Dodany: 11.02.2009 22:27|Autor: Sznajper

Ładna okładka to nie wszystko


Być może sprawnemu redaktorowi udałoby się wykroić z "Praw i powinności" zgrabne czytadło fantasy. Co prawda książka miałaby wtedy nie ponad 500, a najwyżej 200 stron, ale jest to możliwe. Niestety, całokształt, miast być zabawnym pastiszem fantasy, już po kilku stronach okazuje się przeraźliwie wtórną i przewidywalną ramotą. Porównując "Prawa i powinności" do najgorszych książek fantasy, jakie udało mi się przeczytać, to już chyba 19 tom "Xanthu" był śmieszniejszy, a "Śmierć magów z Yara" bardziej dopracowana.

Kiedy pomyślę o bohaterach, sposobie narracji i wołających o pomstę dialogach, boli mnie każda wydana na tę książkę złotówka. Jak to trafnie ktoś napisał w nocie wydawniczej (Fabryka Słów, 2009): "Gdybyż jeszcze to nie było takie nudne!" .

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5387
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 13
Użytkownik: xel 12.02.2009 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Być może sprawnemu redakt... | Sznajper
Drogi Sznajperze, wydaje mi się, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Zdanie które przetoczyłeś (przetoczę jej raz jeszcze, żeby nie było wątpliwości, o które mi chodzi); "Gdybyż to jeszcze nie było takie nudne!", nie dotyczy zawartości owych "ładnych okładek" tak, jak Ty to rozumiesz. Nota wydawnicza odnosi się do bohatera tej opowieści (czyli do Władcy) i to zdanie również do niego się odnosi. "Nudne" są wszystkie osiągnięcia Władcy; niezdobyty zamek, tłumy uczniów, prawie nieograniczona moc, itd. A nie treść powieści. Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem!

Książka różni się troche o standardu - moim skromnym zdaniem. Ale jest wciągająca. I można się z niej pośmiać, ale nie jest w zupełności oderwana od rzeczywistości (nie mówie o świecie wymyslonym, a o prawach fizyki - jeśli pod tą kategorie można zaciągnąć smoki). Początek jest raczej śmieszna parodią Tolkiena (drużyna pierścienia - oddział ratujący świat i to "przejście pod górą";) Ale dalsza akcja jest już zdecydowanie własnym pomysłem autora.
Użytkownik: jakozak 12.02.2009 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Drogi Sznajperze, wydaje ... | xel
<Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem> - przepraszam za przetoczenie.

Ale ja nie umiem ze zrozumieniem... Też tępa jestem, jak Sznajper. Czy udzielasz może jakichś lekcji? Dużą jest kolejka do Ciebie, o Pani?
Użytkownik: verdiana 12.02.2009 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Drogi Sznajperze, wydaje ... | xel
Xel, obawiam się, że to Ty nie zrozumiałaś/eś przewrotności Sznajpera.
Użytkownik: Sznajper 12.02.2009 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Drogi Sznajperze, wydaje ... | xel
Dziekuję za naprowadzenie mnie na właściwą drogę, rzeczywiście mam pewne problemy z czytaniem za zrozumieniem. :)
Wielką trudność sprawia mi na przykład zdanie:
"I można się z niej pośmiać, ale nie jest w zupełności oderwana od rzeczywistości (nie mówie o świecie wymyslonym, a o prawach fizyki - jeśli pod tą kategorie można zaciągnąć smoki)." Jeżeli mogłabyś rozwinąć, to bardzo proszę.

"Początek jest raczej śmieszna parodią Tolkiena", a według mnie raczej prostacką. Co to za sztuka zerżnąć pomysł toczka w toczkę od innego autora podstawiając własnych, ułomnych na umyśle bohaterów.
Użytkownik: xel 14.02.2009 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Drogi Sznajperze, wydaje ... | xel
Oki, oki. Jeśli kogoś obraziłam, to niech wie, że to nie było moim zamiarem. Przepraszam. Ale chciałam skorzystać z głównej funkcji forum - przedstawienia swojego zdania; mnie się ta książka podobała (kocham smoki). A jeśli Wam nie, to nie znaczy, że musicie na mnie odrazu wyjeżdżać.

Ale zaczynając od poczatku.
Starałam się przestrzegać proźby kierowanej do nas od administracji serweru ("Pamiętaj! Dyskutujemy o książkach, nie o osobach, które je czytają.") Za swoje "widły" raz jeszcze przepraszam. Usatyswakcjonowani? Super, nie lubie wojen.

Ach, no tak. Jestem tylko marnym człowiekiem - mogę się pomylić lub czegoś faktycznie nie zrozumieć. Nie widze przeciwskazań do pomocy prze "zrozumianiu" wypowiedzi Sznajpera.
I tak się składa, że nie znam ani "Xanthu" ani "Śmierć magów z Yara".
Użytkownik: Sznajper 14.02.2009 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Oki, oki. Jeśli kogoś obr... | xel
Nikt tu się nie obraża
Tu się nikt nie obraża i nie potrzeba się unosić, skoro można porozmawiać spokojnie :)

Nie mogę zrozumieć dlaczego dałaś "Prawom i powinnościom" szóstkę (zwłaszcza jeżeli kochasz smoki, bo przecież potraktowane tu zostały bardzo po macoszemu). Może nie będę dawał konkretnych przykładów żeby nie spojlerować, ale oprócz jednego wszystkie są kompletnymi idiotami, a nawet ten jeden "bardzo mądry" albo się burmuszy o byle grówno, albo wpada w histerię i mdleje (sic!), albo użala się nad sobą. No wybacz, ale prawdziwy miłośnik smoków powinien się na Karinę Pjankową za to obrazić.

Widzę, że przeczytałaś sporo dobrej fantasy: Tolkiena, Pratchetta, Le Guin, Sapkowskiego, Białołęcką. Powiedz szczerze, czy na tle książek tych autorów "Prawa i powinności" zasługują na coś więcej niż 3?



Na marginesie.

Xanth to humorystyczny cykl fantasy Piersa Anthony. Pierwsze dwa-trzy tomy są jeszcze znośne, ale im dalej tym gorzej. Przez przypadek trafił do mnie 19 tom cyklu i nie wytrzymałem dwudziestu stron.
www.biblionetka.pl/...

Natomiast Śmierć Magów z Yara (Dębski Eugeniusz (pseud. Yeates Owen)) to jedna z pierwszych polskich książek fantasy i zaraz po "Barrym Trotterze" najniżej oceniana.
Użytkownik: Czajka 15.02.2009 05:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nikt tu się nie obraża ... | Sznajper
No ale, Sznajperek, ja się na smokach nie znam, ale jak możesz im odmówić prawa do mdlenia? Normalnie jak w Sparcie, mdleje to się nie nadaje i wywalić go z Pjankowej Krainy. Nie można być takim bezdusznym. :)
Użytkownik: Sznajper 16.02.2009 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: No ale, Sznajperek, ja si... | Czajka
:D I co ja mam Ci na to odpowiedzieć?

Według mnie taki starożytny smok powinien mieć choć tyle godności osobistej i poczucia własnej wartości żeby nie zachowywać się jak płaczliwa nastolatka :) Bo to nie uchodzi wielkiej łuskowanej bestii.

A może chcasz sobie przeczytać "Prawa i powinności"? Wyślę Ci :)
Użytkownik: Czajka 17.02.2009 02:52 napisał(a):
Odpowiedź na: :D I co ja mam Ci na to o... | Sznajper
Moim zdaniem to jest bardzo nieludzkie i wywiera na smoka wielkiego inaczej ogromną i trudną do zniesienia presję. Może wpaść w depresję i się załamać, a wtedy łatwo o omdlenia.
Jak myślisz, skąd u mężczyzn tyle zawałów? Bo właśnie kobiety nakładają na nich wizerunek mądrych i dzielnych, i co wrażliwszym trudno go unieść.

Dzięki za "Prawa..." ale nie chcę, Sznajperek, Ty kusicielu. Mniej więcej mogę sobie wyoabrazić prawo do ziania i leżenia na skarbach. :))
Użytkownik: janmamut 17.02.2009 03:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem to jest bard... | Czajka
Wiesz, Fruwaku (ach!), myśli Twe lotne, a skojarzenia niecodzienne. Rzeczywiście, skoro destabilizacja to pozbawienie stabilizacji, a detronizacja to pozbawienie tronu; to depresja to pozbawienie presji. Nie dość, że niczego nie oczekują, więc można się załamać, to jeszcze ciśnienie niskie, więc łatwo o omdlenia.

Z drugiej strony zastanawiam się, czy na pewno dekoracja to pozbawienie kory, a debil to ten, który zabiera bile... :-)
Użytkownik: hankaj 05.11.2011 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nikt tu się nie obraża ... | Sznajper
Co prawda dyskusja sprzed dwóch lat, ale właśnie dziś przeczytałam omawianą książkę i nie mogę się powstrzymać, żeby nie wtrącić swoich trzech groszy.

Grosz pierwszy:
Książka ma średnią ocen 5,09 przy 96 użytkownikach. Zdaje się że wiele osób uznało, że zasługuje na coś więcej niż 3. W przeciwieństwie do obydwu porównywanych z nią książek, ocenianych przez biblionetkowiczów niżej...

Grosz drugi:
Poczucie humoru i sympatia do pewnych bohaterów to rzecz bardzo osobista. Mnie humor Pjankowej się spodobał a postaci, chociaż dość karykaturalne budziły sympatię. Jak komuś tego typu dowcip nie leży - czyta się pewnie ciężko. Smoki zaś występujące w fabule (poza humorzastym ale sympatycznym "tym jednym" wspominanym przez Sznajpera) to według treści książki głównie dzieciaki, więc ich głupota mnie nie razi. A książka w wymowie jest jakby nie patrzeć prosmocza, więc rozumiem sentyment xel :)

Grosz trzeci:
Tolkien i Le Guin zaiste napisali po kilka arcydzieł. Ale nie wszystkie ich książki są aż tak udane i moim zdaniem kilka książek Le Guin było gorszych od tej komedyjki. Szczególnie, że to zupełnie inna klasa utworu. Kiedy idę oglądać artystyczne krzesło Ludwika XIV to oczekuję, że będzie piękne i mnie ubogaci wewnętrznie ;) Kiedy kupuję fotel w ikei oczekuję że będzie wygodny. Nie dyskredytuje fotela za to, że jest mało oryginalny. Uważam, że ta książeczka jest bardzo dobrze wykonanym fotelem i pozwoliła mi spokojnie i radośnie odpocząć po stresującym tygodniu. Razi mnie mieszanie jej z błotem.
Użytkownik: Madlenita 10.03.2009 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Być może sprawnemu redakt... | Sznajper
Nie czytałam ani Śmierci magów, ani żadnego tomu Xanthu, ale książka mi się podobała. Może mam specyficzny gust? Albo po prostu rosyjska fantastyka z minimalną ilością poczucia humoru mi się podoba...
Książkę kupiłam już po przeczytaniu tłumaczenia z rosyjskiego, więc wiedziałam na co wydaję 34 zł.
I nie żałuję.
Jeśliby się doszukiwać można znaleźć wiele niedopracowń, ale i tak jak na debiut, to niezła książka.
W każdym razie zdarzało mi się próbować (bo nie skończyłam ich w końcu) przeczytać wiele ksiązek. A ze skończeniem Praw nie miałam kłopotów.
Użytkownik: Diana 11 31.01.2010 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Być może sprawnemu redakt... | Sznajper
Dostałam tę książkę do ręki ze słowami: Przeczytaj i powiedz co myślisz. Może ja za stary jestem?
W trakcie czytania książka prawie wylądowała na ścianie. Może gdybym była przed lekturą "Władcy Pierścieni", lecz niestety. "Prawa i powinności" tylko mnie irytowały. Z zasady kończę książki, które zaczęłam czytać, więc wzięłam się za siebie i zakończyłam katorgę. Ot, inny styl pisania i brak profanacji Tolkiena mi odpowiada.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: