Równy to był gość... John Steinbeck
Zgodzicie się ze mną? Oczywiście na podstawie jego książek, albo ich ekranizacji. Twórczość Steinbecka przesycona jest blaskiem; kolorami, zapachami, wilgocią. Znajdujemy tu bujną przyrodę i ludzi czujących głęboko. Prostota i naturalność postaci komponuje się z ciężkimi warunkami, w jakich przyszło im żyć... Na pierwszym miejscu wymienić trzeba "Grona gniewu", później już jak kto woli - jak dla mnie: "Myszy i ludzie", także jako adaptacja filmowa pod takim tytułem ( "Of Mice and Men" ) z 1992 roku. W rolach głównych: John Malkovich i Gary Sinise. Fatum - antyczna tragedia w nowoczesnym wydaniu - katharsis.