Dodany: 28.12.2008 10:50|Autor: maramara

Książki i okolice> Książki w szczególe> Cień wiatru (Ruiz Zafón Carlos)

2 osoby polecają ten tekst.

Czy pozostałam jedyną, która tego nie czytała?


Jeśli nie, zostawcie wizytówkę.
I swoje powody.
Wyświetleń: 28922
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 62
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 28.12.2008 11:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Ja nie czytałam. Jakoś bardziej zainteresowana jestem innymi książkami. Może kiedyś przeczytam, ale chyba nie w najbliższym czasie. No jakoś mnie nie ciągnie do czytania tej właśnie książki. No co ja mogę? Przecież się nie zmuszę. :)
Użytkownik: Marylek 28.12.2008 11:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie czytałam. Jakoś ba... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Się nie zmuszaj. Ja czytałam. Kiepskie. Te wszystkie zachwyty zupełnie są dla mnie niezrozumiałe. :-p
Użytkownik: nutinka 28.12.2008 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Się nie zmuszaj. Ja czyta... | Marylek
Popieram. Przereklamowana.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 28.12.2008 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Się nie zmuszaj. Ja czyta... | Marylek
:)

A wiesz, że jakoś tak samo mam z "Harrym Potterem". Mam wrażenie, że wszyscy czytali, tylko nie ja. Jakoś mnie nie ciagnie do tego.
Użytkownik: Marylek 28.12.2008 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: :) A wiesz, że jakoś t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
"Harry'ego Pottera" czytałam tylko pierwszy tom. Męczyłam się strasznie, jeden rozdzialik na dzień, ale skończyłam. I wystarczy. Żadnych więcej Potterów nie chcę. :-p

A z "Cieniem wiatru" było tak: zaczynałam tę książkę pełna dobrej woli, a właściwie nawet entuzjamu. I w miarę czytania, powolutku, coś tam we mnie klęsło, niektóre metafory wydawaly mi się wręcz grafomańskie, ale ogólnie czytało się bardzo dobrze, autor zapętlał intrygę, zapętlał, a ja czytałam i czekałam, jak on też to rozwiąże. I nagle, po jednym rozdziale zazgrzytało: autor niczego nie rozwiązał, zamiast rozwikływania intrygi zastosował chwyt szkolny - pamiętnik jednej z głównych bohaterek. I wywalił kawę na ławę, bez cienia subtelności. Bardzo się zniesmaczyłam i odtąd już do końca wypatrywałam lapsusów i pomyłek. Kompletne rozczarowanie, zamiast dobrej literatury, której się spodziewałam, dostałam czytadło poniżej przeciętnej.
Użytkownik: goszka89 28.12.2008 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: "Harry'ego Pottera&q... | Marylek
Ja przeczytałam "Cień wiatru", bo jestem zafascynowana Barceloną.
I miałam bardzo podobne odczucia. Na początku się zachwyciłam, potem po prostu się dobrze czytało. Koniec niestety to kompletne rozczarowanie...
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 28.12.2008 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: "Harry'ego Pottera&q... | Marylek
Mi się gdzieś "Cień wiatru" pojawia gdzieś w polecankach. I mnie nie przekonały. Może się kiedyś przekonam. Ale chyba bedę musiała dostać czegoś takiego "chcę to czytać, teraz, natychmiast, zaraz...".

Inaczej nie zacznę, mimo takiej reklamy. Mam nadzieję, że wiebiciele tej książki mi wybaczą moje osądy. :)
Użytkownik: lajla 22.11.2010 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Się nie zmuszaj. Ja czyta... | Marylek
Przyznaję rację, książka jest taka sobię. Nic nadzwyczajnego.
Użytkownik: olka76 28.12.2008 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Ja nie czytałam. I chyba nie przeczytam, bo zdaje się, że to nie moje klimaty, a bardzo nie lubię zmuszać się do czytania; jeśli książka mnie męczy, to się z nią żegnam, szkoda czasu. Mam zresztą wrażenie, że "Cień wiatru" czyta się (lub twierdzi, że się przeczytało, jak to woli) trochę dla szpanu.
Użytkownik: StatekMilosci 28.12.2008 14:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie czytałam. I chyba ... | olka76
są różne gusta, mnie się akurat "Cień wiatru" podobał:)
rozumiem, że może się komuś nie podobać, albo kogoś nie zachęcać do przeczytania, ale od razu twierdzenie, że ludzie czytają książkę dla szpanu jest trochę przesadą..a w dodatku jak mówi to osoba która książki nie przeczytała;)
Użytkownik: olka76 29.12.2008 23:25 napisał(a):
Odpowiedź na: są różne gusta, mnie się ... | StatekMilosci
Mnie się to moje stwierdzenie nie wydaje ani trochę przesadne. Jak widzę, że jakiejś książki szukają całe tłumy (jak np. Kundery), to mam zawsze nieodparte wrażenie, że co najmniej połowa poszukujących nie ma w ogóle bladego pojęcia, co to takiego. (Przepraszam z góry wszystkich, którzy naprawdę znają i cenią Kunderę, tak go tutaj wtryniłam dla dobrego przykładu;)
I nie mam pojęcia, co ma tutaj do rzeczy fakt, że nie przeczytałam (i pewnie nie przeczytam) "Cienia wiatru". Jestem ciekawa, ilu z tych, którzy twierdzą, że przeczytali, naprawdę to zrobiło.
Użytkownik: exilvia 28.12.2008 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie czytałam. I chyba ... | olka76
Ale szpan w sensie snobizm? Bo jeśli tak, to się nie ma czym chwalić, że się czytało taką książkę. Zwykłe czytadło, które wszyscy czytają. Raczej ze snobizmu można by to ukrywać. Ja mogłabym się snobować, że nie czytałam tej książki, ale zawsze mnie język świerzbi, jak ktoś się nią zachwyca. ;-)
Użytkownik: zelkamelka 28.12.2008 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Mam nadzieję,że tego nie zekranizują w najbliższym czasie, tak jak zbeszcześcili "Pachnidło"...
Użytkownik: exilvia 28.12.2008 18:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję,że tego nie ... | zelkamelka
Oni? ;-)
Użytkownik: StatekMilosci 29.12.2008 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję,że tego nie ... | zelkamelka
Ekranizacja "Pachnidła" też mi się nie podobała..może gdybym nie znała książki inaczej bym patrzyła na film, ale jakoś nie mogłam się przemóc..pomijając już zmianę fabuły, film nie jest w stanie oddać tego klimatu:)
W sumie to masz rację - lepiej żeby nie było ekranizacji, bo pewnie z ciekawości bym film oglądnęła a potem bym narzekała jaki był beznadziejny :)
Użytkownik: nisha 28.12.2008 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Ja czytałam, ale nie przeczytałam. Pomimo wszystkich zachwytów, dobrych recenzji i opinii znajomych, których zdanie szanuję. I nawet nie dlatego, że uważam "Cień wiatru" za gniot, czy coś w tym stylu - choć za arcydzieło też nie uważam. Po prostu po stu stronach poczułam, że się nudzę, i na tym skończyłam. Niewykluczone, że kiedyś, może pod wpływem kolejnych namawiających, zechcę do niego wrócić, ale na razie nie odczuwam takiej potrzeby. I żyję. ;p
Użytkownik: Tessa K 30.12.2008 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Jak widać mój powód nie jest orginalny.....nuda, nuda ijeszcze raz nuda.Cieszę się,że nie jestem sama.
Użytkownik: zwierciadło 02.01.2009 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
"Cień wiatru" Zafona autentycznie przeczytałam, zaciekawiona notką widniejącą na obwolucie książki.Nie dla żadnego szpanu ani z czyjegoś polecenia czy nagłośnienia. Jak zaczęłam czytać, to już nie mogłam się od niej oderwać!
To dla mnie książka magiczna, moim zdaniem kryminał literacki w najlepszym tego słowa znaczeniu! Czyż może być lepszy kąsek dla miłośniczki książek, rzecz o książkach i o miłości do książek???( i nie tylko). Dotąd, jestem pod jej urokiem. Teraz nie mogę się doczekać sięgnięcia po "Grę Anioła"...
Mojej przyjaciółce również bardzo podobała się, natomiast moja siostra, a nawet pani bibliotekarka, nie mogły przez nią przebrnąć...No cóż, w kwestii upodobań nie ma dyskusji!
Ktoś tu wspomniał o "Pachnidle". Co do tej książki, długo jej nie kupowałam, dopiero po którymś jej wydaniu, obudziła się we mnie nieodparta ciekawość, jaka ona jest naprawdę,że tak się w niej rozczytują miliony czytelników, że nawet zabrano się za jej ekranizację??? I wtedy ją kupiłam i...doznałam zniesmaczenia!!! Zadna ekranizacja jej nie zohydziła albowiem ona już w swej fabule nosi ślady tak żałosnego zdegustowania...
Użytkownik: olka76 03.01.2009 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Jasne, są tacy, którzy "Cień wiatru" naprawdę lubią, cenią i kochają. Ale nadal jestem zdania, że panuje na tę książkę coś w rodzaju mody, przysparzając jej rzesze pseudo-czytelników i pseudo-wielbicieli.
Użytkownik: Marusha8 04.01.2009 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Zachęcona recenzjami i opinią jednej z przyjaciółek,z której zdaniem się liczę, sięgnęłam po "Cień wiatru". Miałam nadzieję na cudowne czytadło, którym będę się mogła delektować, a tu hmm... jakaś historyjka, która pozuje na interesujacą historię, język jakby niejednolity (może to tylko kwestia tłumaczenia?)i silenie się na wielkość. Pomijam już fakt, że nie przepadam za baśniowymi klimatami, ale to już inna sprawa. Mówiąc krótko- po jakichś stu stronach tak mnie ta książka zmęczyła, że oddałam ją do biblioteki. Nie mam też zamiaru do niej wracać.Jeśli już mam "snobować",to z przyjemnością, a "Cień wiatru" mi jej nie daje.
Użytkownik: doniacz 11.01.2009 01:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Autor pięknie nakreślił obraz Barcelony tamtych czasów - przekazał jej klimat bardzo realistycznie. Poza tym również myslę, że książka jest przereklamowana. Podobała mi się, ale nie aż tak bardzo, żeby każdego nakłaniać do jej przeczytania. Moda na tajemnicze kryminały nadal panuje a "Cień wiatru" jest po prostu jednym z nich.
Użytkownik: agnes.t 16.01.2009 14:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Ja też nie czytałam.
Mam jakiś odrzut od książek, na które rzuca się masa ludzi. Wolę przeczekać aż emocje opadną i pojawią się głosy, czy naprawdę było warto to czytać. A w tym czasie czytam wszystko, czego moja dusza najbardziej potrzebuje.
Użytkownik: Vemona 16.01.2009 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Nie czytałam, nie czuję takiej potrzeby i nie mam czasu. Tyle innych książek czeka w kolejce, takich, które chcę przeczytać, że nie sięgam po Zafona.
Użytkownik: jar 16.01.2009 18:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Aktualnie czytam i jest to coś w przeciwieństwie do "Świata według Garpa", która to książka dosłownie mnie rozbiła w negatywnym tego słowa znaczeniu, ale są tacy dla których jest arcydziełem na szóstkę..
Co do "Cienia wiatru" akurat dla mnie jest to pozycja ze wspaniałym klimatem, który do mnie przemawia i każdą wolną chwilę staram się z nią spędzić. Dlatego będę tuzinkowy i polecę Ci ją.
Użytkownik: Valaya 16.01.2009 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Przeczytałam tę książkę bez świadomości medialnej otoczki. Dostałam ją pod choinkę od mojej drogiej siostry, ale książkę odłożyłam. Mogłam ją dopiero przeczytać na wakacjach, zabrało mi to dwa wieczory. Podobał mi się klimat książki, trochę mniej wątki romantyczne. Według mnie nie jest to książka wybitna, ale też nie jest zła. Dopiero później dowiedziałam się, że jest to tzw. bestseller.
Użytkownik: joanna.syrenka 16.01.2009 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Trochę mnie śmieszy to tłumaczenie dlaczego przeczytaliście/nie przeczytaliście jakąś książkę. Czy nie warto porozmawiać co w tej czy innej książce Wam się podoba, a co nie? ;)
Użytkownik: maramara 18.01.2009 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Trochę mnie śmieszy to tł... | joanna.syrenka
Właśnie to robimy. Oprzytomniej...
Użytkownik: joanna.syrenka 19.01.2009 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie to robimy. Oprzyt... | maramara
Ja zawsze jestem przytomna :]
Użytkownik: niemawcale 19.01.2009 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Trochę mnie śmieszy to tł... | joanna.syrenka
Ja nie czytałam, ponieważ moim skromnym zdaniem ta książka po prostu nie nadaje sie do czytania.
Zraziłam się juz na samym początku wyjątkowo nieporadnym stylem. Egzemplarz, w którego posiadaniu jestem tłumaczono najpierw z hiszpańskiego na angielski, a dopiero później na polski, więc zrzucam winę na tłumaczkę. Dodam, że kupiłam tę książkę w empiku, czyli tak jak większość polecających mi ją osób. Szczerze dziwię się ich zachwytem - wierzę, że sama w sobie książka może być fenomenalna, ale ta wersja pozostawia naprawdę wiele do życzenia.
Weźmy cytat ze strony 9:

"Wszystko przed nami zanurzone było w niebieskawym półmroku, który zaledwie pozwalał się domyślać zarysu marmurowych schodów i obecności korytarza pokrytego freskami zapełnionymi aniołami i baśniowymi stworami"

Nie udało mi się przeczytać tego zdania na jednym wdechu, nie mówiąc już o tym, że jego konstrukcja odbiega od zasad składniowych j. polskiego. Spodobało mi się określenie półmroku, który "zaledwie pozwalał się domyślać zarysu [...] schodów" - moim zdaniem to wyjątkowo trafna kreacja nastroju. Jednak dwa zdania dalej przeczytałam:

"Niezmierzony labirynt korytarzyków, regałów i półek zapełnionych książkami wznosił się po niewidoczny sufit, tworząc ul pełen tuneli, schodków, platform i mostków, które pozwalały się domyślać przeogromnej biblioteki o niepojętej geometrii."

Użycie po raz kolejny tego samego sformułiowania sprawiło, że cały czar prysł.
Przeczytałam jeszcze parę stron i książka powędrowała na półkę. Szukam teraz wersji angielskiej z nadzieją, że będzie bardziej przystępna, może mniej przetworzona (a zatem - bardziej wartościowa).
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 18.01.2009 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Chociaż jakby nie spojrzeć książka na chwilę obecną ma 3519 ocen. Zarejestrowanych użytkowników jest prawie 70 tysięcy. Więc przeczytała mniejszość. :)
Użytkownik: maramara 18.01.2009 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Chociaż jakby nie spojrze... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Celne!
:)
Użytkownik: jar 19.01.2009 08:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Chociaż jakby nie spojrze... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Rekordzistką jest "Mistrz i Małgorzata" z licznikiem ok. 7300 to tylko 10,5% biblionetkowej populacji. Tak więc 3500 jest wynikiem całkiem pokaźnym.
Użytkownik: kasia9216 19.01.2009 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Chociaż jakby nie spojrze... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Zarejestrowanych użytkowników jest 70 tysięcy, ale ilu się naprawdę udziela?...
Użytkownik: Marylek 19.01.2009 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zarejestrowanych użytkown... | kasia9216
Zobacz "Zieloną listę". Na głównej stronie po prawej.
Użytkownik: misiabela 07.10.2009 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zobacz "Zieloną list... | Marylek
Co to jest "zielona lista" i gdzie można ją zobaczyć???
Użytkownik: gandalf 07.10.2009 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Co to jest "zielona lista... | misiabela
Była to lista wszystkich użytkowników, którzy zalogowali się do Biblionetki w ciągu 30 ostatnich dni (jeśli dobrze pamiętam). Obecnie funkcja niedostępna.
Użytkownik: misiabela 07.10.2009 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Była to lista wszystkich ... | gandalf
Dzięki :)
Użytkownik: Pingwinek 26.05.2019 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zobacz "Zieloną list... | Marylek
Dlaczego ta opcja zaginęła w mrokach dziejów?
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 19.01.2009 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Zarejestrowanych użytkown... | kasia9216
No wiesz, podejrzewam, że część nie udziela się na forum, w recenzjach/czytatkach, tylko wchodzi i ocenia. Albo nie zagląda co miesiąc. ;)

Ale prawda, możesz zajrzeć na Zieloną listę. ;)
Użytkownik: karolka47 07.10.2009 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
po 100 stronie zrezygnowałam, nie potrafię zrozumieć wypowiedzi typu " nie mogłam się oderwać, przeczytałam jednym tchem"; po prostu mnie nie zaciekawiła żeby czytać dalej ale nie wykluczam,że do niej kiedyś wrócę
Użytkownik: elwen 07.10.2009 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: po 100 stronie zrezygnowa... | karolka47
Na fali ogólnego zachwytu nad tą książką zaczęłam czytać - czytałam i czytałam, czekając, kiedy ogarnie mnie ten cały zachwyt, i nic... Doczytałam do końca, bo się uparłam - i nadal nic. Nie porwało mnie, nie zachwyciło, przykro mi, bohaterowie mnie nie zainteresowali (poza kumplem głównego bohatera), a rozwiązanie intrygi sprawiło, że wywróciłam oczami. Koleżanka, której ją ogólnie streściłam, przerwała mi w połowie, mówiąc, co dalej będzie. Książkę skończyłam rozczarowana, i nie widzę powodu, dla którego miałabym do niej wracać. Rozumiem, że komuś może się podobać, mi się nie podobała.

Nie jesteś sama.
Użytkownik: jolietjakeblues 07.10.2009 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Ja też nie. I absolutnie nic nie wiem o tej książce. Jest tyle ważnej (nie ośmielam się powiedzieć, że ważniejszej) literatury, której nie czytałem, która czeka. Już na półkach, ale i w księgarniach, antykwariatach...
Użytkownik: Angerona.P 08.10.2009 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też nie. I absolutnie ... | jolietjakeblues
Ja o książce słyszałam tyle, że istnieje i jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby po nią sięgnąć. Co do reszty zgadzam się z przedmówcą. :)
Użytkownik: aiczka 08.10.2009 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Znam tę książkę tylko z nagłówka wątku. Ale tytuł nie brzmi zachęcająco.
Użytkownik: Habina 14.05.2010 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Znam tę książkę tylko z n... | aiczka
Mnie właśnie jej tytuł przyciągnął i zachwycił :) (lub w odwrotnej kolejności :) )

Zachwyciła mnie także i sama książka.
Zdziwiłam się , że czyta się ją tak szybko:)
Użytkownik: JoShiMa 23.10.2009 00:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Dołączam do klubu. Nie czytałam bo nie wpadło mi ani w rękę ani w oko ani w ucho. A może to wstyd się przyznać, co?
Użytkownik: m@ggie_7 10.02.2010 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Nie czytałam tej książki, ponieważ mam masę innych książek do przeczytania, które wydają mi się ciekawsze. Jak dotąd nie spotkałam się z żadnym zachęceniem do czytania ze strony moich znajomych. Może kiedyś się do niej zbiorę. Zgadzam się, że jest bardzo popularna (i może właśnie dlatego jej nie czytałam, nie lubię czytać czegoś tylko dlatego, że wszyscy to czytają). Pozdrawiam wszystkich! :)
Użytkownik: ka.ja 10.02.2010 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Dostałam tę ksiązkę w prezencie od kogoś, kogo bardzo lubię. Wsiadłam z nią do pociągu i zniknęłam na kilka godzin. Nie oczekiwałam wielkiej literatury, raczej czegoś bajkowego, pokrewnego snom, magicznego. I właśnie to znalazłam.
Kiedyś śniło mi się, że jechałam przez wielkie, stare miasto, trochę w klimacie opisywanej Barcelony, a może mglistego Londynu z początków zeszłego stulecia. Było ciemno, ale ulice rozświetlała łuna. Płonął dach ogromnego budynku, ogień strzelał bardzo wysoko, ale nikt nie biegł go gasić. Spytałam mojego towarzysza podróży, co to za budynek. Biblioteka. Wpadłam w panikę, chciałam wiedzieć, dlaczego nikt nie ratuje książek. I dowiedziałam się, że muszą płonąć, żeby nowe mogły zostać napisane.
Kiczydło, nie? Ale takie są sny. Książki też mogą być takie. Nie muszą być wybitne, mają dawać pole wyobraźni, rodzić skojarzenia, pozwalać odpocząć albo się roześmiać.
Lubię "Cień wiatru".
Użytkownik: maramara 10.02.2010 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Dostałam tę ksiązkę w pre... | ka.ja
Dzięki i za ten punkt widzenia.
Pozdrawiamy - my, którzyśmy (jeszcze) nie czytali...
Użytkownik: igguana02 14.05.2010 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Ja kupiłam tę książkę, zaczęłam czytać, ale po 3 stronach już nie miałam ochoty jej dokończyć, leży na półce z myślą, że może kiedyś ją przeczytam, może....
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​252023083826 05.06.2010 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Ja też tego nie czytałam. Po prostu teraz jestem na etapie poradników psychologicznych.
Użytkownik: monisieq 05.06.2010 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też tego nie czytałam.... | UzytkownikUsuniety08​252023083826
Hmmm... Czytałam tę książkę bardzo dawno, wtedy mnie zachwyciła i polecałam ją bardzo często. Myślę, ze może to ze względu, na czasy o jakich była mowa w książce. Osobiście polecam jeśli kogoś kręcą takie tematy. Jeśli nie, nie spodoba mu się i tyle na ten temat :)
Użytkownik: Joanna d'Arc 05.06.2010 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też tego nie czytałam.... | UzytkownikUsuniety08​252023083826
A ja na etapie książek dla mnie ważniejszych :-)
Ale dostałam od wuja "Grę o anioła" i muszę przeczytać obydwie, bo głupio tak szczerzyć się na pytanie "przeczytałaś?".
Użytkownik: ellysa 06.06.2010 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Czytałam, ale nie masz czego żałować. Sama się sobie dziwię że wystawiłam 5,0 - może zadziałały emocje po przeczytaniu książki, ale teraz w momencie czytania twojego posta zupełnie nie mogłam sobie przypomnieć tej książki :( POza tym Zafon wszystkie książki ma jakoś tak do siebie podobne.
Użytkownik: Ola:* 09.07.2010 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam, ale nie masz cz... | ellysa
Ellysa, nie zgadzam się z Tobą zupełnie. Mi osobiści książka ta się bardzo spodobała, mimo że nie gustuję w tego typu książkach, zdecydowanie wolę horrory i kryminały. Dla mnie ta książka była zupełnie inna niż wszystkie które do tej pory przeczytałam, mimo że czasem zalatywała telenowelą, to i tak mogę wyrazić się o niej jak najbardziej pozytywnie. Co do innych książek Zafona, to nie wiem bo żadnej innej nie czytałam. Ale rozumiem,że każdy ma inny gust i jednym ta książka może się podobać, innym nie.
Użytkownik: scandal 12.07.2010 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Jakoś nie przyciąga mnie do siebie ta książka. Może kiedyś. Może.
Użytkownik: anek7 22.11.2010 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Chciałam, ale nie dałam rady...
Przestałam się mordować około setnej strony...
Użytkownik: ma-ruda 23.11.2010 18:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Zgłasza się kolejna ;). Nawet spróbowałam, po kilkudziesięciu stronach stwierdziłam, że nie warto - nie sprawia mi przyjemności, a przecież po to pochłania się czytadła. Nie wczułam się w klimat, nic mnie nie urzekło.
Użytkownik: miłośniczka 23.11.2010 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Masz jeszcze mnie! ;-)
Użytkownik: maramara 23.11.2010 22:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz jeszcze mnie! ;-) | miłośniczka
Jak to ładnie brzmi...

PS. Widzę, że wątek uległ samoodświeżeniu, więc publicznie oświadczam: NADAL NIE CZYTAŁAM, choć to już prawie dwa lata :)
Użytkownik: agnieszak 26.11.2010 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Ja nie wiem czy się liczę jako ta, która przeczytała czy też nie. Ostatnio przeglądałam biblioteczkę, wzięłam "Cień wiatru" do ręki i nie mogłam sobie nic z tej książki przypomnieć. Nic, zupełnie. Dopiero jak weszłam na Biblionetkę to odkryłam ocenę, zatem czytałam.
Nawet książki ocenione przeze mnie jako złe pamiętam, zawsze jakiś szczegół utkwi w pamięci. Coś czasem się przypomni po przekartkowaniu. A w tym przypadku czarna dziura. Co może świadczyć o jej zupełnej przeciętności. U mnie w każdym razie wraca na listę "do przeczytania" (choć na szary koniec), właśnie z powodu tego fenomenu wymazania z pamięci.
Użytkownik: Sen Endymiona 28.11.2010 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie, zostawcie wizy... | maramara
Zacząłem. Daaaj spokój. Pozwoliłem sobie odłożyć z powrotem tam gdzie była! Nie wiem nad czym te wszystkie och!-y i ach!-y. Okropnie mnie znużyła i nie mam zamiaru do niej powracać.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: