Dodany: 19.01.2009 22:29|Autor: czytelnik1967

Łuk ....


Nie ma swojego domu, przecież mieszka w hotelu o dość jednoznacznej nazwie International - rzeczywiście jest cudzoziemcem. Nie dość na tym - nie ma prawdziwego nazwiska, prawda - nazywa się Ravic, ale nie może posługiwać się nim - jest uciekinierem z obozu koncetracyjnego. Jest lekarzem, ale operacje wykonuje "na lewo", dzięki pomocy przyjaciół. Pewnego, leniwego dnia spotyka Joannę ... Joanna nie ma przeszłości, a raczej nie chce jej mieć.Wiemy o niej tylko to, że miała kochanka, który popełnił samobójstwo. Ravic zaopiekuje się nią ze wszystkimi konsekwencjami ....
Oto początek ŁUKU TRIUMFALNEGO, powieści E.M. Remarqua.
Ravic i Joanna to kochankowie już przeszłego czasu dla Świata, czasu niepokoju powszechnego, czasu II Wojny Światowej. Jest to jednak schemat dobrze znany literaturze .... Już tyle razy był on, była ona, i miłość, i zdrada, i powrót ...
Broni się ŁUK jednak przed brutalną selekcją. Czym się broni?
Klimat, w powieści Remarqua jest klimat. Przypatrzmy się: rzecz dzieje się w przedwojennym Paryżu, w okolicach tytułowego Łuku Triumfalnego. Jest to symbol zwycięstwa Napoleona. Może tu leży klucz do zagadki powodzenia tej powieści? Napoleon z reliefu jest przeciwwagą Hitlera? Historia przeciw terażniejszości? Z konieczności chodzenia po Paryżu główni bohaterowie bardzo często przechodzą obok Łuku Triumfalnego.
Oprócz tego Remarque opisuje autentyczne lokale - włącznie z domami publicznymi - i to też stanowi o sile tej powieści.

Można dodać na zakończenie - jako ciekawostkę, że jedna z polskich piosenkarek używa pseudonimu, który jest związany z Łukiem Triumfalnym - jest to oczywiście Joanna Ravic.
Wyświetleń: 5640
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: zochuna 26.01.2009 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma swojego domu, prze... | czytelnik1967
Bardzo dobrze wspominam lekturę tej książki sprzed lat. Ale dawno do niej nie wracałam. Przez jakiś czas miałam nawet zgubną słabość do calvadosu. Niestety, przy całej miłości do Ravica, źle tolerowałam wątek miłosny. Ale klimat owszem, klimat podobał mi się, no i generalna idea antyfaszystowska też mi się podobała.
Użytkownik: Gordon30 07.02.2009 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobrze wspominam l... | zochuna
Może warto wspomnieć, że wątek miłosny jest oparty na ówczesnych przeżyciach E.M.R.
Właśnie czytam biografię Marleny Dietrich spisaną przez Donalda Spoto. Autor twierdzi w niej, że Remarque napisał tę powieść pod koniec burzliwego romansu z Marleną, aby dać upust swoim zranionym uczuciom.
Spoto pisze też, ze w 1947r., czyli w dwa lata po ukazaniu się powieści, powstał na jej podstawie film z Ingrid Bergman i Charlesem Boyerem.
"Książka nie zawierała żadnej dedykacji, ale Marlena dobrze wiedziała, że to jej została poświęcona" pisze Spoto w książce "Błękitny Anioł", wyd. Da Capo, Warszawa 1997 s. 204.
Użytkownik: Angerona.P 02.05.2009 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobrze wspominam l... | zochuna
Ja calvadosem byłam raczej rozczarowana, pewnie nie próbaowałabym go w ogóle gdyby nie ta książka. Klimat rzeczywiście niepowtarzaly. Autor świetnie opisał ferment i niepokój przed szykującą się wojną, który dało się odczuć w środowisku emigranckim (tu zapadł mi w pamięć taki fragment o zestawie obrazów z których każdy przedstawiał innego wodza czy rewolucjonistę; wieszane były w zależności od poglądów gości i nastrojów społecznych panujących w danym momencie) i spokój Paryża i jego mieszkańców :)
Użytkownik: zochuna 03.05.2009 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja calvadosem byłam racze... | Angerona.P
Masz, Angerona, absolutną rację co do smaku calvadosu. Ale czego się nie robi z miłości do książek...Idealistyczny obraz domu publicznego również zawdzięczam tej powieści. No i może trochę Maupassantowi...Pozdrawiam:)
Użytkownik: Malwineczka 28.10.2009 01:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma swojego domu, prze... | czytelnik1967
mam do niej sentyment... moja pierwsza książka tego pisarza.... czytałąm jednym tchem...
Użytkownik: tuliusz1971 28.10.2009 17:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma swojego domu, prze... | czytelnik1967
Ma swój klimat jak zresztą wszystkie jego książki (choć nie jest u mnie nr 1 tego autora).Odnośnie ekranizacji to kojarzę,iż ogladałem jakąś,gdzie rolę Ravica grał Antony Hopkins-nic więcej nie przypomina mi się jednak na temat filmu.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: