Dodany: 09.03.2009 12:29|Autor: jm333
"Shantaram" - moje spojrzenie
Książka wpadła mi w ręce zupełnie przypadkowo, nie czytałem nigdzie na jej temat recenzji, jedynie notę wydawniczą z okładki (wyd. Świat Książki, 2008). Przy wyborze książki kierowałem się rankingiem zamieszczonym w BiblioNETce i to był strzał w dziesiątkę.
Książka mnie oczarowała, dawno nie czytałem tak pięknej powieści, która potwierdza, że najpiękniejsze scenariusze pisze życie. To wszystko, co się wydarzyło w życiu autora książki, wydaje się wręcz nieprawdopodobne. Sama książka zachwyca niezwykłymi zwrotami akcji, pełno jest w niej tajemnic i zagadek, jest to lektura pochłaniająca człowieka bez reszty.
Z całą odpowiedzialnością muszę napisać, że dawno nie czytałem tak interesującej książki, nie można wobec tej powieści przejść obojętnie, nie można jej również odłożyć na półkę po przeczytaniu kilku stron. W tej barwnej historii każdy znajdzie coś dla siebie, bo mamy tutaj wszystko, wielką odwagę, oddanie, miłość, przyjaźń, cierpienie, honor oraz możemy poznać niewątpliwie bardzo ciekawy zakątek świata, jakim są Indie i jej mieszkańcy Hindusi.
Trudno jest bardzo zaszufladkować tę książkę w jakieś konkretnej kategorii, bo mamy tutaj do czynienia z przygodą, sensacją, podróżą, kryminałem, historią, filozofią, geografią, kulturą, romansem - dosłownie po troszeczku ze wszystkim. To wszystko sprawia, że w tej historii, historii bohatera, jakim jest sam autor, jest trochę magii i niezwykłości. Ta historia urzeka w każdym momencie i pochłania czytelnika bez reszty. Nie mogę również uwierzyć w fakt, że Gregory David Roberts napisał tylko tę powieść, zwłaszcza z uwagi na język literacki, jakim pisał tę książkę.
Powieść czyta się lekko i wewnętrznie ją przeżywa, ta historia ma w sobie coś niezwykłego, tajemniczego, odnoszę wrażenie, że autor tej książki żył po to, aby jego życie przerodziło się w niesamowitą historię, którą perfekcyjnie opisał.
Przeczytałem w życiu wiele książek, ale nie pamiętam, aby któraś z nich wywarła na mnie tak ogromne wrażenie, gdy ją czytałem, były momenty, gdy się wzruszałem, uśmiechałem czy utożsamiałem z samym bohaterem, pomimo iż nie jest on "pozytywnym" jakkolwiek by na to patrzyć - w końcu to gangster, który prowadził nielegalne interesy, zajmował się przemytem, fałszerstwem, handlem bronią. Sztuką jest natomiast opisać swoje trudne i burzliwe życie w taki sposób, aby czytelnik autora polubił pomimo tego, co robi łi czym się zajmował; muszę przyznać, że to mu się udało, przynajmniej ja tak to oceniam.
Ta książka zostawiła ślad w moim sercu i duszy, pochłonęła mnie bez reszty, teraz, gdy spoglądam na półkę z książkami tam, gdzie ona leży, zawsze wracam myślami do tej historii i będą do niej ciągle wracał ,bo o takiej historii nie da się zapomnieć, a wobec takiej książki nie da się przejść obojętnie.
Polecam wszystkim kochającym książki.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.