Dodany: 10.03.2009 10:29|Autor: Flowenol

Koszmarne tłumaczenie Tarnowskiej


Przeczytałem tę książkę zarówno w oryginale, jak i w tłumaczeniu pani Krystyny Tarnowskiej. Co za koszmar! Chyba byle program tłumaczący poradziłby sobie z tą książką lepiej od tej kobiety. Na każdej stronie jest co najmniej jedna duża niezgrabność językowa, a do tego raz na jakiś czas ewidentne błędy... Jak takie coś może funkcjonować jako jedyny przekład w kolejnych wydaniach tej książki?

Czy z kobiet tylko Zofii Chądzyńskiej można zaufać, jeśli chodzi o przekłady obcojęzycznej literatury?

Wszystkim planującym przeczytać "Pod wulkanem" zdecydowanie radzę unikać tego dziecinnego przekładu...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1412
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 13.10.2015 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałem tę książkę z... | Flowenol
A czy jest w ogóle dostępny inny przekład niż Tarnowskiej? Rebis w tym roku wznawia "Pod wulkanem" - ale także w tym tłumaczeniu...
Użytkownik: reniferze 16.09.2021 09:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy jest w ogóle dostęp... | LouriOpiekun BiblioNETki
Nadal nie umiem znaleźć innego przekładu niż Tarnowskiej...
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.09.2021 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałem tę książkę z... | Flowenol
"Na każdej stronie jest co najmniej jedna duża niezgrabność językowa, a do tego raz na jakiś czas ewidentne błędy"

Może podasz jakiś przykład?
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: