Dodany: 14.02.2009 12:16|Autor: norge

A właśnie, że wypada!


Przepadam za "Jeżycjadą" Małgorzaty Musierowicz. Pewnie już mi nie wypada, prawda? W końcu nastolatką byłam dobre -dzieści lat temu. Ale nic na to nie poradzę. Humor, lekkość pióra i ten charakterystyczny klimat wprawiają mnie nieodmiennie w doskonały nastrój, odprężają i bawią.

Ostatnio dostałam do przeczytania od moich kochanych Ani i Kuby cztery ostatnie tomy. Przy Język Trolli (Musierowicz Małgorzata) tak się okropnie śmiałam, że naprawdę nie pamiętam kiedy ostatnio tak mnie rozbawiła książka. Po prostu ryczałam ze śmiechu. Zwłaszcza początek, który dzieje się w gimnazjum jest doskonały. Te panie nauczycielki na czele z wicedyrektor Zajączek z kunsztowną fryzurą w kolorze smoły. Pan woźny niby to mający odstraszać dealerów narkotyków. Uczniowie z oleistymi włosami i starannie wymodelowanymi kosmykami. Guślarz Grażyna cała jakby w żałobie, Kaczkowska z tatuażem na nerkach i brylacikiem w nosie i cała gama innych, równie barwnych typów. Do tego wszystkiego inteligentny i błyskotliwy Józinek (syn Idy), wychowany w rodzinnym domu Borejków, dla którego niestety szkoła nie była stworzona. Po prostu cymes! Już się cieszę na dalsze trzy tomy :-)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6956
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 20
Użytkownik: Czajka 14.02.2009 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepadam za "Jeżycj... | norge
W ogóle się nie powinnaś do tego przyznawać publicznie. ;)
Muszę sobie powtórzyć Język, w ogóle nic nie pamiętam oprócz żarówki.
Użytkownik: norge 15.02.2009 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: W ogóle się nie powinnaś ... | Czajka
Czajko, ale na miłość boską, nie próbowałaś przecież tego numeru z żarówką? Bo ja szczerze powiem, że miałam nawet ochotę, ale po chwili namysłu i trochę też z braku odpowiedniej żarówki zrezygnowałam :-)))))
Użytkownik: Czajka 16.02.2009 04:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, ale na miłość bos... | norge
Nie, ale miałam wielką chęć. :))
Użytkownik: jakozak 14.02.2009 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepadam za "Jeżycj... | norge
Czytaj i śmiej się. Śmiej się głośno, płacz ze śmiechu, zachłystuj się śmiechem, Diano. Rycz za śmiechu i rób z tym śmiechem, co Ci się tylko zamarzy.
Toć to szczęście wielkie! Taki szczery, prosty, zdrowy, spontaniczny śmiech - najlepszy lekarz na wszystkie dolegliwości!
:-))))))))))))))))))))))))))))))) - to mój uśmiech dla Ciebie. Wiesz, że szczery, prawda?
Użytkownik: norge 15.02.2009 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytaj i śmiej się. Śmiej... | jakozak
Jolu, już jestem przy "Czarnej polewce" i zaśmiewam się w dalszym ciągu. Ten dziadek czyli Ignacy Borejko, który pilnuje moralnego prowadzenia się swoich dwóch wnuczek... No naprawdę, ta Musierowicz ma nieskończoną ilość pomysłów jak mnie wprowadzić w niepowstrzymane rozchichotanie!
Użytkownik: jakozak 15.02.2009 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, już jestem przy &qu... | norge
Spojrzałam, dla przypomnienia sobie, jak u mnie z Musierowicz.
Pierwsza moja z nią styczność, czyli Opium w rosole, była bardzo nieudana. Oceniłam na dwóję. Druga, czyli Szósta klepka została oceniona przeze mnie na 5. Czyli może i mnie się spodoba. :-)))

Na razie uśmiecham się do Pratchetta - Na glinianych nogach.
Użytkownik: misiak297 14.02.2009 23:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepadam za "Jeżycj... | norge
No właśnie, czemu nie? Jak się śmiać, to się śmiać!:)))) Wypada, jak najbardziej wypada przepadać za Musierowicz! Bo to literatura ponadczasowa jest:D
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 15.02.2009 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepadam za "Jeżycj... | norge
Mogę się podpisać pod każdym Twoim zdaniem. A przy okazji - nie popłakałaś się równocześnie przy "Języku Trolli"? Bo ja i owszem...
Użytkownik: norge 16.02.2009 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Mogę się podpisać pod każ... | dot59Opiekun BiblioNETki
No, coz, ja placze tylko na filmach. Jedyna lektura gdzie lza mi sie w oku kreci, to niektore basnie Andersena. A swoja droga ciekawa jestem ktore miejsce w "Jezyku trolli" bylo az tak wzruszajace? Jakos mi sie nic nie kojarzy, hm...
Użytkownik: Czajka 16.02.2009 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: No, coz, ja placze tylko ... | norge
Ja też w zasadzie na filmach, chociaż, chociaż, nie przy Troli, ale przy Noelce mi się łza zakręciła w oku, i niedawno przy "Obietnicy poranka", jak wracał z wojska, och, to płakałam ze ściśniętym sercem, ale najbardziej, nigdy bym w to nie uwierzyła, przeryczałam całą końcówkę "Betchowena i dżinsów". I to była wiosna ubiegłego roku. Tak, jednym słowem wzruszają mnie relacje rodziców z dziećmi, że się tak szybko zdiagnozuję psychicznie. :)
Użytkownik: Wiga 15.02.2009 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepadam za "Jeżycj... | norge
Też bym się pośmiała bo lubię ale w domu mam już tylko głównie encyklopedie i wszelakie słowniki. Większość książek jest na przymusowej emigracji gdzieś pod Warką.
Pewnie nie powinnam się publicznie przyznać ale mimo, że dobre -dzieści lat mi minęło (oczywiście nie wiem kiedy) nie znam,, Jeżycjady,,. Czuję się jednak przez Was na tyle zachęcona, że popędzę do biblioteki i coś wypożyczę. Mam ogromne zapotrzebowanie na śmiech już, natychmiast!
Diano, co znaczą w twoim schowku pozostałe? Bo mam obie Pruszkowskie! Mogę je puścić w obieg na kilka miesięcy. Jeśli nie ty, są może jacyś chętni?
Użytkownik: Akrim 15.02.2009 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Też bym się pośmiała bo l... | Wiga
Ja rosłam w nieświadomości, że w ogóle istnieje coś takiego jak Jeżycjada. Potem jakoś nie miałam ochoty na tę, jak mi się wówczas wydawało, zbyt dziecinną lekturę. :) Dopiero niedawno (chociaż tak jak Tobie dobre -dzieści mi już minęło.. ;)), dzięki Bnetce oczywiście, zajrzałam na ulicę Roosevelta :)) Przeczytałam najpierw trzy tomy, teraz przytaszczyłam z biblioteki następne :) I czytam z rozkoszą wielką :-)
Wigo, chętnie bym pożyczyła "Życie nie jest romansem..." :) "Przyślę panu..." mam swoje i czytałam, ale Życia nie mogę nigdzie zdobyć... Mam "Piękne dni Aranjuezu", gdybyś reflektowała :) Poza tym kilka książek z Twoich poszukiwanych też z przyjemnością mogę Ci pożyczyć. :-)
Użytkownik: Czajka 16.02.2009 04:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Też bym się pośmiała bo l... | Wiga
Ojejku, ja też bardzo bym chciała się zapisać w kolejkę. Słyszę o niej od początku mojego biblionetkowanie i nie udało mi się do tej pory znaleźć. Zwłaszcza mi na kluczu zależy. :))
Użytkownik: Wiga 16.02.2009 07:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojejku, ja też bardzo bym... | Czajka
Nie ma problemu, chętnie służę. Może poczekamy tylko co na to Diana bo napisałam to pod jej czytatką. Ja mogę choćby jutro wysłać bo dzisiaj jak wyjdę z pracy poczta będzie już zamknięta.
Użytkownik: norge 16.02.2009 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma problemu, chętnie ... | Wiga
Oj, droga Wigo! Dziekuje bardzo za propozycje. Ogromnie mi milo :-) Pewnie i bym chetnie skorzystala, ale moje miejsce zamieszkania nie pozwala mi na udzial w takich milych wymianach. Wiec tylko wyrazam ubolewanie, ze mnie tak daleko wywialo. I jak najbardziej, pozycz te ksiazki innym. Moze kiedys... jak bede w Polsce usmiechne sie do ciebie i sobie cos popozyczamy.
Użytkownik: misiak297 16.02.2009 08:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojejku, ja też bardzo bym... | Czajka
Czajeczko, nic dziwnego, że słyszysz, bo gdyby rodzinka opisana w książkach Pruszkowskiej istniała, zapewne każdy z jej członków byłby zapalonym biblionetkowiczem:) To nie to co jeżycjada, ale i oni są na swój sposób uroczy. Dyskusje o "Potopie", czytanie "Trędowatej", rozmowy z Kazimierzem Wierzyńskim, eksperymenty godne Balzakowskiego "Jaszczura", romantyczne wybryki rodem z "Wesela"... Oj, to naprawdę niezła gratka:)
Użytkownik: kasia9216 16.02.2009 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Też bym się pośmiała bo l... | Wiga
Ja nieśmiało dodam, że też bym się chętnie zapisała do kolejki... A z Twojego schowka mam "Oskara i panią Różę" i jeszcze parę innych Schmitta. Albo pierwszy tom Jeżycjady na zachętę. Mogę Ci wysłać, chcesz? :-)
Użytkownik: Wiga 17.02.2009 10:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nieśmiało dodam, że te... | kasia9216
Dobrze, Diano, Więc Życie... dla Akrim, dla Czajki - Klucz, a ty Ametist może chwilowo pocieszysz się Klubem Dumas bo widzę u Ciebie w schowku? Chyba nie poplątałam? Jeśli tak to podajcie mailem adresy a postaram się wysłać jak najszybciej. Ametist - a Ty przypadkiem nie z Warszawy?
Użytkownik: Agis 15.02.2009 18:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepadam za "Jeżycj... | norge
Pewnie, że wypada! :-) Tylko pod żadnym pozorem nie zaglądaj na forum tzw. fanów na gazecie, coś okropnego jak tam próbują ją zohydzić :-(.
Użytkownik: modelinkam 16.02.2009 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepadam za "Jeżycj... | norge
Pierwszy kontakt z Jeżycjadą miałam w wieku 10 lat. Przeczytałam wtedy "Kwiat kalafiora" i zakochałam się w Borejkach, Poznaniu i Małgorzacie Musierowicz. Zaraz potem przeczytałam "Idę sierpniową", potem przyszła kolej na poznanie "Kłamczuchy" oraz perypetii Cesi i Hajduka w "Szóstej klepce". Te książki się wtedy cudem zdobywało i czytało z wypiekami na twarzy do późnych godzin nocnych pod kołdrą przy latarce (dzieliłam pokój z siostrą i kablowała rodzicom, że zamiast spać do 1 w nocy czytam) Każdy kolejny tom Jeżycjady to były niesamowite emocje! Teraz mam 33 lata i kupuję nowe tomy zaraz po ukazaniu się w księgarni i czytam natychmiast, rzucając inne, "ambitniejsze" może lektury. Choć muszę przyznać, że nie przeżywam już takich wielkich emocji- cóż, nie jestem nastolatką...Ale myślę, ze jako staruszka nadal będę czytała Jeżycjadę!
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: