Użytkownik: Anna 46 27.02.2009 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: **spoiler** co jeszcze w... | sirpeter Mnie się podobała i dałam 5; lubię Mordimera i lubię Piekarę. :-)

Użytkownik: Hrabia_Olaf 14.04.2009 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: **spoiler** co jeszcze w... | sirpeter Licentia poetica i tyle :) a książka świetna i czekam na dalsze tomy.

Użytkownik: moreni 14.04.2009 16:58 napisał(a):
Odpowiedź na: **spoiler** co jeszcze w... | sirpeter Dla mnie ta książka ma przede wszystkim inną konwencję niż poprzedzające ją zbiory opowiadań. Wydaje mi się, że jej akcja dzieje się tak jakoś "obok" naszego inkwizytora, jest on tylko elementem spajającym fabułę i bohaterów. I jeśli tak na nią patrzeć, jest całkiem dobra.:)

Użytkownik: mery_cherry 22.05.2009 00:13 napisał(a):
Odpowiedź na: **spoiler** co jeszcze w... | sirpeter Zgadzam się z sirpeter'em. Pomysły wtórne, postaci przekombinowane, aż chce krzyknąć: to już było! Dziwi mnie najwyższa ocena dla tego tomu - wyższa niż pozostałe książki Piekary! 4,91? Za co?!

Użytkownik: aniaposz 11.06.2009 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: **spoiler** co jeszcze w... | sirpeter Po części zgadzam się z tym, co napisałeś. Największą przyjemność sprawiała mi lektura dwóch pierwszych tomów opowiadań, gdzie uniwersum nie było ponad miarę skomplikowane, intrygi były pomysłowe, lecz nie przekombinowane, a bohater był interesującą postacią ze względu na konstrukcję osobowości, a nie z powodu magicznych zdarzeń z jego przeszłości. Z drugiej strony dalsza eksploatacja tego fabularnego schematu prowadziła w ślepą uliczkę - w "Łowcach dusz" Mordimer przypominał już nie niebezpiecznego wilka, lecz powarkującego starego psa na łańcuchu. ;) Może i za dużo w "Płomieniu i krzyżu" rzeczonych artefaktów i wibrującej magii, ale przyznam, że czytało mi się to o wiele lepiej niż "Łowców dusz". Oceniłam na 5.

Użytkownik: dr_panov 26.10.2009 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: **spoiler** co jeszcze w... | sirpeter Książka napewno nie jest średnia, jak dla mnie trzyma poziom poprzednich części opowiadań o Mordimerze, powiedziałbym nawet że jest nawet ciut lepsza.

Użytkownik: wenoma 04.11.2009 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: **spoiler** co jeszcze w... | sirpeter Jak dla mnie to zawsze pierwsze tomy są najlepsze. Nie zdarzyło mi się chyba czytać książki, gdzie kolejne części byłby lepsze od poprzednich (no może Pratchett, ale to przez różnych bohaterów). Tak więc na pewno nie jest to co na początku, ten tom nie wywoływał takich emocji, ale na pewno nie mogę powiedzieć, że należał do złych.
A nawet powiem, że całkiem fajnie się czytało :)

Użytkownik: Marylek 04.11.2009 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dla mnie to zawsze pi... | wenoma Tak, tak, Pratchett się zdecydowanie rozwinął. Jak powtarzałam cały cykl od początku, to pierwsze dwa tomy wręcz mnie rozczarowały swą prostotą i siermiężnościa, w porównaniu z takimi, na przykład, "Pomniejszymi bóstwami" czy "Prasą". ;)