Dodany: 11.03.2009 18:36|Autor: Olka430

ZMIERZCH


może się wydawać że książka dla ''dzieci'' bo mówiąca o wampirach, czyli posiadająca odrobinę fantastyki. mnie osobiście książka bardzo poruszyla. Opowiada o Belli która przeprowadza się do ojca. na miejscu poznaje urokliwego Edwarda, który po pewnym czasie wywraca jej życie do góry nogami. zakazana miłość pochodząca z dwóch światów, jednak potrafiąca je jakos pogodzić.Polecam każdemu. i z niecierpliwoscia oczekuje 4 czesci
Wyświetleń: 21141
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 48
Użytkownik: Zoana 11.03.2009 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
O proszę, niedawno byłam w kinie na filmie o tytule "Zmierzch" i czytając Twój opis dochodzę do wniosku, że został nakręcony na podstawie właśnie tej powieści, o czym nie miałam pojęcia. A że bardzo mi się podobał, książka wędruje do schowka. :)
Użytkownik: Anncecile 11.03.2009 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: O proszę, niedawno byłam ... | Zoana
A od kiedy fantastyka to książki tylko dla dzieci? Z pewnością nie dałabym tej książki dziecku. Choć to jeszcze zależy kogo uważa się za dziecko:]

I tak, to film na podstawie tej książki:) muszę stwierdzić, że jako film jest dobry, ale jako adaptacja nie bardzo. Z drugiej strony jednak ciężko zekranizować taką książkę..
Miłej lektury:)
Użytkownik: Zoana 11.03.2009 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A od kiedy fantastyka to ... | Anncecile
Generalnie tak już jest, że ekranizacje niestety wypadają gorzej niż ich książkowe pierwowzory, a przynajmniej ja jeszcze nie spotkałam się z sytuacją odwrotną. Skoro więc podobał mi się film, podejrzewam, że powieść spodoba się jeszcze bardziej. :)

(Przy okazji - na stronie książki są w większości same negatywne wypowiedzi na jej temat, a mimo to jest ona bardzo wysoko oceniana, bo o ile pamiętam jakoś tak ponad 5.0. Ciekawe, prawda? ;))
Użytkownik: Anncecile 12.03.2009 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Generalnie tak już jest, ... | Zoana
Wiem tyle, że porównując opinie na temat filmu tych, co najpierw przeczytali z tymi, co najpierw byli w kinie, te drugie były duuużo lepsze:)

Ja na przykład stwierdziłam, że Ci co nie czytali jeszcze książki nie wychwycą w filmie pewnych rzeczy. Sam film byłby dla mnie osobiście momentami niezrozumiały gdybym nie znała fabuły.
Użytkownik: Zoana 12.03.2009 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem tyle, że porównując ... | Anncecile
Czyli jednak lepiej najpierw oglądać, później czytać? Wiem z doświadczenia, że po lekturze dobrej książki, jej ekranizacja z zasady rozczarowuje, bo wiele wątków zostaje pominiętych, żeby film nie trwał kilku dni. ;)

Ale zaufaj mi, że film i bez wcześniejszego przeczytania można bez problemu zrozumieć. Jestem na to żywym przykładem. :)
Użytkownik: Anncecile 12.03.2009 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli jednak lepiej najpi... | Zoana
zobaczymy jak przeczytasz;)
Użytkownik: Malina015 28.06.2009 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: O proszę, niedawno byłam ... | Zoana
Zaczęłam od obejrzenia filmu, dopiero później dowiedziałam się o istnieniu książki. Wrażenia po przeczytaniu pierwszej części? Czyta się szybko, łatwo, dość przyjemnie. Jednak... Tej książce wiele brakuje. Autorka posługuje się bardzo prosty, wręcz ubogim językiem. Wszystko jest przesłodzone, postacie zbyt idealne. Jeśli ktoś się spodziewa naprawdę wartościowej książki zdecydowanie się rozczaruje, ale spokojnie można to przeczytać gdy ma się chwilę wolnego czasu do zapełnienia.

Wiele osób twierdzi, ze ubogie słownictwo itd. to wina tłumacza, ale ponieważ czytałam tę sagę także po angielsku z przykrością muszę zaprzeczyć. To nie wina tłumacza, ale po prostu autorki. Może tylko po angielsku mniej rażą wyidealizowane opisy i używane porównania.
Użytkownik: Ana_30 28.06.2009 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam od obejrzenia fi... | Malina015
Miałam do czynienia z tą książką w niemieckiej wersji językowej - rzeczywiście, słownictwo jest raczej proste - mam wrażenie, że książka byłaby w sam raz dla uczących się języka.
W moim przypadku sprawdziła się jako audiobook w przydługich podróżach samochodem. Próbowałam ją przeczytać, ale nie miałam cierpliwości.
Użytkownik: Agnesd27 16.03.2009 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Zgadzam się z Tobą Anncecile. Ja tez uważam, że najpierw powinno przeczytać się książkę a dopiero potem obejrzeć film. Trochę inaczej odbiera się film.
Użytkownik: Mauretta 25.03.2009 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się z Tobą Annce... | Agnesd27
Ja natomiast usilnie starałam się zdobyć książkę przed obejrzeniem filmu. Jednak okazja i pokusa zobaczenia filmu była tak silna, że w ubiegłą niedzielę go obejrzałam. Zafascynował mnie bardzo dlatego od razu w poniedziałek kupiłam książkę. Dziś przystąpiłam do czytania...
Użytkownik: karolinka86 16.04.2009 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Czy ta książka jest straszna? Bo nie wiem czy sie za nią zabierać... Z jednej strony kusi mnie z drugiej nie lubię sie potem bać :(
Użytkownik: Sluchainaya 16.04.2009 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ta książka jest stras... | karolinka86
Dla mnie nie była straszna ;)
Użytkownik: boopoland 16.04.2009 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ta książka jest stras... | karolinka86
nie, nie jest specjalnie straszna :)
Użytkownik: oligirl21 18.04.2009 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
ksiazka jest po prostu rewelacyjna nie moglam sie od niej oderwac nawet nie spostrzeglam kiedy minely 4 godz czytania WSPANIALA!!!! zabieram sie wlasnie za druga czesc :)
Użytkownik: karolinka86 20.04.2009 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Ja dopiero zaczęłam ją czytać, jestem po trzech rozdziałach i mam nadzieję, że się rozkręci. Choć przyznam, że jestem trochę sceptycznie do niej nastawiona ze względu na postać wampira (bo nie lubię fantastyki). I nie wiem też czy książka nie będzie dla mnie za dziecinna...Bo to chyba raczej taka młodzieżowa a ja mam 22 lata :)
Użytkownik: Helena;) 03.05.2009 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
ja najpierw obejżałam film, a dopiero potem przeczytałam książkę. książka świetna i na pewno przeczytam pozostałe części, co do filmu - hmmm......akcja toczy się inaczej niż w książce, ale też jest nawet spoko ;p


Użytkownik: xLATOMERTAx 03.05.2009 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Książkę czytałam dawno, coś koło sierpnia zeszłego roku. Zobaczyłam ją na półce u mojej przyjaciółki. Czarna okładka wręcz wołała mnie po imieniu. Nie mogłam się oprzeć i pożyczyłam ją. Po przeczytaniu, wzięłam się za kolejne dwie. Wywarły na mnie spore wrażenie, choć nie uważam je za nic genialnego. Ot tak dla rozrywki.
Po dotarciu do mnie informacji, że ukazuje się jej ekranizacja już z góry założyłam, że ją obejrzę, co uczyniłam... i tak osobiście to film bardziej podobał mi się niż książka. No ale cóż, rzecz gustu :)
Użytkownik: karolinka86 04.05.2009 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Faktycznie, książka w ogóle nie jest straszna :) Jestem ciekawa, jak podobała się Wam końcówka? Dla mnie taka sobie... Myślałam, że będzie tam nawiązanie do prologu... Chodzi mi o scenę, w której to Bella mówi "Sparaliżowana wpatrywałam się w ciemne oczy drapieżcy (...)mroczny łowca ruszył w moją stronę, by zadać ostateczny cios". A na końcu książki w ogóle nie ma o tym ani sowa! Nie wierzę, że nie ma to znaczenia! A może w 2 części?
Użytkownik: villemo_kn 06.05.2009 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktycznie, książka w ogó... | karolinka86
"Sparaliżowana wpatrywałam się w ciemne oczy drapieżcy (...) mroczny łowca ruszył w moją stronę, by zadać ostateczny cios" - wszystko jest w pierwszej części (o ile dobrze pamiętam to się odnosi do sceny w sali baletowej z Jamesem).
Użytkownik: Canine 10.05.2009 00:23 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Mnie sie książka kompletnie nie podobała. Bardzo się zawiodłam, tym bardziej, że aż tyle pozytywnych komentarzy słyszałam i czytałam. Generalnie bardzo ciekawa fabuła (z małymi wyjątkami), ale w kompletnie beznadziejnej oprawie. Miałam wrażenie, że to taka powiastka dla 12 latek. Mdła, nudna i mało ambitna. W wielu momentach po prostu się śmiałam z głupich i niedojrzałych dialogów pomiędzy bohaterami. Muszę przyznać, że ciekawsze są już Harlequiny, które jakąś fabułę mają, ale co z tego skoro durną i płytką.
Pozdrawiam :)
Użytkownik: Dżonas 06.01.2010 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie sie książka kompletn... | Canine
zdecydowanie popieram! jest bardzo, baaardzo przereklamowana! jej popularność świadczy o płytkości i bezmyślności ludzi.. rozumiem, że ludzie mają czasem ochotę odpocząć od literatury poważnej, oczywiście, jeżeli po taką sięgają, ale róbmy to w sposób dostojny! jako małą odskocznię od Ulissesów i innych arcydzieł literatury, polecam np. 'Anie z Zielonego Wzgórza' i jej kontynuacje, zabawne, porywające, boskie, idealne na taką okazję! pozdrawiam :)
Użytkownik: jakozak 06.01.2010 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: zdecydowanie popieram! je... | Dżonas
Proszę o przestrzeganie zasad pisowni polskiej.
Użytkownik: fossa 09.09.2010 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie sie książka kompletn... | Canine
Zgadzam sie ta ksiazka to jakas pomylka, pseudo-bestseller.
Styl fatalny, pewnie wina lezy po stronie poczatkujacej autorki jak i tlumacza.
Nie ma sie czym zachwycac.
Za pare(nascie) lat nikt tej ksiazki juz nie bedzie pamietal.
Użytkownik: Kathleen_5 17.09.2010 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie sie książka kompletn... | Canine
Racja! Dużo się dzieje - to plus. Chyba jedyny plus. Przeczytałam dwie części, w drugiej już zaczęłam omijać fragmenty, ale dobrnęłam do końca. Natomiast w trzeciej utknęłam nie pamiętam nawet kiedy ani w jakim momencie akcji. Myślę, że cała 'saga' akurat trafiła na podatny grunt i po prostu jest na to moda, tak jak np. swego czasu na Harry'ego Pottera. Wiadomo, że w wieku nastoletnim zazwyczaj niekoniecznie czyta się poważne powieści, niemniej jednak nieraz odnoszę wrażenie, że młodsza publiczność niestety nie zadowala się już tym co jest nieoczywiste, zmuszające do myślenia, posiadające nieodparty urok. Dużą popularność zyskuje to, co błahe, nie wymagające zaangażowania, ale opowiedziane z rozmachem i dużą ilością efektów specjalnych. Trochę szkoda.
Użytkownik: whatsoever 18.05.2009 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Ja uważam, że ta książka JEST straszna. Nędzna fabuła, koszmarne dialogi, o postaciach nie wspomnę. Do tego profanacja wampiryzmu. Jedna z najgorszych i najżałośniejszych książek jakie przeczytałam w całym moim życiu. Przeraża mnie jej fenomen.
Użytkownik: henia04 09.06.2009 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Dla fanów i anty-fanów czytających po angielsku bardzo niebezpieczna relacja z lektury "Zmiarzchu".

Beware!

http://community.sparknotes.com/index.php/2009/05/​06/the-twilight-experience/
Użytkownik: zwierciadło 17.06.2009 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Osobiście książki nie czytałam, czytał ją natomiast podczas ferii wielkanocnych mój bratanek,licealista. Czytał z dużym zainteresowaniem, podobała mu się. Jeśli chodzi o mnie, całkiem niedawno obejrzałam na DVD film, który powstał na podstawie książki " Zmierzch" z udziałem wschodzących gwiazd kina amerykańskiego. Do tego rodzaju literatury i filmów nie mam upodobania,ale film jednak mnie zaskoczył i to pozytywnie.
Fabuła filmu wciągnęła mnie, czas szybko minął...Nasunęła mi się taka refleksja: najważniejsza w życiu jest miłość, która uczłowiecza nawet naturę wampira:)) Sądzę, że to ona, ponadczasowa miłość jest wartością książki i filmu!
Użytkownik: Nickolas 17.06.2009 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Osobiście książki nie czy... | zwierciadło
Rety, jak jeszcze kilka razy przeczytam te entuzjastyczne komentarze na temat zmierzchu to w końcu to chyba przeczytam. Czy to jakaś krajowa obsesja?
Użytkownik: elwen 18.06.2009 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Rety, jak jeszcze kilka r... | Nickolas
Na zachętę (i żebyś wiedział, w co się pakujesz) garść cytatów z pierwszego tomu, jedynego, jaki dotąd przeczytałam (do końca!). Przytaczam na podstawie notatek, więc proszę o wybaczenie, jeśli ktoś wyłapie literówki w stosunku do książki albo przeskoczenie kilku wyrazów, którego nie powinno być, ale teoretycznie jest możliwe.

Początek, czyli heeere cooomes EMO:
"Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, jak chciałabym umrzeć"

A teraz wszyscy się wzruszamy:
"Sparaliżowana wpatrywałam się w ciemne oczy drapieżcy stojącego na przeciwległym końcu długiego pomieszczenia, a on przyglądał mi się z uśmiechem. Oto miałam oddać życie za kogoś innego, za kogoś, kogo kochałam. To dobra śmierć,bez wątpienia. Szlachetny postępek. Coś znaczącego."

Miejsce, w którym ocierałam łzy... wzruszenia:
"...nie potrafiłam zmusić mego kołaczącego serca do pożałowania decyzji o przeprowadzce. Właśnie tu spotkało mnie szczęście, o jakim nawet nie marzyłam, i nie warto było rozpaczać, że słodki sen dobiegał końca. Nie zmieniając przyjaznego wyrazu twarzy, mroczny łowca ruszył w moją stronę, by zadać ostateczny cios..."

To, że porte parole autorki ma na imię Bella, powinno być wystarczającym ostrzeżeniem co do stylu całości dla każdego, kto słyszał o Mary Sue. Proszę przygotować się na Naprawdę Dużo fragmentów w stylu:

"Na pierwszy rzut oka nie byli do siebie ani trochę podobni. Z trzech chłopców jeden,brunet z loczkami, był naprawdę wielki - umięśniony jak zawodowy ciężarowiec. Drugi,wyższy i szczuplejszy, ale też dość napakowany, miał włosy koloru złocistego miodu. Trzeci,z rozczochraną, kasztanową czupryna, nie imponował budową ciała i wyglądał na najmłodszego z trójki. Tamci dwaj mogliby już chodzić do college'u albo nawet pracować tu jako nauczyciele.Dziewczyny były swoimi przeciwieństwami. Ta wyższa miała posagową figurę modelki i długie do polowy pleców, delikatnie falujące blond włosy. Wystarczyło przebywać z nią w jednym pomieszczeniu, żeby stracić wiarę we własne wdzięki. Ta nisza, chudziutka, słodka, uroda przypominała chochlika. Miała krótką, kruczoczarną, nastroszoną fryzurkę..."

"... ich twarze, tak odmienne, a tak do siebie podobne, były porażająco, nieludzko wręcz piękne..."

"...odeszła z gracją spacerującej po wybiegu modelki. Przypatrywałam się oczarowana jej krokom godnym baletnicy..."

Wzrok, od którego miękną obwarzanki:
"Chłopak z kasztanowa czupryną wpatrywał się teraz w swoja tace, rozrywając na drobne kawałki obwarzanek. Miał bardzo długie i blade palce. Poruszał przy tym niezwykle szybko ustami, choć jego idealne wargi były ledwie rozchylone..."

Fragment, przy którym, pamiętam, poszłam do kuchni, żeby... odreagować:
"- Jesteś Isabella Swan, prawda? - zapytał męski głos. Podniosłam wzrok. Koło mnie stał śliczny chłopak o słodkiej twarzy elfa i jasnych włosach pozlepianych żelem w pedantycznie rozmieszczone kolce"

Opisów zaś w tym stylu będzie jeszcze więcej... DUŻO więcej, uprzedzam:
"Sam miał na sobie tylko obcisły szary podkoszulek z dekoltem w serek i długimi rękawami, podobnie jak golf, podkreślający idealna muskulaturę właściciela. Tylko dzięki wyjątkowej urodzie twarzy Edwarda byłam w stanie oderwać wzrok od jego umięśnionego ciała"

Oraz moje dwa ulubione fragmenty:
"Kiedy następnego ranka otworzyłam oczy, coś mi się nie zgadzało.Było jakoś jaśniej."
"- Zaufaj mi - poprosił swoim zniewalającym głosem. Moich uszu doszło wycie syren..."


I tyle. Co sądzę o książce, można dowiedzieć się z moich ocen. Cytaty są dla mnie kwintesencją stylu "Zmierzchu": jeśli dla kogoś ten styl jest porywający, cóż, niech czyta. Ja przeczytania nie żałuję - pomijając wszystko inne, jest to książka głośna i warto mieć na jej temat własne zdanie, poparte uczciwą lekturą. Dla ścisłości, czytam rzeczy bardzo różne, i nigdy nie twierdziłam, że podobają mi się tylko książki autorów nie żyjących od co najmniej stu lat, ani że horrory, powieści przygodowe, romanse itp. oraz osoby je czytające z założenia zasługują na potępienie, ani nie wypierałam się entuzjastycznego niekiedy czytania prozy, hmm, mniej snobistycznego kalibru.
Użytkownik: paulinka19 18.06.2009 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Na zachętę (i żebyś wiedz... | elwen
no ja się zgadzam z powyższym komentarzem...książka jest świetna...dużo fajnych cytatów:
"kiedy zapada zmierzch rodzi się miłość nie z tego świata"
"nie ma krwi nie ma żalu"
"Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc".
"- Chętna zakończyć swoje życie, nie zaznawszy dorosłości. - szepnął, jakby do siebie. - Chętna uczynić z młodości zmierzch swojego życia. Gotowa wyrzec się wszystkiego.
- To nie koniec, to dopiero początek"
"-Cholerna pijawka - zaklął Jacob - Myślałem, że wyjeżdża na ten weekend. I co wykombinował, żebyś tylko nie mogła się ruszyć bez niego z domu? Zamknął cię w swojej trumnie?"
"- Ja tu słyszę w głowie głosy, a ty się przejmujesz, że jesteś wa­riatką - zaśmiał się Edward..."

''Gdybym mógł śnić,śniłbym tylko o tobie ''
i tak dalej i tak dalej....więc polecam książkę:!!:P
Użytkownik: Nickolas 20.06.2009 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Na zachętę (i żebyś wiedz... | elwen
Ja bardzo lubię gotyckie powieści, czyli stare stuletnie dzieła właśnie. A TO może Michał Wiśniewski napisał pod pseudonimem?
Użytkownik: paulinka19 05.07.2009 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bardzo lubię gotyckie ... | Nickolas
no może Ty takie lubisz-powieści gotyckie...ale jest wiele ludzi którzy mają dobre zdanie na temat sagi S.Mayer.Są różni ludzie i różne gusta...mnie osobiście nie interesują książki takie jakie Ty czytasz...wole coś w stylu: triller,horror...
Użytkownik: Mia Wallace 06.07.2009 03:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Na zachętę (i żebyś wiedz... | elwen
Uwielbiam Mary Sue w każdej postaci! :))) Dzięki za te cytaty, dzięki którym poznałam kolejną :)))
Użytkownik: ferroniere 07.07.2009 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam Mary Sue w każd... | Mia Wallace
"Zmierzch" dostałam na koniec roku szkolnego jako nagrodę książkową od wychowawcy. Od obejrzenia filmu byłam negatywnie nastawiona do sagi o wampirach, jednak nie miałam nic do czytania pod ręką i spróbowałam. Po przeczytaniu kilku, jak już wspomniał ktoś wcześniej, "głupich i niedojrzałych dialogów pomiędzy bohaterami" odstawiłam ją na półkę. Jednak znam wiele osób, zwłaszcza w moim wieku (15 lat), które szaleją na jej punkcie. Jednak nie przypadła mi do gustu (wolę mniej roztkliwiania się nad nieszczęśliwą miłością,a więcej o złożonych charakterach dorosłych już bohaterów).
Użytkownik: Poszukująca. 12.07.2009 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zmierzch" dostałam na ko... | ferroniere
Mi się wydaje, że Zmierzch jest dla ludzi, którzy szukają lektury prostej, nieskomplikowanej, w której wszystko dobrze się kończy, a para żyje długo (hm, wiecznie) i szczęśliwie. Osobiście sądzę, że jeśli ktoś szuka książki, z której chciałby wynieść więcej niż kilka (jakże cennych), ale tkliwych dialogów to nie jest książka dla niego. Aczkolwiek książka ta daje możliwość oderwania się od tak zwanej szarej rzeczywistości i mądrych książek. Można wciągnąć się w jej płynną akcję, gdzie tak na prawdę nie ma zaskakujących zdarzeń i iść torem i w tempie jaki nadała książce pani Meyer. U mnie sprawiło to zainteresowanie się romansami. Jak u innych było? Nie wiem. Mnie osobiście książka zauroczyła. Przeczytałam całą sagę, a z każdym dniem po jej przeczytaniu i wracaniu do szczególnych cytatów wad Edwarda mogę wymieniać bez liku. Ale cóż z tego? Skoro i tak zauroczył mnie on swoją miną 'człowieka palonego na stosie'. ;D
Pozdrawiam wszystkich, którzy kochają tą książkę za to że wytrwali w tym mimo że książka swą sławą może odpychać. A także tych, dla których książka ta jest przysłowiowo niczym, ponieważ wyjątek potwierdza regułę, a złe zdanie potwierdza dobre. I cóż to za dobra książka bez swoich zapalonych wrogów? ;)
Użytkownik: fossa 09.09.2010 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Na zachętę (i żebyś wiedz... | elwen
Po samych cytatach widac ze ksiazka nie nalezy do tych ambitnych...
Nie moge sie nadziwic jak taki nedzny kawalek literatury stal sie bestsellerem.
Użytkownik: ulaluna 24.07.2009 08:57 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
A ja mam problem z ta ksiazka. Zaczelam czytac i utknelam chyba na 3 rozdziale, powod: ksiazka mnie nudzi, jest przewidujaca. Przez pierwsze rozdzialy ani razu mnie nie zaskoczyla. To prawda czyta sie ja szybko... i nie wiem czy warto czytac dalej czy nie...? moze ktos z was by mnie zachecil, warto dalej czytac skoro juz teraz na poczatku mam takie nastawienie...?
Użytkownik: dudla 24.07.2009 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam problem z ta ksi... | ulaluna
Chyba przewidywalna. Przewidujaca jestes ty, bo wiesz co bedzie dalej. ;-)
Użytkownik: ulaluna 27.07.2009 17:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba przewidywalna. Prze... | dudla
Dzieki za poprawke, zdaje sobie sprawe ze robie sporo bledow piszac po Polsku. Mozliwe ze spowodowane to jest faktem iz malo czytam w tym jezyku:(
Użytkownik: dudla 31.07.2009 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzieki za poprawke, zdaje... | ulaluna
Nie martw się. Ja też ostatnio nie za wiele i też mi się zdarza jakieś głupoty mówić (i pisać).
Użytkownik: Anncecile 24.07.2009 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam problem z ta ksi... | ulaluna
pierwsze... 30 stron mnie nudziło, ale nie żałuję, że czytałam dalej:) nie wiem jak będzie w Twoim przypadku, nie czytaj na siłę, ale moim zdaniem powinnaś spróbować jeszcze kawałek:}
Użytkownik: ulaluna 27.07.2009 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: pierwsze... 30 stron mnie... | Anncecile
Sprobowalam, pomimo tego czytanie nadal mi nie szlo wiec oddalam do biblioteki. Ksiazka sama w sobie nie jest zla, po prostu chyba nie jest w moim stylu.
Użytkownik: marija 24.07.2009 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
jeden z nielicznych filmów, który podobał mi się bardziej niż wcześniej przeczytana książka. może dlatego, że opisana historia jest przyjemna, tematyka interesująca, ale styl pisania dosyć banalny, no i nie było czegoś takiego porywającego. ja oczekuje dużo więcej. w filmie natomiast świetnie dobrana muzyka i aktorzy zrobili swoje. jednak zarówno książka jak i film mają to do siebie, że szybko się o nich zapomina, dlatego też następne tomy odpuściłam sobie:)
Użytkownik: Veite 09.09.2010 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Ta, film może i lepszy, bo zajmie góra dwie godziny. Z książką już gorzej. Jestem przeciwna całej sadze (jeżeli to w ogóle zasługuje na miano "sagi"). Pod względem fabuły można potraktować ją jak kolejne czytadło dla nastolatek, ze względu na formę powieść jest tragiczna. Niektóre perełki rozwalają, przykłady w komentarzach powyżej.
Użytkownik: kachna 09.10.2010 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta, film może i lepszy, b... | Veite
Zgadzam się, forma nie porywa, zdecydowanie.
Tak jak kilka innych osób najpierw zetknęłam się z filmem. W pierwszym odczuciu, ja, siedemnastoletnia wtedy osoba, stwierdziłam, że film jest bardzo dobry. Byłam całkiem zauroczona lekką, nierealną historią, częściowo również przystojnym Pattisonem. ;))
Przy drugim oglądaniu, jakiś miesiąc później, zaczęłam dostrzegać pewne wady i elementy lekko mnie drażniące.
Jakiś czas później sięgnęłam po 3 część sagi. Czytało się szybko i przyjemnie, ale gdy skończyłam czułam się lekko zniesmaczona. Cóż, to wszystko było chyba za słodkie, postaci zbyt czarno-białe.
Natknęłam się również na fragmenty 4 części, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że po ten tom, ani prawdopodobnie żadne inne już nie sięgnę.
Otóż cała moja przygoda ze "Zmierzchem". ;))
Użytkownik: Moniss19974 25.07.2011 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Przeczytałam i oglądałam całą sagę, bardzo mi się podobało. Niestety, nie oglądałam czwartej części, ale z niecierpliwością na nią czekam.
Użytkownik: ElizaDaay 24.02.2012 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: może się wydawać że książ... | Olka430
Widząc średnią ocenę książki zastanawiam się czy to przypadkiem nie jest prowokacja... Fantastyka? Toż to zakrawa na kpinę i obraża sam gatunek jako taki!! Po pierwsze psuje sam "wizerunek" wampira w literaturze kreując słodkiego, błyszczącego w słońcu Edzia <a raczej Pattinsona w którym kocha się spora część czytelniczek>. Polidori w grobie się przewraca, zresztą Stoker pewnie też... Książka tragicznie niedopracowana i nudna ale i tak lepsza niż film.
Dla dziewczyn poniżej 12 lat.
Użytkownik: elwen 24.02.2012 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Widząc średnią ocenę ksią... | ElizaDaay
Oj, dałabyś doktorowi trochę w grobie się rozerwać :)))
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: