Dodany: 28.12.2008 11:38|Autor: Kalakirya

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Tektonika uczuć
Schmitt Éric-Emmanuel

1 osoba poleca ten tekst.

Uczucia - odróżniaj od żarówek...


„Tektonika uczuć” ukazuje skomplikowane relacje, jakie mają miejsce w związku kobiety i mężczyzny, w którym miłość odgrywa najważniejszą rolę, a wszystko to w dramacie, notabene niewielkim objętościowo. Zaskakujące wydarzenia i wyznania bohaterów raz za razem wzniecają fale ciekawości. Pytanie: „I co dalej?” samo ciśnie się na usta czytelnika.

„Tektonika uczuć” w pewnym sensie przypomina „Małe zbrodnie małżeńskie” – w obu dramatach obecne jest kłamstwo burzące spokój kochających się ludzi i skomplikowana gra uczuć między nimi.

Nie mam zamiaru przedstawiać tutaj całej historii opisanej w książce Schmitta, jednak warto ją odrobinę nakreślić – Diane i Richard, którzy nie widzą poza sobą świata, to bohaterowie tej książki. Rozstanie – nawet na krótką chwilę - jest dla nich udręką. Richard chciałby poślubić Diane, ale ona nie jest jeszcze na to gotowa i ciągle odrzuca jego oświadczyny. Według niej Richard nie zachowuje się jak dawniej – jego uczucie do niej zdaje się słabnąć – w każdym razie ona tak to odbiera. Z pozoru szczęśliwa para postanawia się rozstać – stanowi to zaledwie czubek góry lodowej, początek zawirowań i komplikacji, jakie mają miejsce w życiu bohaterów. Na domiar złego w to wszystko wplątane zostają dwie kobiety – prostytutki, które Diane chce sprowadzić na właściwą drogę – kobiety, które początkowo są pionkami w grze Diane z Richardem, z czasem zaczynają odgrywać istotną rolę w książce Schmitta.

Schmitt zwraca przede wszystkim uwagę na problem kłamstwa, które raz puszczone w ruch pociąga za sobą całą lawinę innych, mniejszych bądź większych kłamstewek, które z czasem zaczynają przejmować kontrolę nad naszym życiem. Obok wszystkich kłamstw, których – jak pokazuje nam lektura książki - można było uniknąć, pojawia się kwestia uczuć, które autor porównuje do tektoniki płyt i przemieszczania się kontynentów – teorię tę można według Schmitta zastosować do ludzkiej psychiki, bowiem jak w przypadku skorupy ziemskiej, tak i w przypadku ludzkich uczuć wystarczy, że coś lekko drgnie, a wszystko zaczyna się przemieszczać i wywoływać kolejne zmiany i wybuchające katastrofy. Swoją drogą jest to całkiem trafne porównanie.

„Tektonika uczuć” to prosty w odbiorze dramat, opisujący rzeczy, które nie są nam obce, a jednak tak odmienny i na swój sposób zawiły – niczym życie i uczucia każdego z nas. Po prostu cały Schmitt – nic dodać, nic ująć.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6697
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Dekadencja 30.12.2008 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: „Tektonika uczuć” ukazuje... | Kalakirya
Dramat faktycznie prosty w odbiorze, jak dla mnie zbyt prosty, szczególnie językowo. Wydumana akcja, momentami nieprawdopodobna i na siłę. Tak to odbieram. Bardzo się rozczarowałam.
Użytkownik: Lutka 66 07.02.2010 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Dramat faktycznie prosty ... | Dekadencja
Nic dodać nic ująć :) Wielkie rozczarowanie!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: