Dodany: 02.01.2009 18:37|Autor:

Książka: Sny i kamienie
Tulli Magdalena
Notę wprowadził(a): queenofspades

z okładki


"Sny i kamienie" Magdaleny Tulli podobają mi się bardzo. Aż wstyd powiedzieć, bo to, co wyprawiają wokół tej książeczki recenzenci, zaczyna już sprawiać wrażenie owczego pędu. Ale cóż zrobić, skoro w dobrych momentach dorównuje ona pełnym egzotycznych znaczków klaserom Brunona Schulza, "Niewidzialnym miastom" Italo Calvino, katalogom i inwentarzom Georgesa Pereca, "Możliwościom abstrakcji" Cortázara?

Michał Kłobukowski, "Miasto z onirytu", "Ex libris"


"Sny i kamienie" mnie zachwyciły. Przyznaję się jak po połknięciu tabletki prawdomówności. To coś tak nowego w literaturze polskiej, świeżego, że nie wolno nie tylko przejść wobec tego obojętnie, ale koniecznie należy zwrócić na to zjawisko uwagę. I nie można tej książki przeczytać "ot, tak sobie". Wymaga ona bowiem dyscypliny czytelniczej, wewnętrznego skupienia...

Krzysztof Varga, "Kamienne sny", "Nowy Nurt"


Choćby dla samej urody tej prozy, dla smakowania zharmonizowanej i eleganckiej frazy Magdaleny Tulli warto pochylić się nad tą książką. Warto również - niejako wbrew naturze tego tekstu - poskromić pośpiech. "Sny i kamienie" wymagają raczej lektury nieśpiesznej - z przystankami przy metaforach, z powrotami do symboli...

Dariusz Nowacki, "Jest takie miasto", "Twórczość"


W opisie realności, bytującej w sposób nieautentyczny, niepełny i niezgodny z własną intencją, Magdalena Tulli jawi się jako jedyna prawdziwa uczennica Brunona Schulza.

Jan Gondowicz, "Pamiętnik z powstania Warszawy", "Nowe Książki"


Podobały mi się bardzo "Sny i kamienie" Magdaleny Tulli, zarazem wyrafinowane i "wytrzymane"... aż do ostatniego zdania. Ta dopiero ma poczucie formy!

Jan Błoński, "Ekspresja bardzo osobista", "Gazeta Wyborcza"

[Wydawnictwo Open, 1995]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2945
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: