Użytkownik: wtm 03.08.2009 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie znam tego pisarza, al... | Raincloud Fernando Pessoa z zawodu był tłumaczem korespondencji handlowej w Lisbonie. Nie rzucał się w oczy, lecz w skrytości ducha wymyślał różnych pisarzy o różnych światopoglądach, doświadczeniach, skłonnościach stylach literackich oraz językach i powoływał ich do istnienia, przelewając dzieła tych twórców na papier. Pseudonimy czy raczej sobowtóry Fernanda Pessoi - on sam nazywał je heteronimami - tworzyły swoje teksty pod takimi nazwiskami jak Alberto Caeiro, Ricardo Reis, Álvaro de Campos albo Bernardo Soares [1].
Nie są to jednak jedyne osobowości jakie Pessoa jakie powołał do życia. Wyimaginowanych twórców było wiele więcej. Z czasem niektóre z nich zblakły i ustąpiły miejsca nowym heteronimom. Za życia Pessoa niewiele publikował, dopiero po śmierci poety została ujawniona wielka skrzynia z setkami manuskryptów - dlatego też wiekszość jego twórczości została opublikowana pośmiertnie.
Interesująca wydaje się osobowość Pessoi - nie był samotny, gdyż człowike o tak niezwykłej wyobraźni nigdy nie może być sam. Stworzył sobie za to własną rzeczywistość, przy czym nigdy nie mógł być pewien, czy to nie on sam jest fikcją, a jego heteronimy rzeczywistością. Uważał to zresztą za naturalne: "Od dzieciństwa miałem tendencję do stwarzania wopkół siebie fikcyjnego świata, do otaczania się przyjaciółmi i znajomi, którzy nigdy nie istnieli - oczywiście nie wiem, czy to oni nigdy nie istnieli, czy to może ja nie istnieję" [2].

[1] Alexander Pechmann: Biblioteka utraconych książek, Świat Książki, Warszawa 2009, s.177
[2] tamże, s.177-178