Dodany: 03.12.2004 23:55|Autor:

Książka: Rosyjski kochanek
Nurowska Maria
Notę wprowadził(a): kakanow

nota wydawcy


Wyjeżdżając na roczny cykl wykładów do Paryża, Julia spodziewa się wyłącznie rutyny uniwersyteckich zajęć, tymczasem w małym hoteliku na lewym brzegu Sekwany rozpoczyna się najbardziej niezwykła przygoda miłosna jej życia. Związek z dużo młodszym Aleksandrem, rosyjskim naukowcem, przebywającym na stypendium we Francji, otwiera przed blisko pięćdziesięcioletnią kobietą świat emocji i doznań, który zawsze wydawał się jej całkowicie niedostępny. Pod wpływem miłości Aleksandra Julia uwalnia się od strachu przed zaangażowaniem uczuciowym, a także uczy się akceptować własne ciało, które dotychczas zaniedbywała. W romantycznej scenerii paryskich kafejek oraz na Majorce, gdzie błądzą cienie Chopina i George Sand, rozwija się burzliwy romans, w którego szczęśliwe zakończenie Julia nie ma odwagi uwierzyć...


[?]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7907
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: renkloda 23.03.2006 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyjeżdżając na roczny cyk... | kakanow
książka niezwykle wciągająca i życiowa
Użytkownik: Wioletta Bohusz 30.11.2006 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyjeżdżając na roczny cyk... | kakanow
Polecam wszystkie książki Pani MArii Nurowskiej
Rosyjski kochanek to piękny,choć niebezpieczny romans kobiety już z pewnym bagażem doświadczeń,a młodym człowiekiem -Rosjaninem, który osacza bohaterkę, zmusza do całkowitego poddania się i oddania.Książka pokazuje mentalność Rosjan.Choć bohater jest człowiekiem wykształconym, jednak jego sposób bycia i życia raz nastraja czytelnika do śmiechu baz miary aby za chwilę czerwienić się ze wstydu-jego charakter jest jak letnia burza, nieokreslony, nieprzewidywalny ale ciepły i szczery.
Może ktoś taki właśnie musiał stanąć na drodze Julii(może Marii czy innej kobiecie)aby ją zbudzić i zmobilizować do działania,do stawienia czoła trudnym wyborom jakie niesie życie, do otwarcia sie na miłość.
Użytkownik: monkasp 19.09.2008 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyjeżdżając na roczny cyk... | kakanow
Bardzo chętnie, niemal jednym tchem przeczytałam tę pozycję. Temat ciekawy, choć niebezpieczny i nie dla każdego. Dla mnie z pewnością normalny, życiowy, tchnący nadzieją, że każdemu człowiekowi, bez względu na to kim jest i jakie życie prowadzi, może zdarzyć się prawdziwa miłość. Ważne, że Julia w końcu wybiera miłość, bo cały czas drżałam, że ją odrzuci! Ale była dzielna, nie poddała się i zwyciężyła! Świetna książka z dobrym zakończeniem.
Użytkownik: Bacia 30.03.2009 11:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo chętnie, niemal je... | monkasp
Podobała mi się ta książka.Bardzo bałam się o Julię, że nie wykorzysta szansy jaką dało jej życie.Fakt związania się z młodszym mężczyzną dla wielu jest nie do przyjęcia.Jest to powód do niezręcznych sytuacji, przykrych uwag,złośliwości. Ludzie uwielbiają oceniać, krytykować, gorszyć się. A Julia jest przecież osobą o bardzo niskiej samoocenie, bardzo wrażliwą, niepewną. Dobrze, że trafiła na wspaniałego, kochającego mężczyznę.A wogóle to bardzo lubię książki Nurowskiej. Najwyżej oceniam "Listy miłości". Rewelacja.
Użytkownik: klarowna 23.11.2013 05:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyjeżdżając na roczny cyk... | kakanow
Jestem w trakcie czytania tej książki. Zastanawiam się czy ktoś sprawdzał błędy przed puszczeniem jej do druku. Za każdym razem jest napisane "Nadi" zamiast Nadii. Oj, kłuje mnie to po oczach i to bardzo.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: