Dodany: 12.12.2004 01:16|Autor: karina1

Bajka filozoficzna


Na serię "Opowieści z Narnii" składa się siedem książek: "Lew, czarownica i stara szafa", "Książę Kaspian", "Podróż »Wędrowca do Świtu«", "Srebrne krzesło", "Koń i jego chłopiec", "Siostrzeniec czarodzieja" i "Ostatnia bitwa". W pierwszej czworo dzieci, Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja, przypadkowo odnajduje w starej szafie przejście do Narnii - dziwnej krainy, gdzie żyją mówiące zwierzęta, fauny, driady i inne baśniowe stworzenia, a ludzie są tylko legendą. Niestety, Narnią rządzi zła czarownica, która sprawiła, że zawsze jest tu zima, lecz nigdy nie ma Bożego Narodzenia. Jednak proroctwo mówi o czworgu dzieciach, które przybędą do Narnii i uwolnią ją od złej królowej...

W kolejnych częściach te i inne dzieci przeżywają w Narnii fascynujące przygody.

Brzmi to prosto i dziecinnie, ale w książce jest dużo więcej. Począwszy od niesamowitego, pięknego świata, stworzonego z dużą wyobraźnią, poprzez fascynujące przygody, od których trudno się oderwać, skończywszy na... filozofii. Tak, filozofii, niezbyt skomplikowanej, wyłożonej w prosty, serdeczny sposób. Bo spotykamy się tu z Bogiem, ze śmiercią, ze światami równoległymi... zresztą najlepiej samemu przeczytać.

Ja zdecydowanie polecam! Nie jestem już dzieckiem, ale książka należy do moich ulubionych, których za nic nie wyrzuciłabym z biblioteczki.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 23677
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Jadwig 22.01.2007 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Na serię "Opowieści z Nar... | karina1
Na mnie książka nie zrobiła większego wrażenia. Nie wiem, tak jakos poprostu. Myślę że jest trochę przereklamowana.
Użytkownik: Anitra 22.01.2007 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Na mnie książka nie zrobi... | Jadwig
Kiedy pierwszy raz sięgnęłam po tę książkę (a było to jeszcze w podstawówce), nie wiedziałam o niej nic. Od razu dałam się porwać czarowi tej i pozostałych opowieści. Może to jest kwestia wieku? Może później trudniej jest dostrzec w tych książkach ten urok. Ostatecznie dorośli nie mają wstępu do Narnii... Gdy ostatnio przypomniałam sobie wybrane części "Opowieści z Narnii" zauważyłam jak proste i krótkie są to historie. Reklama, o której wspominasz, może sugerować coś czego w nich nie ma (w końcu czego się nie mówi, by zwiększyć sprzedaż) i wiele osób, podobnie jak Ty, może poczuć rozczarowanie, bo co innego im obiecywano. Bardzo się cieszę, że mnie samej udało się przypadkiem trafić do Narnii. I choć teraz historie te nie robią już na mnie takiego wrażenia jak dawniej, to ten cudowny klimat z przeszłości pozostał i za to wciąż je kocham. :-)
Użytkownik: Sailor 29.01.2007 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy pierwszy raz sięgnę... | Anitra
Podobnie jak ty, ja też zapoznałam się z Narnią jeszcze w podstawówce i zachwyciłam się od pierwszej chwili...A potem dorosłam, ale nigdy nie zapomniałam o Narnii. Jestem już od dawna dorosłą osobą, ale wciąż kocham Narnię i nigdy nie przestanę się nią zachwycać! Nawet, gdybym znała wszystkie części na pamięć, (chociaż to chyba niemożliwe) to i tak będę je czytać: sobie, moim dzieciom, wnukom i uczniom!
Więc to chyba nie do końca jest kwestia wieku. Mimo wszystko, Narnia to baśń: ale jakże niezwykła! Wydaje się prawdziwa! A ten, kto jako dorosły zachowa słabość do baśni, zachowa też na całe życie dziecięcą czystość ducha. Nie wiem, jak ty, ale ja chciałabym!
Użytkownik: grosiek 29.01.2007 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy pierwszy raz sięgnę... | Anitra
Nie, to nie jest kwestia wieku - ja przeczytałam "Opowieści z Narni" (tzn. jeszcze nie wszystkie) w zeszłym roku i po prostu mnie zaczarowały;)
Reklama zaczęła się stosunkowo niedawno, w trakcie powstawania filmu - a jeśli ktoś go nie widział i niczego się nie spodziewa, to czeka go miła niespodzianka;)
Użytkownik: Anitra 29.01.2007 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, to nie jest kwestia ... | grosiek
Może właśnie Jadwig oglądała najpierw film i dlatego książka ja rozczarowała?
Użytkownik: grosiek 30.01.2007 16:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Może właśnie Jadwig ogląd... | Anitra
No tak, w książce nie ma tych wszystkich efektów specjalnych, ale przecież wiadomo, że książka zawsze jest lepsza;)
Jadwig, nie kieruj się reklamą, bo możesz opuścić wiele wartościowych tytułów!;) Nie warto wierzyć reklamom, bo rzadko mówią prawdę;)
Użytkownik: Jadwig 18.02.2007 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak, w książce nie ma ... | grosiek
Nie, nie oglądałam pierwsze filmu. Ale może nie powinnam się wypowiadać co do tej książi, bo przeczytałam tylko jedną pierwszą część i to tylko raz.:(
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: