Dodany: 08.03.2014 12:31|Autor: carmaniola

Książki i okolice> Akcje i wyzwania czytelnicze

3 osoby polecają ten tekst.

Akcja: Rok 2014 z Carlosem Fuentesem


Carlos Fuentes, pisarz meksykański, nie dożył przyznania mu literackiej nagrody Nobla - wierzę, że w końcu by mu ją przyznano.

Moje spotkania z jego dorobkiem literackim różnie się kończyły - raz to był zachwyt nie do opisania, raz głębokie rozczarowanie. W tym roku postanowiłam sobie, że przeczytam wszystkie powieści, do których jeszcze nie udało mi się dotrzeć. I mam plan! Ambitny bardzo, więc nie wiem czy mi się uda: chcę napisać recenzję o mojej ukochanej "Terra Nostra".

Może ktoś do mnie dołączy? Łatwiej będzie wymieniać spostrzeżenia.
Wyświetleń: 4795
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 22
Użytkownik: pijany_nietoperz 09.03.2014 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Carlos Fuentes, pisarz me... | carmaniola
Jak tak polecasz "Terra Nostra" to sobie wypożyczę jutro i zdam za jakiś czas opinię. Może tak być?
Użytkownik: carmaniola 09.03.2014 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak tak polecasz "Terra N... | pijany_nietoperz
A pewnie, pewnie. Ciekawa jestem. No i... "Terra Nostra" nie może poszczycić się żadną notką, ilość ocen też nie wskazuje na wielu entuzjastów, a powieść warta najwyższej uwagi. W takim razie czekam niecierpliwie, bo u mnie ta powieść znajdzie się pewnie pod koniec spotkania z Fuentesem - jako powtórka. Kolejna. :)
Użytkownik: evvqa 09.03.2014 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Carlos Fuentes, pisarz me... | carmaniola
Ja się chętnie przyłączę :)Dużo jego książek mam dostepnych w bibliotece :)
Użytkownik: carmaniola 09.03.2014 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się chętnie przyłączę ... | evvqa
Super! Będzie nam weselej! Ja, zmagam się ze "Zmianą skóry", którą jednak porzuciłam na razie na rzecz Mo Yana i "Klanu czerwonego sorga" - słabość mam do pisania tego pana ogromną i nie mogłam się powstrzymać, a to ostatnia z wydanych u nas, a nieczytanych przeze mnie jego powieści. ;)

PS. I czekam na "Krainę najczystszego powietrza" Fuentesa (moja będzie, moja!), na którą dawno ostrzę sobie zęby, ale której w moich bibliotekach brak.
Użytkownik: evvqa 10.03.2014 09:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Super! Będzie nam weselej... | carmaniola
A co polecasz na pierwsze spotkanie z tym autorem?
Użytkownik: carmaniola 10.03.2014 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A co polecasz na pierwsze... | evvqa
Sama się zastanawiam... Może od rewelacyjnej "Śmierci Artemia Cruz", albo od opowiadań "Kryształowa granica" - te krótkie formy pozwolą zorientować się w tematach poruszanych przez pisarza.
Użytkownik: evvqa 10.03.2014 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Sama się zastanawiam... M... | carmaniola
w takim razie jutro wypożyczam te dwie :)
Użytkownik: adas 10.03.2014 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Super! Będzie nam weselej... | carmaniola
Nie dołączę się, bo jakoś nie mam ochoty aktualnie na Fuentesa. Specjalnie poleciałem sprawdzić, ile jego książek mam ocenionych. 15! Z czego połowy w ogóle nie pamiętam. Przy całej swej genialności wykazywał Meksykanin tendencje do nadmiernego komplikowania, upajania się słowami, manieryzmu wręcz. Szczególnie w środkowym okresie. I te jego książki pozacierały się.

Kiedyś uważałem go za najbardziej "europejskiego" z tych największych Latynosów, teraz nie wiem czy powtórzyłbym ten sąd. Bo chyba jednak "azteckość" (czy może bardziej mit metyski, zresztą sfałszowany, bo w jego Meksyku wszystko jest ulotne i półprawdziwe) zawsze jest w podświadomości, w szkielecie jego prozy. Nawet jeśli, jak w pierwszych zwłaszcza jego powieściach, technika jest na wskroś zachodnia, a odniesień do Starego Kontynentu i USA mnóstwo.

Artemio Cruz, oczywiście. Z późnych rzeczy najłatwiejsze są urocze (momentami) "Lata z Laurą Diaz". Mam kompletny mętlik w głowie, gdy myślę o czasie pomiędzy. Zmagam się, to bardzo dobre słowa odnośnie "Zmiany skóry", bo powieść (to były dwa tomy po 300=400 stron?, dobrze pamiętam?) zmordowałem, pewnie tylko dlatego żem młody był i głupi (to drugie pozostało). Teraz bym ją najpewniej rzucił po 100 stronach. A jednak siedzi we mnie ta książka, poza odniesieniami do Zagłady i bodaj kolistości czasu nie pamiętam kompletnie o czym była, a jednak tkwi jak wyrzut.

I podobnie umęczyła mnie "Terra Nostra" i z powodu tego umęczenia nadal ma tylko 5 (i pół? już sprawdzam), bo to książka z gatunku tych najambitniejszych. Niesamowita, wku... i wielka. Męcząca i niesamowita. Nikt nie stworzył tak wariackiego świata, choć nie, to nie jest świat, to kompletnie inna wersja Historii. Niemożliwa. I pewnie dlatego, piękna. A i tak nic bym nie zrozumiał, gdyby nie "pogrzebane zwierciadło", programowy zbiór esejów Fuentesa.

Pewnie mało który pisarz z tej półki wydał tak wiele złych, niepotrzebnych książek. Ale i tak go szanuję, jak rzadko którego twórcę.

Przepraszam, ze mi się znowu tak dużo napisało.
Użytkownik: carmaniola 11.03.2014 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie dołączę się, bo jakoś... | adas
O, widzisz... wielki jesteś w tych spotkaniach z Fuentesem. Ja przeczytałam o wiele, wiele mniej. Stanowczo za mało. I postanowiłam trochę nadrobić. Z tego co piszesz, to jednak te jego najlepsze powieści mam już za sobą. "Terra Nostra" mnie nie umęczyła, raczej mnie uwiodła i połknęłam ją po prostu (drugi tom - ten z ziemi amerykańskiej - dwa razy), podobnie "Śmierć Artemia Cruz". Mało tego, wepchnęła mnie "Terra Nostra" w historię Hiszpanii (jakoś nie wpadłam wtedy na "Pogrzebane zwierciadło") i sama starałam się odszukać wszystkie tropy, które pozostawił pisarz w tej wielkiej powieści. I nie powiem, świetnie się przy tym bawiłam. I chcę, bardzo chcę móc coś o niej napisać, bo bez względu na stopień trudności to ważna powieść. WIELKA! SZALONA! Z takich, jakie najbardziej lubię. :)

Ze "Zmianą skóry" męczę się straszliwie skacząc z Fuentesem ze skóry w skórę, jednak nie potrafię jej odłożyć, bo... Ha! Tutaj, o dziwo trzymają mnie europejskie wspomnienia Franza (chapeau ba! dla Fuentesa, który po tak krótkim pobycie w Czechach potrafił tak niesamowicie oddać pejzaże i klimat Pragi) i ten jaguar drzemiący w trzewiach każdego Meksykanina (carmaniole mają hopla na punkcie mitologii). Chciałabym zagłębić się w te jego najnowsze (i debiutancką) powieści. "Kraina..." to w końcu także jedna ze sztandarowych powieści boomu latynoamerykańskiego i bez niej zieje w mym umyśle potworna dziura niewiedzy. No, po prostu muszę!

Cudnie, że napisałeś, mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła, podobnie jak Ty, określić swój stosunek do całości (lub większej części) prozy Fuentesa. Dziękuję.

Użytkownik: pijany_nietoperz 13.03.2014 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Carlos Fuentes, pisarz me... | carmaniola
Wypożyczyłem już "Terra Nostra" i o dziwo dowiedziałem się, że są aż trzy tomy a myślałem w pierwszej chwili, że jest to jedynie jedna książka. Ale no nic. Mimo, że mam jeszcze zamiar przeczytać dwa tomy "1Q84" Murakamiego (swoją drogą to bardzo mi się tak powieść podoba, polecam) to i tak podejmę się teraz tego wyzwania czytelniczego. Może zrobię tak, że przeczytam najpierw tak na próbę 100 stron a jak mi podejdzie to będę czytał dalej a jak nie to zrezygnuję. Tak chyba będzie najlepiej.
Użytkownik: carmaniola 14.03.2014 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Wypożyczyłem już "Terra N... | pijany_nietoperz
Bo to jest całość... w Polsce była wydawana w dwóch i w trzech tomach; wyobraź sobie tyle tekstu w jednym tomie... ciężko czytać. :) W każdym razie spróbuj... może Ci się spodoba. Jeśli nie, to może zacznij od czegoś mniej... szalonego? Może od "Śmierci Artemia Cruz"? Życzę powodzenia. :)
Użytkownik: Oke Mani 14.03.2014 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Wypożyczyłem już "Terra N... | pijany_nietoperz
Warto się "przedrzeć" przez całość, sto stron to może być za mało. Książka jest ciężka i męcząca, ale absolutnie niesamowita. Przeczytałam ją parę lat temu i do tej pory znajduje się w ścisłej czołówce najlepszych książek mojego życia i często wracam do niej myślami.
Użytkownik: Losice 07.04.2022 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Warto się "przedrzeć" prz... | Oke Mani
A mogłabyś zdradzić jaka jest Twoja czołówka najlepszych książek - taka pierwsza 10-tka (niekoniecznie nawet w kolejności od 1 do 10, chociaż to też byłoby bardzo ciekawe).
Często z takich list-polecanek czerpię swoje czytelnicze inspiracje ... :D

Użytkownik: Oke Mani 13.04.2022 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A mogłabyś zdradzić jaka ... | Losice
A proszę, aż sama się zaciekawiłam, co by mi do tej dziesiątki weszło :) Jest więc dziesiątka, ale upchnięta na trzystopniowym podium ;)

1.
- Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił)
2.
- Gra szklanych paciorków: Próba opisu życia magistra ludi Józefa Knechta wraz z jego spuścizną pisarską (Hesse Hermann)
- Idiota (Dostojewski Fiodor )
- Mgły Avalonu (Bradley Zimmer Marion Eleanor)
- Terra Nostra (Fuentes Carlos)
- Doktor Faustus (Mann Thomas (Mann Tomasz)
3.
- Sakrament (Barker Clive)
- Czarna Wenus (Carter Angela)
- Lalka (Prus Bolesław)
- Narrenturm (Sapkowski Andrzej)
Użytkownik: Losice 18.04.2022 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A proszę, aż sama się zac... | Oke Mani
Gdyb zobaczyłem na samej górze listy Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał)) uśmiechnąłem się, bo kilka dni temu, tak "bez okazji" sięgnąłem na pólke po tę książkę i otworzyłem na pierwszej stronie - a potem, zresztą "jak zwykle", musiałem przeczytać pierwszy rozdział. Nie wiem co w sobie takiego ma, ale urzeka mnie zawsze i od nowa - jak cała powieść.

A niżej Dostojewski (bez niego literatura światowa nie istnieje) - u mnie to Bracia Karamazow (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor)). Z literatury rosyjskiej lubię również Doktor Żywago (Pasternak Borys) i wiersze Anny Achmatowej.

Cenię Wilk stepowy (Hesse Hermann)

Widzę,że Twoja miłość do Carlosa Fuentesa nie rdzewieje (szkoda, że Nobel spóźnił się do niego, tak jak do wielu innych: Nabokova, Borgesa, Rotha, Kapuścińskiego ..... a zapewne będzie tak i z Murakamim).
Czytałem Śmierć Artemia Cruz (Fuentes Carlos) i muszę do niego (Fuentesa) wrócić.

Mam w planach Doktor Faustus (Mann Thomas (Mann Tomasz))....

Ale odkryciem dla mnie na Twojej liście jest Carter Angela - poczytałem trochę w internecie i wiem, że jest to coś dla mnie .... dzieki za cenny trop

Mam kłopot z Lalka (Prus Bolesław (właśc. Głowacki Aleksander)) - chyba przegapiłem moment, kiedy do niej dorosłem i gdzieś zgubiłem jej piękno, a ma ona tak wielu wielbicieli w biblioNETce - może jestem profanem, ale wolę jej amerykański odpowiednik Wielki Gatsby (Fitzgerald Francis Scott (Fitzgerald F. Scott))

A tak wogóle, to zachęcam Cię do dzielenia się częściej swoimi czytelniczymi fascynacjami i spostrzeżeniami - są ciekawe ...

Dzięki
Użytkownik: Losice 18.04.2022 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyb zobaczyłem na samej ... | Losice
oczywiście - w ogóle *
Użytkownik: Oke Mani 04.05.2022 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: oczywiście - w ogóle * | Losice
Oj, chciałabym... Ale wolnego czasu u mnie tyle, co kot napłakał. Ledwo udaje mi się wygospodarować kilka chwil na czytanie :(

A wracając do Fuentesa: mam sporo jego książek na półce czekających na swoją kolej, ale pamiętam, że kiedyś jedna z jego wiernych czytelniczek przestrzegła mnie, że "Terra Nostra" to w jego dorobku absolutny ewenement. Książka zupełnie nie podobna do pozostałych. Trochę się więc boję, że pozostałe mogą się okazać jednak nie w moim guście...
Użytkownik: carmaniola 28.03.2014 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Carlos Fuentes, pisarz me... | carmaniola
Tutaj moja czytatka sprawozdawcza ze spotkań z twórczością Fuentesa: 2014 - rok z Carlosem Fuentesem
Użytkownik: Tiste Andii 28.04.2022 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Carlos Fuentes, pisarz me... | carmaniola
Będąc miłośnikiem twórczości tego autora wiedziałbym w jakiej kolejności pojawiały się jego teksty.

"Adam w Edenie (Fuentes Carlos) - ocena 4. To przedostatnia powieść Fuentesa, potem powstała jeszcze tylko "Vlad" nieprzetłumaczona na język polski".

Otóż ów "Vlad" został wydany przed "Adamem...", pojawił się w wydanym jakieś sześć lat przed "Adamem..." zbiorze: "Inquieta compañía".

Może czas poznać Funtesa bardziej rzetelnie?
Użytkownik: Tiste Andii 28.04.2022 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Carlos Fuentes, pisarz me... | carmaniola
Będąc miłośnikiem twórczości tego autora wiedziałbym w jakiej kolejności pojawiały się jego teksty.

"Adam w Edenie (Fuentes Carlos) - ocena 4. To przedostatnia powieść Fuentesa, potem powstała jeszcze tylko "Vlad" nieprzetłumaczona na język polski".

Otóż ów "Vlad" został wydany przed "Adamem...", pojawił się w wydanym jakieś sześć lat przed "Adamem..." zbiorze: "Inquieta compañía".

Może czas poznać Fuentesa bardziej rzetelnie?
Użytkownik: Losice 28.04.2022 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Będąc miłośnikiem twórczo... | Tiste Andii
Miłośnikiem czyjejś twórczości jest raczej ktoś, kto przeczytał dużo książek danego autora i wysoko je ocenił, lubi do nich wracać, ma je w pamięci.

Dyskusyjne jest pytanie, czy powinien znać dokładną kolejność ich ukazywania się (w mojej opinii to bardzo "wysublimowane" wymaganie) - tym bardziej, jeśli chodzi o pisarza, którego książki są tłumaczone na język polski i w Polsce mogą się ukazywać w kompletnie innej kolejności.

Oczywiście, poznanie biografii pisarza, historii i okoliczności powstawania jego dzieł jest cenną wiedzą, ale nie jest chyba koniecznym wymogiem, żeby powiedzieć o sobie, że jest się miłośnikiem czyjejś twórczości.

Również odwrotnie, będąc znawcą biografii i twórczości pisarza, nie koniecznie trzeba być jego miłośnikiem.

PS. Oczywiście doceniam Twoją uwagę dotyczącą innej kolejności publikacji jednej z pozycji Fuentesa.
Użytkownik: Artola 08.08.2022 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Carlos Fuentes, pisarz me... | carmaniola
Świetny trop do mojej Podróż dookoła świata :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: