Dodany: 02.03.2014 01:13|Autor: moch

Wszyscy jesteśmy w drodze


Fenomenalne, chociaż mam wrażenie, że nie przeczytałam tutaj nic odkrywczego. Siła McCarthy'ego polega na formie przekazu: jest niesamowicie ascetyczna, a jednocześnie tak przejmująca, że nie można się wyłączyć w trakcie lektury. Wizja końca cywilizacji (świata?) jest na tyle przekonująca, że nie potrzebujemy żadnych szczegółów (kiedy, dlaczego, kto ponosi odpowiedzialność). Ważne jest, że to się może naprawdę zdarzyć i wtedy wszyscy staniemy przed pytaniami ostatecznymi. Pytaniami o istotę człowieczeństwa, obecność Boga w naszym świecie, względność wszelkich wartości, na których opiera się nasza cywilizacja.

Myślę, że kluczowym cytatem z tej książki jest stwierdzenie może banalne, ale jakże prawdziwe: "Nikt nie chce tu być i nikt nie chce się stąd wynieść"*.

Cormac Mc Carthy stawia pewne pytania, ale wbrew pozorom udziela też na nie odpowiedzi. Człowiek musi trwać do końca, bo nie wie, co może być za zakrętem DROGI. Oddech Boga przechodzi od człowieka do człowieka przez całe dzieje ludzkości. A każdy z nas może nieść (unieść) ogień. Moim zdaniem, przejawem boskości w człowieku jest zdolność do nieprzekroczenia pewnych granic. I to właśnie chce nam przekazać McCarthy.


---
* Cormac McCarthy, "Droga", przeł. Robert Sudół, Wydawnictwo Literackie, 2008, s. 159.


[ten tekst zamieściłam wcześnie ja Lubimyczytać.pl]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 465
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: