Dodany: 24.01.2009 13:37|Autor: mafiaOpiekun BiblioNETki

Książki i okolice> Pisarze> Griffin W. E. B. (właśc. Butterworth William Edmund III)

1 osoba poleca ten tekst.

W. E. B. Griffin


Przeczytałam jedną książkę. Narazie. Przyznam, że w gminnej bibliotece innych się nie doszukałam. Narazie. :) Ale zaczęłam się zastanawiać, czy się spotykaliście z tym autorem. Albo czytaliście? Doszukałam się wzmianki, że to autor bestsellerów.
Wyświetleń: 8624
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 15
Użytkownik: Volkh 30.01.2009 09:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam jedną książk... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Polecam jego cykl "Korpus". Generalnie jego książki to jest jednak męska lektura dla miłośników II WŚ i militariów.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 30.01.2009 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam jego cykl "K... | Volkh
Czytałam "Poruczników" i wystawiłam jej 5. Zaczęłam jeszcze "Sempre Fi", bo nigdzie nie mogłam znaleźć "Kapitanów". Może miałam pecha. A tak generalnie to, może to dziwne, ale nie rozróżniam literatury na męską i damską. ;)
Użytkownik: RobertP 30.01.2009 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam "Porucznikó... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Jeśli nie dzielisz literatury na męską i damską jak mówisz, to polecam -Wacker Albrecht "Snajper na froncie wschodnim"-Wspomnienia Seppa Allerbergera.Recenzja znajduje się w biblionetce.Książka na prawdę warta przeczytania.
Użytkownik: Volkh 02.02.2009 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie dzielisz litera... | RobertP
Odradzam czytanie tej książki. Nie tylko ze względu na niesamowitą brutalność ale ponieważ autentyczność wydarzeń oraz wiarygodność autora są kwestionowane.
Użytkownik: RobertP 09.02.2009 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Odradzam czytanie tej ksi... | Volkh
Co do autentyczności tek książki, to nie mogę sie wypowiedzieć, ale jeśli chodzi o, jak tu piszesz, jej brutalność, to czy nie uważasz że taka właśnie była wojna?
Wydaje mi sie że jeżeli chcemy poznać prawdę, to ta prawda nie może być osładzana w taki czy inny sposób, bo to już prawdą nie będzie, a podawanie jakichś uogólnień po prostu nie ma sensu. Im bardziej rzeczywistość wojenną będzie się przedstawiało w jej prawdziwych barwach, tym mam nadzieję że ludzie mniej będą dążyć do jej wzniecania, a młodzi ludzie (gdyż w większości to oni stają sie jej pokarmem)w tym mniejszym stopniu będą ją traktowali jako wielką przygodę.
Nie wiem bowiem jak już wspomniałem, co masz do zarzucenia prawdziwości tej książki, ale wiem że takie rzeczy jak przemoc, brutalność czy okrucieństwo w czasie wojny miały miejsce i nie są wcale wymysłem autora.Inny prosty przykład wojennych okrucieństwa to ostatnio modny, Jonathan Littell i jego "Łaskawe".
Użytkownik: Volkh 12.02.2009 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do autentyczności tek ... | RobertP
Nie mam nic przeciwko brutalności w literaturze, zwłaszcza jeżeli czemuś służy w zamyśle autora. Nie przeszkadza mi też ona w "Snajperze" wiem że zdażały się nawet gorsze bestialstwa niż tam opisane.
Odradzałem ze względu na brutalność biorąc pod uwagę gust kobiecy. :)
Niestety liczne fakty opisane w tej książce (chociażby taktyka wspierania obrony ogniem osłonowym snajpera :O), ilość sowietów zabijanych przez autora i jego wyczyny wzbudzają poważne wątpliwości.
Znajomi z koła rekonstrukcyjnego po przeprowadzeniu testów, stwierdzili wręcz że nie jest możliwe osiągniecie takiej szybkostrzelności z kar 98k jaką chwalił się Allenberger.

Użytkownik: Volkh 02.02.2009 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam "Porucznikó... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Literatura kobieca to lektury które podobają się kobietom (w tym statystycznej Iksińskiej). Bardzo generalizujące, robocze określenie ale je lubię. Skoro podobają Ci się "Porucznicy", czyli typowo męska książka, to znaczy że nie jesteś typową Iksińską co jest pozytywnym faktem.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 11.02.2009 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Literatura kobieca to lek... | Volkh
Miło mi, że oceniasz to pozytywnie, chociaż czytuję też np. K. Grocholę. Zresztą oceny książek, które czytałam i tak mam jawne, więc nie mam co ukrywać. Nie zmienia to faktu, że ksiażki Griffina dość mnie wciągają. Może inaczej, sięgnę po kolejne prędzej czy później. :)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 06.03.2009 20:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam jedną książk... | mafiaOpiekun BiblioNETki
I w tym miesiącu Griffin zajmuje pierwsze miejsca w moim rankingu polecanek. :)
Użytkownik: eNeRTo 10.03.2009 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam jedną książk... | mafiaOpiekun BiblioNETki
witam,
przeczytałem wszystkie dostępne w Polsce dzieła tego autora..
niestety..
szukam teraz czegoś nowego..
podobny klimat.
co polecacie?..najlepiej takie serie jak u Griffina..ci sami bohaterowie przez kilka tomów..ja bardzo przywiązuje się do bohaterów.
Użytkownik: ybarra 11.03.2009 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: witam, przeczytałem wszy... | eNeRTo
Polecam Ci powieści Jamesa Ellroy'a m.in.cykle-Amerykański spisek(to o kulisach zabójstwa JFK),oraz L.A.Quartet,a w nim znane z filmu Tajemnice Los Angeles.Naprawdę mocna literatura,z powtarzającymi się bohaterami.
Użytkownik: eNeRTo 11.03.2009 15:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam jedną książk... | mafiaOpiekun BiblioNETki
A coś utrzymanego w klimacie II wojny??
Użytkownik: ybarra 11.03.2009 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: A coś utrzymanego w klima... | eNeRTo
Jeśli chodzi o II w.św.,to może klasyka,trylogia Jamesa Jonesa-STĄD DO WIECZNOŚCI,CIENKA CZERWONA LINIA I GWIZD.Nie ma w nich tych samych bohaterów,ale jest ciągłość historyczna.Najlepsza jest wg.mnie Cienka czerw.linia. Z klasyki,inny autor:Norman Mailer-NADZY I MARTWI.To też o wojnie amer.-jap.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 03.10.2009 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam jedną książk... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Widze, że ktoś już "Zielone berety" czytał. Ja się chyba wciągnęłam...
Użytkownik: magia7 05.05.2011 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam jedną książk... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Jestem miłośniczką książek Griffina od kilku lat. Kontakt z pierwszą książką z cyklu Braterstwo Broni miałam już w 1994 roku, jak ukazała sie pierwsza część "Porucznicy" Wydawnictwa Absolut i Aramis. Książkę kupił mój mąż. Ja po przeczytaniu, ze jest to Żołnierska saga, że są następne części, na które trzeba czekać (nie wiadomo ile, bo napisano, że ukażą się następujące tomy....)nie przeczytałam jej. Na "Kapitanów" przyszło czekać 6 lat. Wydanie pierwsze Wydawnictwa Adamski i Bieliński mąż kupił w roku 2000. Może wcześniej były inne, ale my mamy w domu te, które opisuję. Od 2008 roku już z Wydawnictwa Rebis (niestety gorzej wydane, w miękkich oprawach) mamy pozostałe tomy cyklu, aż do "Lotników". Moja przygoda z Griffinem rozpoczęła się przypadkowo na wakacjach i to od cyklu Korpus, od wojny w Korei czyli "Pod ostrzałem". Potem był "Odwrót do cholery". Jak mówi mój mąż wkroczyłam na jego terytorium :)Od tej pory wszystkie nowe książki jakie ukazywały sie na rynku ja śledziłam i kupowałam. Mam pełną bibliotekę, do Korpusu wracam. Gorąco polecam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: