: Valaya 31.03.2014 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Hartland: Pieszo przez Am... | Zbojnica
Mówisz, że Hartland taki sobie? A ja właśnie zaczynam czytać. Nawet sobie w ciemno kupiłam.
Użytkownik: Zbojnica 31.03.2014 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówisz, że Hartland taki ... | Valaya
Nie jest zły :). Ja zasadniczo nie przepadam za reportażami, więc zazwyczaj mam z nimi jakiś problem. Ale obiektywnie to chyba całkiem niezła książka jest :).
Użytkownik: Valaya 31.03.2014 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jest zły :). Ja zasad... | Zbojnica
A ja bardzo lubię reportaże, więc się nie martwię. Najwyżej książka powędruje, jeśli mi się nie spodoba, choć muszę przyznać, że jak coś mi wpadnie w ręce to już nie wypuszczam. ;-)
Użytkownik: Agis 03.04.2014 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Hartland: Pieszo przez Am... | Zbojnica
Znajduję u kogoś "Zaginioną dziewczynę" miesiąc w miesiąc, a właśnie przeczytałam bardzo ciekawy tekst w "Polityce" odnośnie światowych arcydzieł niewydanych bądź nierozpoznanych w Polsce. Podobno ta książka sprzedała się na świecie w sześciu milionach egzemplarzy i zapoczątkowała na świecie modę na thrillery psychologiczne. U nas była raczej słabo znana, ale widzę, że wciąż jest czytana i odkrywana.
Użytkownik: benten 31.03.2014 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Bardzo zróżnicowany miesiąc, i jakoś okropnie mi się najwyraźniej dłużył, bo przecież kiedy ja czytałam pierwszą pozycję! To było całe tygodnie temu...

12. Dawna medycyna, jej tajemnice i potęga: Egipt, Babilonia, Indie, Chiny, Meksyk, Peru (Thorwald Jürgen (właśc. Bongartz Heinz)) Ciekawe informacje, bo i o historii i o sławnych postaciach, są księgi medyczne, i współczesne choroby w starszej wersji. Tylko w niektórych przypadkach wydaje mi się, że robili błędy w datowaniu (5)
11. Mężczyzna w brązowym garniturze (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (3)
10. Niemy świadek (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) Ciekawie skonstruowana intryga, poza tym lubię takie sprytne starsze panie. (4,5)
9. Kiedy gruba dama śpiewa czyli Historia opery wyłożona wreszcie jak należy (Barber David William) kolejna część i nadal udane spotkania. Przynajmniej dla takiego barbarzyńcy operowego jak ja (5)
8. Obrazy z życia na Wschodzie: (Rumunia - Bułgaria - Egipt - Grecya, baśnie i legendy wschodnie) (Neumanowa Anna) Może nie jest to dzieło najbardziej naukowe, ale jak przyjemnie pani snuje swoją opowieść. Podoba mi się też, że czasem wyraża swoją opinię, porównuje to ówczesnych standardów w Polsce etc. Można się czegoś nauczyć nie tylko w Wschodzie. Chociaż faktycznie, kwestia Egiptu była ciekawsza od Grecji. (5)
7. Pasażer do Frankfurtu (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) Dla mnie to zdecydowanie jedna z najsłabszych pozycji Christie. Poza uroczym bohaterem i jego ciocią wszystko irytowało albo nudziło. To nie Tommy i Tuppence. (2)
6. Kobiety, ogień i rzeczy niebezpieczne: Co kategorie mówią nam o umyśle (Lakoff George) Metafory podobały mi się bardziej, ale ta pozycja też warta przeczytania - zwłaszcza, że sporo przykładów nawiązuje do zagadnień metaforycznych, więc ciekawe rozszerzenie informacji. I ile pysznych przykładów na potwierdzenie. Ale z drugiej strony, naprawdę?... cytujemy sami siebie? (4,5)
5. Śmierć lorda Edgware'a (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) ciekawe, zakręcone, nie miałam pojęcia co, kto i dlaczego, a ponieważ swoje żale na tłumaczenie już wylałam, to mogę postawić 4,5
4. Metafory w naszym życiu (Lakoff George, Johnson Mark) bardzo ciekawe studium, które pozwala prześledzić kolejne stopnie tworzenia metafor (4,5).
3. Interpretacja i nadinterpretacja (Eco Umberto) Umberto znów przyjemny, chociaż część już czytałam w Wyznaniach... a część w Przechadzkach. Ale ciekawie zobaczyć, jak inni reagują na jego wykłady, więc formuła mi odpowiadała. (5)
2. Niedziela Palmowa (Vonnegut Kurt (Vonnegut Kurt Jr)) Nie byłam przygotowana na tyle informacji autobiograficznych, ale z drugiej strony zawsze miło poczytać, jak autor widzi swoją pracę. (4,5)
1.Nie dla kobiety (James P. D. (James Phyllis Dorothy)) Chyba seria z inspektorem odpowiada mi bardziej(słabsza 4)
Użytkownik: Ryana 31.03.2014 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
- Wołanie kukułki (Rowling Joanne (pseud. Rowling J. K., Skamander Newt, Whisp Kennilworthy, Galbraith Robert)) - 3,5 - mamy detektywa, a detektyw ma sprawę. No więc chodzi, rozmawia z kim się da i sprawę w końcu rozwiązuje. Ale napięcia brak.
- Miecze i mroczna magia (antologia; Erikson Steven, Cook Glen, Wolfe Gene i inni) - 3,5 - najgorzej jest na początku, ale prawdę mówiąc to z całości warto przeczytać opowiadanie Lyncha, Moorcocka - jeśli ktoś lubi Moorcocka, i może Abercrombiego, jeśli ktoś lubi Abercrombiego.
- Kapłanka w bieli (Canavan Trudi) - 3,0 - nuda, nuda, po trzykroć nuda! Nie zrozumiem nigdy entuzjazmu, jakim cieszy się ta autorka.
- Przywoływacz Dusz (Martin Gail Z.) - 4,5 - takiej klasycznej fantasy, z drużyną, złym królem i questem tak dawno nie czytałam, że może dlatego mi się tak podobało :)
- Krwawy Król (Martin Gail Z.) - 4,0 - tom II powyższego, poprawny, ale znacznie słabszy
- Maszyna różnicowa (Gibson William, Sterling Bruce) - 4,5 - kolejna budząca uznanie książka z UW, ale niespieszna i z raczej oszczędnie zarysowaną fabułą. Toteż czytało się powoli i bez fajerwerków entuzjazmu.
Użytkownik: JERZY MADEJ 31.03.2014 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Przeczytane w MARCU 2014 r.

1. Charlaine Harris "Sookie Stackhouse" t.9. "Martwy i nieobecny" (5)
2. Charlaine Harris "Sookie Stackhouse" t.10. "Martwy w rodzinie" (5)
3. Charlaine Harris "Sookie Stackhouse" t.11. "Martwy wróg" (5)
4. Charlaine Harris "Sookie Stackhouse" t.12. "Pułapka na martwego" (5)
5. Charlaine Harris "Sookie Stackhouse" t.13. "Na zawsze martwy" (5)
6. Nora Roberts (Robb J. D.) "In Death" t.1 "Dotyk śmierci" (5)
7. Maria Byrska "Ucieczka z zesłania" (5)
8. Karol May "Król naftowy" (6) (powtórka)
9. Maria Zientarska "Wojna domowa trwa" (5)
10. Alfred Szklarski "Tomek w tarapatach" (4,5)
11. Joyce Meyer "Kiedy Boże? Kiedy?" (4)
12. Annette Broadrick "Tajemnica trzech sióstr" t.1 "Przeznaczenie puka do drzwi" (4,5)
13. Annette Broadrick "Tajemnica trzech sióstr" t.2 "Mężczyzna z portretu" (4,5)
14. Annette Broadrick "Tajemnica trzech sióstr" t.3. "Dar losu" (4,5)
15. Zygmunt Zeydler-Zborowski "Krzyżówka z «Przekroju»" (4)
16. Tracy Anne Warren "Miłosna pułapka" t.2 "Miłosny fortel" (5)
Użytkownik: tasiulek 31.03.2014 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Marzec:
1. Tylko mnie poproś (Day Sylvia June) - (5,5)
2. Zakazane pragnienia (Anderson Marina) - (5)
3. Ty zrobisz to najlepiej (Freed Jan) - (5,5)
4. Reguły uległości (Maxwell Gina L.) (5,5)
5. Szczęśliwe poszukiwania (Robert Katee) - (5)
6. Martwy w rodzinie (Harris Charlaine) - (5)
7. Martwy wróg (Harris Charlaine) - (5)
8. Pułapka na martwego (Harris Charlaine) - (5,5)
Użytkownik: Malusia-kiciusia 31.03.2014 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Mój marzec :)
1.Gejsza z Gion (Iwasaki Mineko (właśc. Tanaka Masako) 4,0 Szczerze, ta książka zmieniła choć trochę moje spojrzenie na Japonię.*
2. Mistrz (Michalak Katarzyna (ur. 1969; właśc. Lesiecka Katarzyna) 6,0 Naprawdę zachwyciła mnie ta książka. Dawno nie czytałam czegoś, co sprawiłoby, że moje oczy były załzawione ze wzruszenia.
3.Edith Piaf: Legenda i życie (Bret David)4,0 *
4.Pohańbione (Shariff Samia) 4,0* Dobra, ale dla mnie bohaterka trochę naiwna.
5.Wyznania chińskiej kurtyzany (Miao Sing) 3,0 * Nie przepadam za takimi książkami.

* oznacza książkę z mojego wyzwania czytelniczego:
Akcja: Siedem miesięcy z kobietami z różnych kultur.

W trakcie:
Javier Moro "szkarłatne sari"
Robin Cook "Kryzys"
Użytkownik: Prosdokia 31.03.2014 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
1. Miłosne igraszki rosyjskich caryc (Watała Elwira) - 2 - W trakcie czytania doszłam do wniosku, że mogę jednak zostać pisarzem. Okazuje się że brak talentu, nieumiejętne posługiwanie się językiem a nawet brak jakiejkolwiek spójności nie przeszkadzają w publikowaniu książek!
2. Szubienicznik (Piekara Jacek (pseud. Craft Jack de)) - 3 - Druga książka Piekary, którą przeczytałam. Po lekturze "Charakternika" miałam wrażenie że czytam tą samą książkę. Przez pierwsze sto stron brak akcji, bohaterzy piją, jedzą i dyskutują na te same tematy co w poprzedniej książce.
3. Zielona Mila (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl)) - 4,5 - Zdecydowanie najlepsza w tym miesiącu, jednak po wszystkich przychylnych recenzjach i zachwytach nad tą książką jestem trochę zawiedziona. Chyba zbyt wiele oczekiwałam.
Użytkownik: agatatera 31.03.2014 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Sama nie wiem, jak to w tym miesiącu zrobiłam, ale było tego aż tyle:
1. Inna wersja życia (Kowalewska Hanna) (5 - po dłuuuuugiej przerwie powrót do tego cyklu. Na początku musiałam intensywnie sobie przypominać, co się działo wcześniej, ale generalnie - nadal bardzo dobry poziom. Zdecydowanie powoli będę czytać inne jej książki)
2. Smaczne życie Charlotte Lavigne: Pieprz kajeński i pouding chômeur (Roy Nathalie) (4,5 - przyjemne czytadełko z megaaaaaawkurzającą - przynajmniej momentami - bohaterką. Aż się ciśnie na usta: stara, a głupia ;) Duży plus za różnorodność opisywanych potraw i przybliżenie kuchni Quebecu)
3. "Wszystko zostaje w rodzinie" Aneta Jadowska (6 - nie mogę się tej serii oprzeć, uwielbiam te kombinacje wiedźmio-diabelsko-anielsko-wilczo-wampirzo-różne :D I ci charakterni bohaterowie! Cudne literatura rozrywkowa, bez ambicji na "dzieło" :D)
4. Ani żadnej rzeczy (Nowak PM) (4 - niezły debiut. Trochę toporne wykonanie, ale ciekawy pomysł. I co za odjechany prokurator! Ciekawa jestem, jak będzie dalej, zobaczmy)
5. Kolor jej serca (Mutch Barbara) (5 - poruszająca opowieść o przyjaźni i miłości ponad podziałami, o czasach apartheidu, o byciu "pomiędzy" i muzyce. Piękna i wzruszająca)
6. Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Wschód - Zachód (Wegner Robert M. (pseud.)) (5,5 - kolejna wyśmienita książka tego autora! Talent, który warto hołubić i cieszyć się, że mamy takich pisarzy w Polsce :))
7. Po drugiej stronie cienia (Sender Piotr) (5 - kreatywność, niesamowita wyobraźnia Piotra robi na mnie duże wrażenie. Podobał mi się już debiut, ta książka jest zupełnie inna, ale bogactwo zaoferowane czytelnikowi jest niesamowite. Owszem, pełno tu szkaradzieństw, okrucieństwa, śmierci, obrzydliwych stworzeń, ale to wszystko "zaserwowane" w taki sposób, że cały czas podziwiałam tę bezgraniczną fantazję)
8. Pop Babylon: Kulisy showbiznesu (Edwards-Jones Imogen) (3,5 - niestety, ten tom wypada zdecydowanie gorzej. Nie wiem, może to dlatego, że temat jest jednak dosyć powszechnie znany i już naprawdę trudno wyskoczyć z czymś nowym? A na dodatek ma wrażenie, że tym razem tłumaczka się nie odnalzała, tłumaczenie zgrzytało, brrr...)
9. Polowanie (Fukuda Andrew) (5 - czytadło fantastyczne, jednak z całkiem oryginalnym pomysłem. Aż jestem ciekawa, co wydarzy się dalej! Sugestywnie odmalowany, dziwny świat, sporo akcji i niezła fabuła)
10. Szczęśliwi ludzie czytają książki i piją kawę (Martin-Lugand Agnès) (2 - ok, książka z potencjałem. Tylko totalnie niewykorzystanym. Powierzchowna do bólu, sztuczne dialogi, niewiarygodni bohaterowie i wszystko takie typowe dla kiepskich książek - niby trudno, a łatwo, niby źle, a dobrze... ;) Najlepsze w tej historii były Irlandia i pies ;p)
11. Na pokuszenie (Nowak PM) (4,5 - bardzo klasyczny w strukturze kryminał, podobał mi się, nie obstawiałam takiego rozwiązania, jak to, które wybrał autor. Lepsze od 1 tomu)
Użytkownik: Mmyszunia 31.03.2014 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Marzec:

"Strach mędrca" cz.2 P. Rothfuss
"Heroizm dla początkujących" J. Moore
"50 Twarzy Greya" E.L. James
"Strach ma wiele twarzy" G. Masterton
"Podarunek" C. Ahern
plus komiksy:
"Śladem białego wilka" J. Christa
"Złoty puchar" J. Christa (dwie części)
"Szkoła latania" J. Christa
"Wielki turniej" J. Christa

W trakcie "Klub Pickwicka" Ch. Dickens

Najsłabsze chyba w tym miesiącu opowiadania Mastertona, tym razem mnie nie nastraszył.
Użytkownik: Jagusia 31.03.2014 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolejny miesiąc czytelnic... | laikta
Wajrak rzeczywiście świetny! W wakacje poznaliśmy Go w okolicach Białowieży, w bardzo przyjazny sposób rozmawiał z naszym 12 letnim synem, była wspólna fotografia i autograf w książce ( To zwierzę mnie ...)Miłe wspomnienie, a opowiadania na medal!
Użytkownik: Jagusia 31.03.2014 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica

1.Cholonek czyli Dobry Pan Bóg z gliny (Janosch (właśc. Eckert Horst)
2.Dzierżyński: Miłość i rewolucja: Biografia intymna (Frołow Sylwia)
3.Dzika droga: Jak odnalazłam siebie (Strayed Cheryl)
4.Miedzianka: Historia znikania (Springer Filip)
5.Miejsce dla każdego: Opowieść o świętości Jana Pawła II (Mokrzycki Mieczysław, Grysiak Brygida)
6.Śpiewaj ogrody (Huelle Paweł)
7.Vida (Engel Patricia)
Spośród powyższych najciekawsze moim zdaniem to: 1, 2, 3, 6. Polecam!
Użytkownik: yyc_wanda 01.04.2014 06:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
The Snow Angel - Beck Glenn & Nicole Baart; ocena: 4
To opowieść o rodzinie toksycznej, która kryje w sobie elementy autobiograficzne. Historia opowiedziana jest z perspektywy dwóch osób – głównej bohaterki Rachel i jej ojca. Jest to opowieść o dzieciństwie spędzonym z matką-alkoholiczką, pełnym obelg, wyzwisk i psychicznego znęcania się. I o zapracowanym ojcu, który usunął się w cień, nie próbując ingerować. I o tym, jak z zastraszonego dziecka wyrasta kobieta z syndromem ofiary, która ląduje w równie toksycznym małżeństwie... Czwórka za ładny język, za sugestywnie opowiedzianą historię, ale brak konekcji z główną bohaterką nie pozwola na wyższą ocenę.

Ania z Szumiących Topoli (Montgomery Lucy Maud), powrórka, ocena 3,5
Powrót Montgomery po wielu latach do opowieści o Ani. Tym razem Ania na posadzie nauczycielki w Summerside. Właściwie więcej tu opowieści o mieszkańcach wioski niż o samej Ani. Wiele luźnych historii sztucznie połączonych w jedną całość. Prawdopodobnie lepiej by wypadło jako zbiór opowiadań niż powieść. Maud Montgomery złamała tu swoją zasadę, że w książkach, jak w życiu, nieskazitelny bohater bez wad jest zjawiskiem nadwyraz nieciekawym. Ania z Szumiących Topoli jest taką właśnie doskonałą, aczkolwiek nudną bohaterką, która ma zbawienny wpływ na losy każdej osoby, z którą się zetknie. Połączenie dwóch stylów - listy Ani do Gilberta i narracja trzecioosobowa, również nie zrobiły na mnie najlepszego wrażenia. Jedyny plus tej książki to przebłyskujący tu i ówdzie humor Montgomery.

Życie Pi (Martel Yann); ocena 4,5
Choć opowieści o przetrwaniu w warunkach ekstremalnych nie leżą w sferze moich zainteresowań, „Życie Pi” zrobiło na mnie duże wrażenie. Historia szokująca, a w dodatku prawdziwa; absolutnie zasłużyła na to, by ją opowiedzieć. Otwarta do wielorakich interpretacji. Długo jeszcze po przeczytaniu książki myślałam o samotnym chłopcu na bezkresnych wodach Pacyfiku i tym co wydarzyło się na łodzi ratunkowej. Ile osób na jego miejscu przeżyłoby tę podróż? Ile byłoby w stanie wrócić do społeczności z nienaruszoną psychiką? Raz jeszcze potwierdza się powiedzenie, że życie pisze scenariusze, o których najlepszym pisarzom się nawet nie śniło. „Życie Pi” to jedna z tych książek, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Książka-wyzwanie, która wypchnęła mnie daleko poza sferę czytelniczego komfortu i zmusiła do przyjrzenia się z bliska, do czego zdolny jest człowiek w ekstremalnych warunkach.

Projekt: Księga Urantii (< praca zbiorowa / wielu autorów >) a wiedza współczesna
„Księga Urantii” jest najbardziej fascynującą książką, jaką kiedykolwiek miałam okazję trzymać w swoim ręku. Jednocześnie jest ona nie lada wyzwaniem czytelniczym. Zwłaszcza część I. Żeby ułatwić sobie zadanie, postanowiłam spisywać krótkie notatki/refleksje z przeczytanych rozdziałów. Będą one pomocne w odświeżaniu raz zdobytych wiadomości, bez konieczności wertowania samej „Księgi”. Jak dla mnie „KU” jest zbyt trudna, by czytać ją „od deski do deski”, a przy tym porusza wiele tematów, które chcę natychmiast skonfrontować z innymi opracowaniami, głównie z literatury popularno-naukowej. Te ciągłe odskocznie sprawiają, że wracając do lektury „Urantii”, mam wrażenie, że nic już nie pamiętam, z tego co wcześniej przeczytałm. Notatki będą mi pomocne w odświeżeniu raz już zdobytej wiedzy.
Jest czytatka: Księga Urantii - Notatki z Przedmowy. & KU – Cz.I (1) – Ojciec Uniwersalny (notatki)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.04.2014 07:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Generalnie dobrze, choć parę lektur okazało się słabszych niż sądziłam. Nawiasem mówiąc, zauważyłam, że chyba nadużywam oceny 3,5, racząc nią zarówno pozycje, w których może formalnych wad nie widzę, ale z jakiegoś względu czytają mi się gorzej niż inne, jak też takie, które uznałabym za dużo lepsze, ale z powodu jednego czy więcej defektów musiałam zaniżyć ocenę. W konsekwencji widzę, że jedno 3,5 wcale nie jest równe innemu 3,5...

Dziedzictwo ziemi (Vidal Andrés) (3,5) [recenzja będzie w Literadarze]
Z krwi, kości i wiary: Ksiądz Wojciech Lemański (Wacławik-Orpik Anna, Lemański Wojciech) (5) [czytatka: Czytatka-remanentka III14 ]
Nauczycielka z Villette (Hedström Ingrid) (3,5) [czytatka: Czytatka-remanentka III14 ]
Gdzie byliście, gdy zapadła ciemność? (Levi Mario) (5) [recenzja: http://ksiazki.wp.pl/rid,6119,tytul,Co-zostalo-z-waszych-marzen,recenzja.html ]
Świniobicie (Szabó Magda) (5,5) [recenzja: Wszyscy są ofiarami ]
Stopniowe zamieranie krzyku (Bienek Horst) (5) [czytatka: Czytatka-remanentka III14 ]
Bridget Jones: Szalejąc za facetem (Fielding Helen) (2) [dyskusja: MĘSKA RZECZ, DAMSKIE SPRAWY - Bridget Jones: Szalejąc za facetem ]
Geniusz i świnie: Rzecz o Jacku Karpińskim (Lipiński Piotr) (5,5) [recenzja będzie w Literadarze]
Kołysanka polskich dziewcząt (Dominczyk Dagmara (Domińczyk Dagmara)) (4) [recenzja: http://ksiazki.wp.pl/rid,6130,tytul,Nie-ma-powrotu-pod-trzepak,recenzja.html ]
Nigdy nie wracaj (Child Lee (właśc. Grant Jim)) (5) [recenzja: http://ksiazki.wp.pl/rid,6128,tytul,Wrocil-i-bedzie-wracal,recenzja.html ]
Światło między oceanami (Stedman M. L.) (3) [czytatka: Czytatka-remanentka III14 ]
Trociny (Varga Krzysztof) (3,5) [czytatka: Wpuszczona w trociny ; ostatecznie wystawiłam ocenę średnią: 5 za pozytywy, 2 za obrzydliwości, ze szczególnym uwzględnieniem chomika]
Vita (Mazzucco Melania) (5) [czytatka: Czytatka-remanentka III14 ]
Trzy wiedźmy (Pratchett Terry) (powt.; niezmienna satysfakcja).


Akcja „Czas na klasykę”
Giaur (Byron George Gordon (Byron Jerzy)) (4) [czytatka: Czytatka-remanentka III14 ]

Akcja „Projekt nobliści”
Koniec i początek (Szymborska Wisława) (6) [czytatka: Czytatka-remanentka III14 ]

Akcja „Swego nie znacie”, czyli literatura polska starsza niż 30-40 lat
Andrzejki (Lach Ewa) (3,5) [czytatka: Czytatka-remanentka III14 ]

Akcja „Własna półka”
Dwadzieścia lat z literaturą 1977-1996 (Tomkowski Jan) (4) [czytatka: Czytatka-remanentka III14]
Współczesne teorie przekładu: Antologia (antologia; Bończa Bukowski Piotr de (Bukowski Piotr), Heydel Magda, Jakobson Roman i inni) (4) [czytatka: Czytatka-remanentka III14 ]

Użytkownik: Sznajper 01.04.2014 09:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Przyjdzie Mordor i nas zje czyli Tajna historia Słowian (Szczerek Ziemowit) [5] - wbrew niektórym opiniom, oskarżającym Szczerka o epatowanie wulgaryzmami, zupełnie mi taki język nie przeszkadzał (zaznaczam, że w tej konkretnej książce mi nie przeszkadzał - u takiego Szczygła pewnie by mnie raził), a pewnie "Mordor..." pozbawiony brzydkich słów straciłby na sile oddziaływania. Książka traci trochę impet pod koniec, ale na pewno po lekturze "Mordoru..." pozostało mi dużo do przemyślenia.

Poza tym powtarzam Świat Dysku w audiobookach, aktualnie Straż! Straż! (Pratchett Terry). Gdyby ktoś miał ochotę, to tomy od "Równoumagicznienia" do "Pomniejszych bóstw" amatorsko nagrał Majselbaum (amatorsko, ale z czystym sumieniem mogę polecić).
Użytkownik: margines 01.04.2014 10:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Przeczytanki:
Babie lato (Besson Philippe) (5.0; przeczytane 31. marca 2013, g. 23:38) Ogólnie książka jest jak... tango albo może nawet paso doble!, przypomina też piosenki „Odchodząc” Republiki i „Agnieszka już dawno...” oraz refren „Pustych słów” Łez)
Pani Twardowska (Mickiewicz Adam) (5,0; przeczytane 29. marca 2013, g. 10:03)
Mój rok: Wiosna (Morvan Jean-David, Taniguchi Jirō) (4,5; przeczytane 24. marca 2013, g. 0:31) - komiks o dziewczynce z zespołem Downa
Aleja Przyjaciół (Iwaszkiewicz Jarosław (pseud. Eleuter)) (4,5; przesłuchane 18. marca 2013, g. 1:53)
Użytkownik: margines 23.04.2014 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytanki: Babie lato... | margines
À propos książki Aleja Przyjaciół (Iwaszkiewicz Jarosław (pseud. Eleuter)) „kilka rzeczy” wypisałem w wątku Bohaterowie literaccy czytający książki.
Użytkownik: ka.ja 01.04.2014 11:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Totalne wariactwo w pracy, eksplozja wiosny i rozmaite osobiste zobowiązania nie zostawiły mi w marcu szczególnie dużo czasu na czytanie, ale jakkolwiek bym była zajęta, zawsze zostają mi jeszcze śniadania, kwadrans przed zaśnięciem (no dobrze - jeszcze tylko parę stron...) i niezawodna komunikacja miejska, skutkiem czego przeczytałam oba tomy antologii reportażu 100/XX: Antologia polskiego reportażu XX wieku: Tom 1: 1901–1965 (antologia; Korczak Janusz (właśc. Goldszmit Henryk), Miłkowski Zygmunt (pseud. Jeż Teodor Tomasz, TTJ, T. T. Jeż), Sieroszewski Wacław (pseud. Sirko Wacław lub Bagrynowski K.) i inni) i 100/XX: Antologia polskiego reportażu XX wieku: Tom 2: 1966–2000 (antologia; Wróblewski Andrzej Krzysztof (1935-2012), Roszko Janusz, Bijak Jan i inni) i oceniłam je najwyżej, jak się da. Gdybym miała oceniać każdy reportaż z osobna, średnia byłaby niższa, bo kilka nie spodobało mi się wcale, kilku nie przełknęłam, kilka to była taka sobie dziennikarska papka, ale sam ich dobór, przekrój, różnorodność i opracowanie zasługują na najwyższe uznanie. Gdybym miała wpływ na kształt antologii, próbowałabym przegłosować panią Jonek i wykopać reportaże batalistyczne, a ich miejsce oddać tematom społecznym, ale wtedy obraz polskiego reportażu podobałby mi się bardziej kosztem swojej prawdziwości.

Odkryciem miesiąca jest zbiór tłumaczeń polskiej literatury żydowskiej z języka jidysz umieszczony na portalu wolnelektury.pl, a zwłaszcza znakomici Żydzi dnia powszedniego (Perle Jehoszua) - przepięknie napisana powieść, w której jest wszystko, czego można po tym gatunku literackim oczekiwać - miłość, zdrada, namiętność i zazdrość, tragedia, niespodziewany, bajeczny sukces, ciężka praca, samotność, tęsknota i strach. Ponadto akcja rozgrywa się w scenerii Radomia, jakiego już nie ma. Jedyny mankament to nagminnie powtarzające się "ubrać buty", "ubrać płaszcz" - o ile w dialogach absolutnie do zaakceptowania, tak w narracji razi i złości.

Drugie podejście do przekładów z jidysz miałam mniej udane, ale może dlatego, że Dziwny Żyd (Kacyzne Alter) to nie tyle opowiadanie, co wycięty z powieści rozdział. Zdaniem tłumacza (a może redaktora?) ten fragment stanowi samodzielną całość, moim zdaniem jakoś się nie broni. Przeczytałam, bo krótki.

Krakowska żałoba (Piątkowska Monika) - kolejne przyjemne zaskoczenie. Bardzo dobra powieść. Nie tylko świetnie skonstruowana, ale i napisana w bardzo dobrym stylu, oryginalnym, a nie wydumanym językiem. Zawiła i zagadkowa na tyle, żeby utrzymać w napięciu, a nie zdezorientować czytelnika.

I na koniec biografia - Papusza (Kuźniak Angelika). Wzruszająca, barwna i wolna od osądzania. Najpiękniejszym zabiegiem było oddanie głosu Papuszy i umieszczenie w tekście obszernych fragmentów jej wypowiedzi zachowanych na taśmie oraz w listach. Do tego też zdjęcia - perełki.
Użytkownik: misiak297 01.04.2014 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Totalne wariactwo w pracy... | ka.ja
Mój marzec wyjątkowo udany ilościowo:


1 Bridget Jones: Szalejąc za facetem (Fielding Helen) -3 - jest dyskusja
2 Amatorki (Jelinek Elfriede) - 5 - jest recenzja
3 Miłość dobrej kobiety (Munro Alice) - 4+ - dziękuję, Agis
4 Ręka, której nie kąsasz (Vorpsi Ornela) - 4+
5 Chce się żyć (Pieprzyca Maciej) - 4+
6 Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi (Kosik Rafał) - 4 - dziękuję, Olimpio
7 Żona psychopaty (Opoka Teresa Ewa (pseud. Spinger Oliver)) - 3, recenzja będzie w Literadarze
8 Tylko sam siebie możesz ofiarować... (Szabó Magda) - 6 - jest recenzja, dziękuję, Dot
9 Darlingowie (Alger Cristina) - 4 - będzie recenzja w Literadarze
Użytkownik: Monika.W 01.04.2014 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój marzec wyjątkowo udan... | misiak297
Ależ kusicie tą Szabo zewsząd. W końcu się chyba złamię i po coś sięgnę.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 01.04.2014 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Zakładałam, że zdążę przeczytać więcej. Choć i tak nie jest najgorzej. Zwłaszcza, że przez ostatni tydzień czytałam bardzo mało.

A przeczytałam:

12. Kalamburka (Musierowicz Małgorzata) - 5
13. Kołchoz imienia Adama Mickiewicza: Reportaże z Białorusi (Pałyga Artur) - 5
14. Język Trolli (Musierowicz Małgorzata) - 4
15. Morderstwo pod cenzurą (Wroński Marcin) - 5
16. Żaba (Musierowicz Małgorzata) - 4


I zaczęłam, ale jeszcze nie skończyłam:

Psy wojny (Forsyth Frederick)
Rajska jabłoń (Gojawiczyńska Pola)
Kino Venus (Wroński Marcin)
Wojna nie ma w sobie nic z kobiety (Aleksijewicz Swietłana) (w ramach wyzwania "Czytam słowiańskich pisarzy")
Użytkownik: Anna 46 01.04.2014 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Przeczytane, zmęczone, nieskończone w marcu:

Nie jestem seryjnym mordercą (Wells Dan) -
zmęczyła mnie ta książka i zniesmaczyła; dalsze tomy sobie odpuszczę - 1,5

W cudzym domu (Cygler Hanna (właśc. Kanthak Anna)) -
jakieś to niedopracowane, niektóre wątki (Sybir, zesłanie) potraktowane powierzchownie, po łebkach; szkoda, bo czuję niedosyt - 3,5

Kilka przypadków szczęśliwych (Zimny-Louis Magdalena) -
postaci nieco papierowe, motywacje i poczynania nieuzasadnione psychologicznie 3

Kuzynki (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz)) -
kolejna powtórka i ocena bez zmian :-)

Księżniczka (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz)) -
jak wyżej

Dziedziczki (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz)) -
jak wyżej

Erynie (Krajewski Marek (ur. 1966)) -
czas powtórek

Liczby Charona (Krajewski Marek (ur. 1966)) -
jak wyżej

W otchłani mroku (Krajewski Marek (ur. 1966)) -
moja premiera i 5

Głowa Minotaura (Krajewski Marek (ur. 1966)) -
powtórki ciąg dalszy

Zamach na Polskę (Wolski Marcin) -
podwyższam na 4,5

Drugie życie (Wolski Marcin) -
powtórka, ocena bez zmian

Interwencja (Cook Robin) -
mało "cookowy" ten Cook; jakby Oścień śmierci (Maier Paul Luther), ale bez jego rozmachu i polotu; nudnawe.
Zmęczyłam. No, żenada, kicha i wstyd. Nieprawdopodobne, że Cook to popełnił. :-( 1

Nomen Omen (Kisiel Marta) -
no, chapeau bas! pani Marto.
Rzecz zupełnie inna niż Dożywocie (Kisiel Marta)
Postaci barwne, nie waham się rzecz, krwiste, pełnowymiarowe. Nie dam szóstki tylko dlatego, że w winowajców Zła należy walić z najgrubszej rury i subtelna zjadliwość typu "nieoceniona Armia Radziecka" jest tu dla mnie nie na miejscu. Oprócz spraw ważnych i ponadczasowych, wspaniały czarny humor; bezdyskusyjna piąteczka przysługuje Autorce za Niedasia - a za "killniemy dziada kołkiem" - nie powiem jakim, żeby nie zepsuć radochy tym, którzy jeszcze nie czytali - 5,5.
Pani Marto, czekamy (ja i wszyscy wielbiciele) na następną! :-)

Czytam:

Wampir z MO (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz))
Użytkownik: Marylek 01.04.2014 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Koniec miesiąca pod znakiem Józefa Hena. Podtrzymuję postanowienie przeczytania wszystkiego, co napisał. Świetne pióro, mądry pisarz. Ogromna przyjemność.

Dom z piasku i mgły (Dubus Andre) (4)
Epifania wikarego Trzaski (Twardoch Szczepan) (4,5)
Bogowie Lema (Oramus Marek) (2)
Nie boję się bezsennych nocy... (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk)) (6)
Nie boję się bezsennych nocy... z księgi drugiej (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk)) (6)
Nie boję się bezsennych nocy... z księgi trzeciej (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk)) (6)
Wanna z kolumnadą: Reportaże o polskiej przestrzeni [Czarne] (Springer Filip) (6)
I jeszcze przeczytane z ekranu:
Mikrocałości Jankowski Sławomir (3,5)
Lot nisko nad ziemią Grabowska Ałbena (Grabowska-Grzyb Ałbena) (2)

Usiłuję na bieżąco kilka słów pisać o przeczytanych książkach tutaj: 2014 - bieżąca statystyka.
Użytkownik: Marylek 01.04.2014 18:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Koniec miesiąca pod znaki... | Marylek
O, zapomniałam jeszcze o tym: Mój Czarny Pies: Depresja (Johnstone Ainsley, Johnstone Matthew) (4,5)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 01.04.2014 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
1. Intryga małżeńska (Eugenides Jeffrey) (5.5) - znakomita powieść, szczególnie dla lubiących się w książkach o książkach! No i przewrotny lekko tytuł - ale całość staje się jasna na sam koniec. Przyjemnie może się czytać każdemu, bo Eugenides potrafił wspaniale, bez ideologizowania i oceniania, obiektywnie przedstawić skrajnie różnorodne punkty widzenia, czyniąc ich noścami pełnych charakteru bohaterów. Ta pozycja jest godnym następcą "Middlesex".
2. Magiczna wizja świata (Grzywa Anna) (4.5) - niezwykle ciekawa książka o tym, jak nasze życie, mimo pozorów racjonalności i nowoczesnej pogardy dla sfer sacrum i paranormalności, przenikają przesądy, myślenie magiczne, poszukiwanie czegoś nieprzewidywalnego, ale zarazem próby uporządkowania nieprzyjaznego chaosu świata, w którym bywamy jedynie pyłkiem. Niezwykle interesujące rozdziały o miejscu magicznej wizji świata u chorych psychicznie. Jedyny minus - zbyt mało o mechanizmach i sposobach obrony przed myśleniem magicznym u innych - ale liczę tu na wspominaną u Grzywy i leżakującą już u mnie Psychologia przesądu (Jahoda Gustav).
3. Złote koniki (Gellner Dorota) (6.0) - cudowna, przewspaniała, magiczna, niezapomniana, ze świetnymi ilustracjami, no mógłbym tak piać do rana! Prawdziwy rarytas w obecnych czasach, pełnych debilnych książek o siusiakach i kretach z kupą na głowie. To orzeźwiająca książka nie tylko dla adresatów tej książeczki (3-6 lat), ale nawet dla starszych dzieci i rodziców. Gorąco polecam!
4. Czarny pająk: Opowieści niesamowite z literatury niemieckojęzycznej (antologia; Bechstein Ludwig, Gotthelf Jeremias, Storm Theodor i inni) (5.5) - ocena ogólna oraz poszczególnych opowiadań w czytatce "Czarny pająk" - ocena opowiadań
5. Anhar (Nawrocka Małgorzata) (4.5) - byłem uprzedzony, ale teraz wiem więcej, o czym w recenzji-polemice: Gedes tkwi w szczegółach

Od ponad tygodnia męczę Szata (Douglas Lloyd Cassel) - bardzo mi się podoba, ale chyba przemęczony jestem i czytam max 50 stron dziennie...
Użytkownik: misiak297 01.04.2014 16:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Każdy szczyt ma swój Czub... | annna84
Skąd taka niska ocena dla "Piaskowej Góry"?
Użytkownik: annna84 01.04.2014 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Skąd taka niska ocena dla... | misiak297
Nie trafiła do mnie zupełnie. Za dużo brzydoty, pesymizmu. Bardzo subiektywna, miałam poczucie, że autorka nie daje mi prawa do własnej oceny bohaterów. I nawet jeśli zasadniczo się z nią zgadzałam, to nie podobał mi się ten sposób wypowiedzi, bo miałam wrażenie, że autorka się wywyższa.
Użytkownik: asia_ 01.04.2014 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Grombelardzka legenda (Kres Feliks W. (właśc. Chmielecki Witold)) - 5,0 (zdecydowanie lepsza od poprzednich dwóch tomów)
Dom sióstr (Link Charlotte) - 4,5 (ocena dotyczy wyłącznie części "historycznej", nie wątku współczesnego; książce dobrze by zrobiło wyrzucenie go)
Świniobicie (Szabó Magda) - 5,0 (zabrakło mi sił/czasu na włączenie się w niedawną dyskusję, ale uczestniczyłam biernie ;) )
Zemsta ubiera się u Prady: Powrót diabła (Weisberger Lauren) - 3,0 (co za głupoty...)
Perfekcyjna niedoskonałość (Dukaj Jacek) - 5,0 (bardzo dobra, ale "Innych pieśni" nie przebije)
Na wzgórzu róż: Nowele (Grabiński Stefan (pseud. Żalny Stefan)) - 4,5 (nierówne te opowiadania)
Z wyjątków: W pomrokach wiary (Grabiński Stefan (pseud. Żalny Stefan)) - 5,0 (a te równiejsze)
Złodziejka książek (Zusak Markus) - 6,0 (spełniła moje bardzo wysokie oczekiwania)
Użytkownik: misiak297 01.04.2014 16:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziennik (1957-1961): Tom... | helen__
Bardzo wysoko oceniłaś "Domowe progi". Szkoda, że to dziś już zapomniana pozycja - całkiem sympatyczna.
Użytkownik: Neska 01.04.2014 17:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo wysoko oceniłaś "D... | misiak297
Marzec:

1.Amsterdam (McEwan Ian) - 4,0
2.Dostatek (Crummey Michael) - 2,0
3.Droga (McCarthy Cormac (właśc. McCarthy Charles))- 4,0
4.Jednorożec (Murdoch Iris)- 4,5
5.Kain (Saramago José) - 5,0
6.Klucz do ogrodu (Erpenbeck Jenny) - 4,0
7.Ziemia pod jej stopami (Rushdie Salman)- 5,5
8.Żołnierze wolności (Suworow Wiktor (właśc. Rezun Władimir Bogdanowicz))- 4,5

Użytkownik: helen__ 02.04.2014 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo wysoko oceniłaś "D... | misiak297
Bo to "Noce i dnie" w pigułce, ale jednako piękne i prawdziwe. No i ciekawie spojrzeć, w co potem Dąbrowska rozwinęła tę niewielką raczej książkę. Zawsze obstaję, że to jedna z największych polskich powieści.
Użytkownik: izabellag 01.04.2014 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Zakazana psychologia - Tomasz Witkowski - normalnie strach się bać, zwłaszcza w Polsce, gdzie biznes psychologiczny to dżungla zamieszkana przez tygrysy.

Młyn nad Flossą - George Eliot Połowa autobiograficzna i nawet przyjemna, druga - trochę mniej:).

Kochaj rewolucję - Aleksander Sołżenicyn . Niedokończona powieść o wojnie sowiecko niemieckiej na południu Rosji. No i wielka szkoda, że niedokończona, bo świetnie się zapowiada;(.

Obóz świętych - Jean Raspail. O upadku zachodniej cywilizacji. Masakra po prostu, a najgorsze jest to, że świat opisany mocno przypomina ten za oknem.....

Wojna końca świata - Mario Vargas Llosa Podobno ostatnia powieśc dziewiętnastowieczna (tyle, że z 1980). Polecam gorąco.

Policja - Jo Nesbo. Już nie mogę. Wskrzeszony Harry zupełnie zepsuł efekt poprzedniego tomu, a i pomysły jakby zaczynaja się powtarzać...
Użytkownik: zapominajka* 01.04.2014 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Wszystko płynie (Grossman Wasilij (Grossman Wasyli)) - akcja: olimpijskie zmagania literackie - 4,0
Zauroczenie (Sandemo Margit) - 3,5, moje pierwsze spotkanie z sagą i raczej ostatnie, zgadzam się z przeczytaną gdzieś opinią; wiek w jakim czytamy tę książkę ma zasadnicze znaczenie
Lektor (Schlink Bernhard) - 5,0
Użytkownik: Panterka 01.04.2014 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
1. Kamień na kamieniu (Myśliwski Wiesław) (5,0) - czyszczenie schowka
2. Nasz mały PRL: Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem (Meyza Izabela, Szabłowski Witold) (4,5)
3. 7 + 37 cudów świata (Bułyczow Kir (Bułyczow Kirył) (właśc. Możejko Igor)) (4,0) - wędrujące książki, czyszczenie schowka
4. Piaskowa Góra (Bator Joanna) (5,5) - Klub z Kawą nad Książką, powtórka
5. Chmurdalia (Bator Joanna) (4,5) - czyszczenie schowka
6. Drzewo białej morwy (Cather Willa Sibert) (3,0) - czyszczenie schowka
7. Dobre maniery w przedwojennej Polsce: Savoir-vivre - Zasady - Gafy (Barbasiewicz Maria) (3,0) - czyszczenie schowka
Użytkownik: Czajka 02.04.2014 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
1. Opowieść o Ala ad-Dinie i zaczarowanej lampie
Chciałam wrócić do Ali Baby, ale widać mam za daleko fotel od regału - zdążyło mi się pokręcić. Lekkie rozczarowanie, bo za mało intryg.

2. Zakątek pamięci: Życie w XIX-wiecznych dworkach kresowych (Domańska-Kubiak Irena) ocena 5
Bardzo dobra zwłaszcza biografia, chociaż sama w sobie też fajna. No i oczywiście w ramach skutków ubocznych czytam teraz wspomnienia cytowanego w "Zakątku..." Antoniego Kieniewicza. Piękne klimaty, piękne meble.

3. Autobiografia (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) powtórka, ocena dalej 5
Lekko napisane, w sumie nie wiadomo jakim cudem Christie stała się bardzo znaną pisarką, nie marzyła o tym nigdy. Bardzo ciekawe, intensywne życie. Do Iraku pociągiem, trochę zazdrościłam.

4. Bella i Sebastian (Aubry Cécile) ocena 3
Chyba za późno się do niej wzięłam. Nie zachwyciła.

5. Zabójstwo Rogera Ackroyda (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) ocena 4
Bo kryminały mnie nudzą, jakoś nie chce mi się myśleć. Tu bardzo ciekawy zabieg, niestety, pamiętałam go z Autobiografii, więc mnie nie zaskoczył.

6. Najpiękniejsze lata (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk)) ocena 5,5
To dopiero było przeżycie. Czyta autor. Czyta niezbyt ślicznie, ale nie o to chodzi. Czyta bowiem sobą, wzrusza się, smuci i śmieje. Bardzo dobry jest ten Hen. Najpiękniejsze lata to druga część wspomnień - Hen ucieka z okupowanej Warszawy na wschód. Ogromna wola życia, humor i sugestywność. Naprawdę polecam.

7. Nowolipie (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk)) ocena 5,5
Tym razem już razem z Henem płakałam i śmiałam się też. Taka groza i takie życie. "Dlaczego on teraz czyta! - oburzała się ciotka, kiedy Hen czytał w czasie walk o Warszawę - teraz nie jest czas na czytanie!"
A jednak. Zawsze jest.

8. Przy kominku (Domańska Antonina) ocena 4,5
Same bajki nie wszystkie ładne, ale jak napisane. Niestety, ta autorka już długo nie przetrwa. Język nie ten, tematy nie te. Szkoda.

9. O Czechowie (Bunin Iwan) ocena 4
ale nie wiem jak powinnam ją oceniać, bo to nie książka jest. To są notatki, uwagi Bunina na marginesach, fragmenty listy Czechowa, fragmenty wspomnień o Czechowie. Mimo wszystko wróciłam do tego z przyjemnością. Bo czechow, wiadomo, zawsze wtedy jest przyjemnie.
Użytkownik: Marylek 02.04.2014 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Opowieść o Ala ad-Dini... | Czajka
Ha! Znów ktoś czyta i docenia Hena, Aż miło, :)
Użytkownik: imogena 02.04.2014 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
U mnie w tym miesiącu kiepsko, jeśli chodzi o ilość. Mam na ten temat pewną teorię, kto ciekaw (i teorii, i uzasadnienia moich ocen), tego zapraszam do czytatki Klątwa ciotki Julii).

1. Ciotka Julia i skryba (Vargas Llosa Mario) (6)

2. Dom duchów (Allende Isabel) (4)

3. Wspólnicy (Tracy P. J. (właśc. Lambrecht P. J., Lambrecht Tracy)) (3)

I już. A z niedokończonych:

Kraina wódki (Mo Yan (właśc. Guan Moye)). Mam nadzieję skończyć w kwietniu, o ile klątwa pozwoli :)

Użytkownik: imogena 02.04.2014 18:29 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie w tym miesiącu kie... | imogena
Ups, nie zauważyłam, że poszłam o jeden nawias za daleko, ale to już żadna klątwa, tylko nieuwaga. Na końcu pierwszego zdania oczywiście powinna być wyłącznie kropka.
Użytkownik: Eida 02.04.2014 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie w tym miesiącu kie... | imogena
Jaka klątwa? ;-)
Użytkownik: imogena 02.04.2014 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaka klątwa? ;-) | Eida
Klątwa ciotki Julii, która nie pozwala mi polubić, a często nawet skończyć, każdej kolejnej przeczytanej książki :)
Użytkownik: marcinka 02.04.2014 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Moje marcowe książki:

Wieczna księżniczka (Gregory Philippa) - ocena 4 - moim zdaniem pewne okresy życia księżniczki wydłużone w książce niepotrzebnie, a końcówka przyspieszona jakby na siłę. Ale ogólnie czyta się przyjemnie.

Farma lalek (Chmielarz Wojciech) - 4,5 - Jednak pół oceny niżej niż za pierwszą część przygód komisarza Mortki. Aż tak bardzo mnie nie wciągnęła, a nawet pewnych części rozwiązania sam się domyśliłem.
Użytkownik: Agis 03.04.2014 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
Jasne dni (Bánk Zsuzsa) - 4.5
Biegnij (Patchett Ann) - 4
Ości (Karpowicz Ignacy) - 3.5
Piaskowy Wilk i prawdziwe wymysły (Lind Åsa) - 4 - ta seria ma wielu entuzjastów, ale ja zachowuję umiarkowanie.
Krąg (Strandberg Mats, Bergmark Elfgren Sara) - 4
Ogień (Strandberg Mats, Bergmark Elfgren Sara) - 5 "Igrzyska śmierci" to nie są, książka wydaje mi się raczej słaba od strony fantastycznej, ale bardzo podoba mi się obyczajowo i psychologicznie, a to co autorzy zrobili z filozofią pozytywnego myślenia jest naprawdę niezłe! Z niecierpliwością czekam na trzeci tom.
Umiłowana (Morrison Toni (właśc. Woffword Chloe Anthony)) - 6 - ostatni raz czułam się tak, czytając "Pępowinę" Majgull Axelsson. Toni Morrison będę czytała dalej i zastanawiam się, czy mi się tylko wydaje, czy u nas jest ona bardzo słabo znana?
Użytkownik: Szeba 04.04.2014 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne dni - 4.5 Biegnij ... | Agis
Mnie też się tak wydaje, jeśli o Morrison chodzi. Dlaczego? Uważam, że parę osób miało już okazję zapoznać się z jej twórczością i ponieważ nie były to spotkania zbyt udane - fama poszła. Tu, na Biblionetce także.
Ale także tutaj, już kolejny raz, widzę ocenę "sześć" dla "Umiłowanej". W ten sposób i kolejny raz potwierdza się mój wcześniejszy wniosek - zależy chyba co Morrison czytać lub od czego zacząć?

Czytałam "Miłość" i bardzo mi się podobała (choć wiem, że i ten tytuł rozczarował niektórych). "Dom" jest bardzo w stylu "Miłości", też mogę polecić. Natomiast odradzam "Odruch serca". Ta książka jest tak kiepska, tak "niemorrisonowata", że zaczęłam powątpiewać w umiejętności tłumacza, nie tyle filologiczne, co literackie, wyobraźnię, wrażliwość, myślenie...
Przede mną: "Umiłowana", na półce "Jazz" oraz zapowiedziana na kwiecień w Świecie Książki i wyczekiwana przeze mnie od dawna "Bluest Eye". Mam takie oczekiwania w związku z tymi lekturami, że aż boję się po nie sięgnąć ;)

(Poza tym - machina marketingowa. Morrison była wcześniej w Polsce wydawana, kiedy jeszcze tak to wszystko nie pracowało jak dziś. No i Nobel też chyba nie taki najświeższy? Taka Munro, o, to w Biedronkach nawet zalega)
Użytkownik: Agis 04.04.2014 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też się tak wydaje, ... | Szeba
Udało mi się wypożyczyć jeszcze "Miłość", będę czytała i sprawdzała.
Użytkownik: koczowniczka 04.04.2014 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też się tak wydaje, ... | Szeba
Szkoda, że radzisz, by nie sięgać po "Odruch serca", bo mnie ta książka bardzo się podobała. Moim zdaniem to piękna, ciekawa powieść z jedną tylko wadą: czasami niewykształcona niewolnica posługiwała się zbyt pięknym, poetyckim językiem.
Użytkownik: Szeba 04.04.2014 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda, że radzisz, by ni... | koczowniczka
Hm, mam więc nauczkę. Może powinnam poprzestać na stwierdzeniu, że książka ta była dla mnie tak "niemorrisonowata", że tym właśnie tak bardzo mnie rozczarowała. Chodzi o to, że nie znalazłam w niej, nie poczułam niczego z tego, co czułam podczas lektury np. "Miłości", a oczekiwałam i to bardzo, że będzie podobnie. To doświadczenie zniechęciło mnie do książek autorki na jakiś czas.
U Toni Morrison charakterystyczny jest styl, język i coś nieuchwytnego, czego nie potrafię nazwać, co plecie się między wierszami. Uwielbiam to w literaturze. Naprawdę byłam bardzo zawiedziona.
Użytkownik: koczowniczka 07.04.2014 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, mam więc nauczkę. Moż... | Szeba
Na razie innych książek autorki jeszcze nie czytałam, ale na pewno po nie sięgnę. Ciekawa jestem, czy spodobają mi się bardziej niż "Odruch serca" :)
Użytkownik: Szeba 07.04.2014 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Na razie innych książek a... | koczowniczka
Też jestem ciekawa, naprawdę. Może się podzielisz później wrażeniami po lekturze? :)
Użytkownik: imogena 04.04.2014 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne dni - 4.5 Biegnij ... | Agis
Chyba faktycznie Toni Morrison jest u nas słabo znana. Ja po raz pierwszy "usłyszałam" o niej na jakimś blogu trzy lata temu. A od pięciu minut próbuję znaleźć słowo na określenie tego, co mi zrobiła ta książka, ale chyba mi się nie uda. Powiem tylko, że oceniłam na 6. "Miłość" podobała mi się jednak dużo mniej. Innych nie czytałam, bo TM nie dość że u nas słabo znana, to jeszcze słabo dostępna.
Użytkownik: Agis 04.04.2014 11:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba faktycznie Toni Mor... | imogena
Ciekawa jestem czy twój egzemplarz "Umiłowanej" też miał posłowie, w którym napisano, że książka powstała na podstawie prawdziwej historii? Wstrząsnęła mną ówczesna ocena postępowania pierwowzoru głównej bohaterki. Zaciekawiło mnie też to, że Toni jest potomkinią niewolników i stąd jej wielkie zainteresowanie tą ciemną stroną historii ludzkości i misja upamiętnienia tamtych ludzi. Żałuję bardzo, że nie ma u nas żadnej biografii Morrison, chętnie dowiedziałabym się więcej.
Użytkownik: imogena 04.04.2014 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawa jestem czy twój e... | Agis
Posłowia nie kojarzę, więc pewnie go nie było, bo zazwyczaj czytam posłowia i takie coś na pewno bym zapamiętała. Przypomniała mi się za to przedmowa do "Azylu" Faulknera i opis z okładki, a konkretnie, interpretacja i ocena zachowania zgwałconej bohaterki - o zgrozo, wydanie było z lat 90-tych.
Użytkownik: Agis 04.04.2014 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Posłowia nie kojarzę, wię... | imogena
W posłowiu napisano (może ukryję ze względu na tych, którzy nie czytali książki),Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. Toni podobno oglądała jej zdjęcia i nie dopatrzyła się ani odrobiny okrucieństwa, widziała tylko smutek.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 04.04.2014 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: W posłowiu napisano (może... | Agis
Hm, chyba nie rozumiem tego rozróżnienia... jak dla mnie to w obu przypadkach ciężar winy i odpowiedzialności przerzucany jest na instytucję niewolnictwa, a nie na bohaterkę.
Użytkownik: imogena 04.04.2014 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, chyba nie rozumiem te... | LouriOpiekun BiblioNETki
Chodzi o to, że Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 04.04.2014 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodzi o to, że (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)... | imogena
Aha, no to już jaśniej, dziękuję.
Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
Użytkownik: Szeba 04.04.2014 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Aha, no to już jaśniej, d... | LouriOpiekun BiblioNETki
Autor/autorka nie jest od tego, żeby stać po czyjejś, czy jakiejś stronie, jest od przekazania sprawy odbiorcy, tylko i aż, i po prostu.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 04.04.2014 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Autor/autorka nie jest od... | Szeba
Żartujesz, pisząc tak, prawda??
Jeżeli nie, to przypomnę tylko kilku autorów: Orwell, Steinbeck, C.S.Lewis, Ayn Rand, Vonnegut, Dostojewski, L.C.Douglas, Philip Roth, de Sade, Zajdel, Lem, Łysiak, Szpot, "Monachomachia" Krasickiego, nawet King w ostatnich powieściach zdradza swoje sympatie polityczne.
Oczywiście ani nie każę, ani nie zabraniam twórcom dawać wyraz swojemu zdaniu na łamach książek. Ale wydaje mi się, że historia literatury pełna jest przykładów na przekazywanie i wplatanie w wątki powieści uwag nt. moralności, filozofii, religii, prawa, tolerancji, zbrodni, historii i jej ocen, zagrożeń wszelkiego rodzaju... no można by to ciągnąć bardzo długo. A może z tym się zgadzasz, a ja źle zrozumiałem Twoją wypowiedź?
Użytkownik: Szeba 04.04.2014 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Żartujesz, pisząc tak, pr... | LouriOpiekun BiblioNETki
Nie wiem, czy źle zrozumiałeś. Nie żartowałam w każdym razie.
Niech sobie autorzy zabierają głoś w kwestiach ideologicznych, politycznych itp., proszę bardzo, ale gdzie indziej, nie na kartach książek - powieści. Niechże zostawią coś dla czytelnika do zrobienia. Książka _ma być napisana_ tak, żeby autora nie było widać, książka ma mówić sama i tak, żebym odbierała, rozumiała, czuła, wyciągała wnioski itd. To wszystko ;)
Więc może się tylko nie zrozumieliśmy, fakt ;)


Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 04.04.2014 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy źle zrozumi... | Szeba
Aha, ok, to jest po prostu Twój dezyderat. Bowiem zapewniam Cię, że stan faktyczny jest inny...
Użytkownik: Szeba 04.04.2014 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Aha, ok, to jest po prost... | LouriOpiekun BiblioNETki
Nie, zapewniam cię, że nie jest, po prostu staram się unikać takich książek i można powiedzieć, że z wiekiem coraz lepiej mi to wychodzi - można nie dać się złapać już od drugiego wejrzenia ;) Po prostu nie lubię takich książek, książek-toporków, kawy na ławę, ale i książek pułapek, incepcji itp. niezbyt dobrych tworów, którymi ich autorzy chcieliby coś osiągnąć dość tanim kosztem wg mnie.
Nie zgodzę się, że wszystko wyżej czytadła jest zideologizowane, podyktowane jakimiś ciągotami autora do moralizowania, urządzania krucjat, czy poczuciem misji i wybraństwa, tak, poczuciem wyższości, że każda książka ma w swoim trojańskim brzuchu coś podstępnie przemycanego, co ma trafić prosto do mózgu biednego czytelnika-ofiary, jest narzędziem manipulacji itp.
Gdyby jeszcze użyć innych określeń... Zwyczajnie zdziwiło mnie zestawienie w jednym zdaniu z nazwiskiem Toni Morrison słów o zideologizowaniu bądź nie autorki. Skąd w ogóle takie stwierdzenie.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 05.04.2014 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, zapewniam cię, że ni... | Szeba
Po pierwsze - Agis napisała, że takie stwierdzenie było w posłowiu - nie czytałem książki, więc nie ocenię, czy jest to spójne ze zdaniem autorki. Ale nie wykluczam, że trochę celowała w Steinbecka.

Po drugie - oczywiście masz prawo nie lubić zbyt jasnego wykładania kawy na ławę, ale Imogena poniżej zgrabnie to wyjaśniła - zresztą nawet przyznajesz jej rację :) Ja szczerze także czasem zrażam się z powodu udobitniania jakiegoś komunikatu czy prezentowania poglądu poprzez postaci.

Po trzecie - bardzo, bardzo Cię proszę - nie imputuj mi proszę zdań typu "wszystko wyżej czytadła jest zideologizowane, podyktowane jakimiś ciągotami autora do moralizowania, urządzania krucjat, czy poczuciem misji i wybraństwa [etc]". Nie chodzi o ideologizację, lecz o to, że - podobnie jak Tartuffe mówił prozą - tak każdy pisarz coś z siebie także umieszcza w swej twórczości. Można by jakoś strawestować zdanie D.H.Lawrence'a "cała wielka literatura opowiada w jakiś sposób o moralności".

Po czwarte - niezależnie od Twej wrażliwości (wydaje mi się, że jesteś w dyskutowanym temacie mocno wyczulona i ostrożna) - autorzy chcą pisać także przemycając (nie wciskając) jakieś interesujące ich idee. Tak naprawdę to myślę, że może być nam łatwo się zrozumieć, bo ja analogicznie nie lubię ideologizowania w muzyce. Wolę słuchać np. etiudy c-moll op. 10. Chopina zamiast "Rewolucyjnej, albo VII symfonii Szostakowicza, a nie "Leningradzkiej". Ale czasem się nie da - np. "Do prostego człowieka" Akurat (wiersz Tuwima), czy nawet "Invalid litter dept" At the Drive-in.
Użytkownik: Szeba 05.04.2014 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Po pierwsze - Agis napisa... | LouriOpiekun BiblioNETki
Jeśli używa się określonych określeń, np. ideologia, w dodatku trochę bez związku, to zwrócenie na to uwagi na pewno nie jest imputowaniem.

Możliwe natomiast, że to dosyć zabawne, co piszesz o mojej? wrażliwości na pewne rzeczy, bo to raczej nie ja jestem wyczulona na jakoby wszędobylskie skrzywienia ideologiczne pisarzy, o czym już wspominałam, ale ty wspominasz o wiele częściej, choć oczywiście na zupełnie odwrotny sposób ;)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 07.04.2014 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli używa się określony... | Szeba
Znów wypunktuję:
1. Spójrzmy na obecny konkurs BNetkowy - jest on z przymrużeniem oka, ale jak najbardziej zideologizowany. Nie piętnuję tu niczego. Organizator pisze: "„Dżęder” to ostatnio bardzo modne i nadużywane pojęcie, ale najczęściej każdy inaczej je rozumie. Wiadomo, że to coś związane z płcią i z jakimś zamieszaniem z tym związanym, ale kto by tam wnikał w szczegóły. No to ja też nie będę wnikał i w konkursie pojawią się fragmenty luźno związane z różnymi aspektami pojęcia gender." - i jest to zwyczajna reakcja na zjawisko społeczne, kulturowe, które jest także upolityczniane - i tym samym nie jest wolne od dotykania sfery wartościowania i światopoglądu. Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu Podobnie jest w Zamknięty świat (Silverberg Robert), gdzie treścią książki jest dystopiczna wizja społeczeństwa zakazującego dyskryminacji w sferze życia intymnego i postawy, jakie przyjmują w takim świecie ludzie o różnorodnych charakterach. To jest z założenia nacechowane światopoglądowo i nie ma w tym nic złego!
2. Ja nie zaprzeczam, że jestem wyczulony na wplatanie swoich poglądów na kartach książek przez pisarzy - jestem bardzo wyczulony oraz uważam, że jest to naturalne, a wręcz nieuniknione! :) Ty jednak piszesz: "Autor/autorka nie jest od tego, żeby stać po czyjejś, czy jakiejś stronie"; "Niech sobie autorzy zabierają głoś w kwestiach ideologicznych, politycznych itp., proszę bardzo, ale gdzie indziej, nie na kartach książek - powieści"; "staram się unikać takich książek"; "Po prostu nie lubię takich książek, książek-toporków, kawy na ławę, ale i książek pułapek, incepcji itp. niezbyt dobrych tworów, którymi ich autorzy chcieliby coś osiągnąć dość tanim kosztem wg mnie." - więc jednak zwracasz na te kwestie uwagę oraz - wbrew własnemu stwierdzeniu - przyznajesz wcześniej, że jesteś "wyczulona na jakoby wszędobylskie skrzywienia ideologiczne pisarzy". Oczywiście zgadzam się z Tobą, że agitki i marnej jakości politykierowanie na łamach powieści jest słabą literaturą. Powiem Ci jednak w sekrecie, że ja uwielbiam i także chętniej wybieram literaturę, jak piszesz "napisana_ tak, żeby autora nie było widać, książka ma mówić sama i tak, żebym odbierała, rozumiała, czuła, wyciągała wnioski itd." Co jednak nie wyklucza tego, że autor jakieś swoje poglądy przemyca! Jak widzisz w tym punkcie podstępnie użyłem prawie samych Twoich wypowiedzi, więc wrazieco będziesz się spierać ze sobą ;)
Użytkownik: koczowniczka 07.04.2014 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Znów wypunktuję: 1. Spój... | LouriOpiekun BiblioNETki
Wydaje mi się, że niepotrzebnie podałeś tytuł, który starają się odgadnąć uczestnicy toczącego się obecnie konkursu. Jeśli zajrzy tu ktoś, kto bierze udział w konkursie, będzie miał gotową odpowiedź.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 07.04.2014 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydaje mi się, że niepotr... | koczowniczka
Zastanawiałem się nad tym, ale nic sensownego nie mogłem wymyślić :/ Inaczej wypowiedź jest niezrozumiała. Ale nie podałem, którego fragmentu dotyczy ;)
Użytkownik: koczowniczka 07.04.2014 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiałem się nad tym... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ja odgadłam od razu ;)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 07.04.2014 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja odgadłam od razu ;) | koczowniczka
Heh, nie wiem więc, czy gratulować, czy powiedzieć że mi przykro :] Ale trochę uspokoiłem sumienie, bo książkę naprawdę łatwo po nawet jednym słowie-kluczu wyłuskać w necie i bez mojej "podpowiedzi" :)
Użytkownik: Szeba 07.04.2014 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Znów wypunktuję: 1. Spój... | LouriOpiekun BiblioNETki
Jest gender i jest podobno "ideologia gender", a to nie to samo ;) I tak samo, można powiedzieć, jest z całą resztą.
Nie wiem, czy podstępnie, raczej sama daję ci broń do ręki, bo chyba, jak zwykle, nie za bardzo potrafię wysłowić to, o co mi chodzi.
Czytam i "agitki", ale nie chcę tego w literaturze pięknej, a zwłaszcza i może w tym istota - nie kosztem innych rzeczy w tej literaturze. Nie jestem wyczulona, tylko to rozpoznaję i zwykle odrzucam, albo stawiam odpowiednią ocenę na Biblionetce ;) Uważam jednak, że to nie problem z książką, tylko z autorem (patrz co pisałam o tym wcześniej).
Poza tym, zastanawiałam się teraz trochę nad tym, chyba dużo rozbija się o oczekiwania. Trudno mi to przyznać z pewnych powodów, ale ja chyba nie lubię być zaskakiwana, a już na pewno nieprzyjemnie. Mam jakieś oczekiwania względem, czy to literatury w ogóle, czy poszczególnych tytułów i jeśli później lektura mi się z tym rozmija, to nie zostawia mnie to obojętną.

Wracając do Toni Morrison - pojawienie się określenia "sympatie/ideologia autorki" (podaję z pamięci, choć to dwa posty obok), potem coś o prawdopodobnej być może konieczności kontynuacji rozważań w kierunku o eutanazji, czy aborcji, zwyczajnie mnie zniechęciło - zabiło rozmowę. Nie tyle z powodu tych rzeczy samych w sobie, ale z powodu pojawienia się ich tu w sposób właśnie ideologicznie zabarwiony a bezpodstawnie, bez sensu i trochę jak w twarz "z liścia".
Użytkownik: Szeba 07.04.2014 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Znów wypunktuję: 1. Spój... | LouriOpiekun BiblioNETki
Aha, jeśli chodzi o książkę w papli, to pojęcia nie miałam, że autorka napisała ją z taką intencją! Musi być to dobra książka, albo byłam młoda ;)
Poważnie mówiąc - czyli jednak przesadzasz. Książki z tego cyklu podyktowane były, owszem, ciągotami autorki w kierunku antropologii, psychologii, czy historii kultury itp., ale to pisarka-obserwatorka, pokazująca świat innym - _w całości_ - aby sami poobserwowali go i wyciągnęli wnioski, a nie jakiś inżynier dusz, manipulatorka, czy inna propagatorka ideologii.
Użytkownik: asia_ 07.04.2014 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Znów wypunktuję: 1. Spój... | LouriOpiekun BiblioNETki
Louri, przepraszam, ale wycięłam tytuł pozycji konkursowej, ten wątek za mocno rzuca się w oczy, żeby zostawić taką podpowiedź. Po zakończeniu konkursu wstawię z powrotem.
Użytkownik: imogena 04.04.2014 16:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy źle zrozumi... | Szeba
Myślę, że to jednak kwestia definicji. Jeśli poprzez "zabierane głosu" rozumieć wskazywanie palcem przez autora, że ta bohaterka jest taaaaka dzielna i mądra, a ten to znowu ostatnia łajza, patrzcie, o! - to faktycznie takie zabiegi nie powinny mieć miejsca w dobrze napisanej literaturze, bo ją psują. Ale nie istnieje na świecie książka, w której nie byłoby widać autora i jego przekonań na temat świata. Ci lepsi autorzy stosują po prostu o wiele subtelniejsze środki, a ich świat jest o wiele bardziej zniuansowany, przez co czytelnik ma wrażenie, że książka "mówi sama". Najłatwiej te dziury w matriksie wyłapać, kiedy światopogląd pisarza różni się od naszego. Przykład: choćby nie wiem jak Isabel Allende się starała, nigdy nie polubię Pedra Trzeciego Garcii :)
Użytkownik: Szeba 04.04.2014 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że to jednak kwest... | imogena
Podoba mi się to, co napisałaś o tym, kiedy czytelnik ma wrażenie, że książka mówi sama. Myślę, że nie do końca ważny jest światopogląd, bo czytałam i takie "toporki", które gdzieś się tam z moim może i stykały, a mimo to zgrzytałam zębami, kiedy najpierw przez 3/4 książki usypiano moją czujność, żeby potem walnąć prawie na koniec między oczy jakimś "fantem".
Chodzi o umiejętności pisarza, o których piszesz, o to wydobywanie subtelności i przy pomocy subtelności, ale też o gotowość do stania się niewidzialnym, do "nadprzewodnictwa" lub jeśli ktoś woli - natchnienia.

Na przykład nie mam ochoty czytać "Łaskawych" (choć może przeczytam), trochę mnie wkurzył w pewnym momencie McCarthy, a "Lektor" wzburzył mnie maksymalnie. TO są dla mnie rzeczywiście przykłady książek zbyt grubymi nićmi szytych. Morrison na pewno taka nie jest.
Użytkownik: imogena 04.04.2014 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: W posłowiu napisano (może... | Agis
Dzięki za przytoczenie. Jak widać, różni "moraliści" mają nieraz problem z czytaniem książek ze zrozumieniem, tylko czemu akurat oni piszą potem posłowia?
Użytkownik: Agis 04.04.2014 14:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za przytoczenie. J... | imogena
Chyba nie do końca jasno się wyraziłam - to nie była opinia osoby piszącej posłowie (niestety, oddałam już książkę do biblioteki i nie mogę sprawdzić kto był jego autorem) tylko tak sądzono wówczas, gdy sprawa rzeczywiście się wydarzyła. Najlepiej byłoby zacytować ten fragment, ale tak jak wspomniałam, książka już w bibliotece.
Użytkownik: imogena 04.04.2014 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba nie do końca jasno ... | Agis
Aha, to zwracam honor autorowi/-om posłowia.
Użytkownik: Szeba 04.04.2014 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawa jestem czy twój e... | Agis
Wydano u nas Toni Morrison (antologia; < praca zbiorowa / wielu autorów >) i tak się składa, że mam tę książkę :) Tylko że to nie typowa biografia, ale może można liczyć na coś w rodzaju biografii autorki poprzez utwory, ich charakterystykę krytyczno-literacką?
Właśnie dodałam notę, bo wydaje mi się, że wcześniej ta książka była już wprowadzona na Biblionetkę, potem usunięta, teraz znów jest, ale wyleciała mi tymczasem z głowy. Na stronie księgarni wydawnictwa jest link do recenzji i spisu treści.
Myślę, że mogłabym pożyczyć ;)
Użytkownik: Agis 04.04.2014 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydano u nas Toni Morriso... | Szeba
Wygląda na to, że lektura tej książki będzie miała sens dopiero wówczas, gdy się już dogłębnie pozna jej twórczość, więc trochę jeszcze pracy przede mną :-).
Użytkownik: miłośniczka 08.04.2014 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
U mnie "Kapelusz pełen nieba" Terry'ego Pratchetta oraz "Chwalcie łąki umajone" Michała Olszewskiego, obie na 4.
Użytkownik: yantri 18.04.2014 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
7. Bóg imperator Diuny (Herbert Frank) (ponownie) - 4.5
8. Heretycy Diuny (Herbert Frank) (ponownie) - 4.5
9. Diuna: Kapitularz (Herbert Frank) - 4.0
Użytkownik: Czajka 03.05.2014 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam! | veverica
1. Nie boję się bezsennych nocy... (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk)) ocena 5,5
No tak, Hena nie można tak po prostu porzucić. Krótsze, dłuższe zapiski o różnych sprawach i ludziach. I jak to u Hena wnikliwe, zajmujące, poruszające. Warto wysłuchać i potem sobie wracać. Czyta Bardini - dodatkowa wartość.

2. Miłość w czasach zarazy (García Márquez Gabriel) ocena z piątki na 5,5
Właściwie powinnam szóstkę postawić chociażby za to, że było nawet o ojcu Marcela Prousta. Co tu można powiedzieć o Marquezie? Że na pewno umie opowiadać. Że jest jedynym w zasadzie pisarzem, u którego fizjologia mnie nie razi. Może dlatego, że on pięknym czy przyziemnym szczegółem nie chce się popisać ani szokować. Marquez jest jak życie prawdziwy i jak w życiu po prostu i najzwyczajniej ktoś kocha, ktoś rozkwita a ktoś się starzeje. Akurat czytałam Miłość, kiedy umarł.

3. Nad Prypecią, dawno temu...: Wspomnienia zamierzchłej przeszłości (Kieniewicz Antoni) ocena 4,5
Mają swoje wady te wspomnienia. No i mają trochę pretensjonalny tytuł, ale trudno. Językowo, literacko te wspomnienia są na zupełnie przyzwoitym poziomie, nie mistrzowskim, ale mają klimat, żywość, sugestywność i przede wszystkim autentyczność. Mnóstwo różnych, różnych szczegółów z epoki przed pierwszą wojną światową. Piękny świat Prypeci, polowania, gorzelnie, niezwykle czynni i rzutcy to byli ludzie. Czyta się długo, ale bardzo, bardzo przyjemnie.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: