Ze wstępu Marszałka Sejmu RP Bronisława Komorowskiego do książki "Legenda Legionów".


(...) Autorzy prezentują Legiony nie tylko przez pryzmat krwawych zmagań i walki. Ukazano dzień powszedni legionistów, życie okopowe, rodzące się poczucie żołnierskiego braterstwa. Zawiązane wówczas legionowe więzi przetrwały lata wojny i pozostały silne w wolnym państwie. Codzienne trudy wojny dzielił z żołnierzami ich wódz, piolityczny przywódca i duchowy przewodnik - Józef Pilsudski.

(...) Różne, mało znane, oblicza żołnierskiego życia, to także służba kobiet związanych z ideą legionową. Kilkanaście tysięcy członkiń stowarzyszeń kobiecych było zaangażowanych w walkę niepodległościową. Odegrały wybitną rolę w mobilizowaniu opini publicznej, w celu poparcia Legionów, wniosły istotny wkład w odzyskanie niepodległości.

W ruchu niepodłegłościowym Józefa Pilsudskiego nie miało znaczenia pochodzenie, wykształcenie czy status materialny. Liczyły się idee i wartości, którymi legionisci kierowali się w żołnierskim życiu. Z Legionami związani byli liczni atryści, którzy tworzyli dzieła o legionowym czynie zbrojnym.

(...) Intergalną część dzieła, stanowi niewątpliwie bagaty materiał ikonograficzny. Odnajdujemy w nim m.in. niepublikowane dotychczas fotografie, reprodukcje dokumentów źródłowych i mapy. Nieznane szerzej rękopisy i pamiętniki stanowią fascynującą lekturę, przybliżającą czytelnikowi atmosferę tamtych lat na ziemiach polskich i ukazują udział społeczeństwa w zmaganiach wojennych. Są to często materiały odkryte w zakamarkach bibliotek i archiwów, w prywatnych zbiorach. Wydatnie pomagają w poznaniu i zrozumieniu historycznej roli, jaką odegrały Legiony.

Życząc państwu owocnej lektury jestem jednocześnie przekonany, że przedłożona publikacja istotnie wzbogaci i poszerzy wiedzę dotyczącą tego jakże ważnego okresu w historii Polski.

Bronisław Komorowski

[Demart, 2008]