Dodany: 12.01.2009 11:27|Autor: Panterka

Czytatnik: Blotki

Miasta pod Skałą


Miasta pod Skałą (Huberath Marek S. (pseud.))
Po lekturze "Gniazda światów" byłam wręcz spragniona dalszych pozycji Huberatha i sięgnęłam po "Miasta pod Skałą".
Była apetycznie gruba i całkiem nieźle się zapowiadała.
Potem zaczęły się schody - dużo niezrozumiałych nazw do niezrozumiałych rzeczy, ale jeszcze dało się czytać.
A potem przyszło kilkaset stron totalnej nudy i ohydy.
Jakaś niezrozumiała dla mnie fascynacja fekaliami, jakieś niezdrowe wdawanie się w szczegółowe opisywanie męskich i żeńskich organów rozrodczych, a poza tym nuda, nuda, nuda.
Przez kilkaset stron bohater łazi po skałach, patrolując granicę. Szarą, pustą, zakurzoną i wietrzną. Łapie diabły. Żyje w forcie. Je. Śpi. Patroluje. Łapie. Je. Śpi. Mówi. Patroluje. Łapie. I tak w koło Macieju.
Czytałam z prędkością jednej kartki na dwa dni. Dziwne, ze nie rzuciłam w kąt, ale wciąż wierzyłam w geniusz Huberatha.
Po tych kilkuset stronach akcja nabrała tempa, wróciła do punktu - powiedzmy - drugiego.
Ale... dzięki kilkuset stronom nudy, przez które mozolnie się przebijałam, zdążyłam zapomnieć szczegółów punktu drugiego.
Czytałam jak we mgle, nie do końca wiedząc, czy dobrze przypinam dziwaczne nazwy do dziwacznych rzeczy, na przeszłą akcję machając już ręką, gdyż musiałabym wrócić i znowu poczytać z 200 stron, by być na bieżąco.
Wciąż miałam nadzieję, że chociaż końcówka pozytywnie mnie zaskoczy i będę mogła dać jakąś solidną ocenę.
Niestety, to właśnie koniec zadecydował, że pozycja otrzymała trójczynę, a i tak była naciągana.
Jeśli ktoś ma czas i cierpliwość, by czytać ją jednym ciągiem - to może odbierze ją lepiej.
Przykre rozczarowanie.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2228
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Siledhel 12.01.2009 16:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Miasta pod Skałą Po lekt... | Panterka
Rzeczywiście, książka przynudza i ciężko się ją czyta, ale mnie mocno zapadła w pamięć. Ma to coś.
Użytkownik: addam23 29.10.2010 03:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Miasta pod Skałą Po lekt... | Panterka
Ja książkę pochłonąłem niemal jednym tchem (każdy ułamek wolnego czasu wykorzystywałem na czytanie, książkę nosiłem przez tydzień ze sobą ciągle).

Brutalna - fakt, ale w końcu książka opisuje piekło :)

A pobyt bohatera w legionie? Przecież tam stopniowo wspina się w lokalnej hierarchii, stopniowo, małymi kroczkami poznając świat.
Poza tym - pobyt ten był moim zdaniem dość urozmaicony.
Początek: stopniowo poznajemy strukturę i zasady w legionie panujące, później - naturę czarnych i golców. Główny bohater RAZ uczestniczył w zasadzie w polowaniu i raz sam osobiście złapał czarnego.
Po skałach skakał i łaził również RAZ. Oba wydarzenia były konieczne do awansu w hierarchii (od zera absolutnego, niemal pod sam szczyt).
Później - wyprawa w przebraniu za pochodem golców. Następnie - powrót, obserwacja przeobrażania Pachoma, oraz dalszy awans.

Łącznie w legionie spedził bodaj rok czasu. Nie wyobrażam sobie, żeby zdawkowo to opisano. Oryginalne światy uwielbiam poznawać w najmniejszych detalach.

Każdego oczywiście nudzi co innego. Książka dla fanów fantastyki oraz ludzi interesujących się tematami okołoreligijnymi.

Pozdrawiam.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: