Dodany: 09.03.2009 12:18|Autor: jm333
Wasze oceny i wrażenia po przeczytaniu książki "Shantaram"
Książka wpadła mi w ręce zupełnie przypadkowo, nie czytałem nigdzie na jej temat recenzji, jedynie notę wydawniczą z okładki.
Przy wyborze książki kierowałem się rankingiem zamieszczonym w BiblioNETce i to był strzał w dziesiątkę.
Książka mnie oczarowała, dawno nie czytałem tak pięknej powieści, która potwierdza że najpiękniejsze scenariusze pisze życie. To wszytko co się wydarzyło w życiu autora książki (Gregory David Roberts), wydaje się wręcz nieprawdopodobne. Sama książka zachwyca, niezwykłymi zwrotami akcji, pełno jest w niej tajemnic i zagadek, jest to lektura pochłaniająca człowieka bez reszty.
Z całą odpowiedzialnością muszę napisać, że dawno nie czytałem tak interesującej książki, nie można wobec tej powieści przejść obojętnie, nie można jej również odłożyć na półkę po przeczytaniu kilku stron. W tej barwnej historii każdy znajdzie coś dla siebie, bo mamy tutaj wszystko, wielką odwagę, oddanie, miłość, cierpienie, honor oraz możemy poznać niewątpliwie bardzo ciekawy zakątek świata jakim są Indie i jej mieszkańcy Hindusi.
Trudno jest bardzo zaszufladkować tę książkę w jakieś konkretnej kategorii bo mamy tutaj do czynienia z przygodą, sensacją, podróżą, kryminałem, historią, filozofią, geografią, kulturą, romansem dosłownie po troszeczku wszystkim. To wszystko sprawia że w tej historii, historii bohatera jakim jest sam autor jest trochę magii i niezwykłości. Ta historia urzeka w każdym momencie i pochłania czytelnika bez reszty. Nie mogę uwierzyć również w fakt, że Gregory David Roberts, napisał tylko ta powieść, zwłaszcza patrząc jakiego języka literackiego używał pisząc tą książkę.
Powieść czyta się lekko i wewnętrznie ją przeżywa, ta historia ma w sobie coś niezwykłego, tajemniczego, odnoszę wrażenie że autor tej książki żył po to aby jego życie przerodziło się w niesamowitą historię, którą perfekcyjnie opisał. Ciekawy jestem jakie Wy drodzy czytelnicy macie na ten temat zdanie, czy Was ta książka również intryguje?
Przeczytał w swoim życiu wiele książek, ale nie pamiętam aby któraś z nich wywarła na mnie tak ogromne wrażenie, czytając ją były momenty gdy się wzruszałem, uśmiechałem czy utożsamiałem z samym bohaterem pomimo iż nie jest on pozytywnym jakby na to nie patrzyć w końcu to gangster, który prowadził nielegalne interesy, zajmował się przemytem, fałszerstwem, handlem bronią. Sztuką jest natomiast opisać swoje trudne i burzliwe życie, w taki sposób aby autora polubić, pomimo tego co robi i czym się zajmował muszę przyznać, że to mu się udało. A jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii?
Ta książka zostawiła ślad w moim sercu i duszy, pochłonęła mnie bez reszty, teraz gdy spoglądam na półkę z książkami tam gdzie ona leży zawsze wracam myślami do tej historii i będą do niej ciągle wracał bo o takiej historii nie da się zapomnieć, a wobec takiej książki nie da się przejść obojętnie.
POLECAM WSZYSTKIM KOCHAJĄCYM KSIĄŻKI. Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji