Dodany: 01.02.2009 11:17|Autor: aenema
Wariacje na temat miłości
To bardzo ciekawa książka. Książka "mix". "Mix" opowiadań i powiązanych z nimi tematycznie wywiadów ze znanymi i lubianymi. Mimo iż jej tytuł - "7 grzechów przeciwko miłości" - może sugerować, że panuje w niej moralizatorski ton, w istocie tak nie jest. Co bardzo miło mnie zaskoczyło. Autorką opowiadań jest Hanna Samson, a wywiady przeprowadził Tomasz Kin.
Opowiadanie pierwsze - pod szyldem zazdrości.
Jednak nie do końca chodzi tu o zazdrość kobiety o mężczyznę... choć pojawia się wątek zdrady. Chodzi tu raczej o zazdrość rodzinną, siostrzaną; o nadto rozwinięty zmysł konkurencji między rodzeństwem; o tworzenie wyimaginowanego świata, w którym życie jest pasmem sukcesów - w przeciwieństwie do tego, co dzieje się w rzeczywistości. Chodzi też o granice siostrzanej miłości...
Opowiadanie drugie - pod znakiem hipokryzji.
Trudny temat - aborcja. A jednak można go potraktować z rezerwą i z dowcipem. Jest to niesamowita historia posła W. z pewnej konserwatywnej partii broniącej tzw. życia poczętego, który znalazł się w bardzo niekomfortowej sytuacji... i znikąd pomocy!
Opowiadanie trzecie - pod zarzutem zaniechania.
O bezsensownym rozmyślaniu nad tym, co było. O kontemplacji przeszłości. O traceniu czasu na myślenie. O zapomnieniu o tym, że życie trzeba przeżyć, a nie rozważać jego bieg, bo można przegapić swoją szansę na szczęście...
Opowiadanie czwarte - pod pretekstem obietnicy.
Bardzo mi bliska historia o powrocie do ulubionego nałogu. O miłości do tytoniu. O paleniu papierosów z pasją i o trudnościach z akceptacją tak niezdrowej rozrywki...
Opowiadanie piąte - pod płaszczykiem strachu.
O trudnej miłości rodzicielskiej na różnych płaszczyznach: matka - syn, ojciec - syn. I z powrotem... Czasem brak komunikacji wewnątrzrodzinnej postrzegamy także jako brak miłości, a to po prostu brak umiejętności. Umiejętności komunikowania uczuć.
Opowiadanie szóste - pod egidą pychy.
O głupiej, wykluczającej dumie. Głupiej, bo skazującej nas zawsze na bardzo kiepskie towarzystwo. Zadzieranie nosa do tego właśnie prowadzi. Myślimy, że reszta jest głupsza, brzydsza, gorsza... a może to efekt kryzysu wieku średniego... próba kompensacji?
Opowiadanie siódme - pod osłoną iluzji.
Życie mrzonkami, wspomnieniem pierwszej miłości, wewnętrzna frustracja, samotność wśród ludzi, pogoń za iluzjami umysłu. Wbrew pozorom - historia z happy endem.
Może brzmi to poważnie, ale zapewniam, że wszyscy bohaterowie mają do siebie dystans, potrafią ironicznie oceniać świat, nie zapominają, że życie jest snem i dlatego wszystko może się wydarzyć.
[Recenzję opublikowałam wcześniej na swoim blogu]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.