Dodany: 20.12.2008 19:46|Autor: Ula_Zajac

Książka: Wyrocznia księżyca
Lenoir Frédéric

1 osoba poleca ten tekst.

Nic nadzwyczajnego


„Wyrocznia księżyca” to jedna z wielu powstałych w ostatnich latach (z „Kodem Leonarda da Vinci” na czele) powieści o tematyce historycznej z wątkiem religijnym w tle. Książki takie bazują zwykle na ciekawości czytelników dotyczącej „mrocznych kart Kościoła”. Dodajmy - czytelników, których wiedza „naukowa” oscyluje w granicach zera.

Tematem „Wyroczni księżyca” są przygody młodego wieśniaka z włoskiej Kalabrii, który powodowany miłością do weneckiej arystokratki wyrusza w podróż życia. Obejmuje ona niemalże cały basen Morza Śródziemnego (Italia, Grecja, Palestyna, Algieria) i trwa wiele lat. W tym czasie główny bohater, Giovanni, poznaje słynnego astrologa, który przekazuje mu swą wiedzę wraz z tajnym listem do papieża. List ten staje się przyczyną nieszczęść bohatera…

Przy założeniu, że „Wyrocznia księżyca” jest adresowana do młodszych czytelników, można ją ocenić jako całkiem niezłą powieść historyczną. Założenie to wzmacnia fakt, iż w książce nie wstępują brutalne sceny walki ani odważne opisy erotyczne, brak również wulgaryzmów. Czytanie nie wymaga też rozległej wiedzy historycznej, może jednak dostarczyć historycznych „ciekawostek”. Wartko tocząca się akcja, współczesny język i dobry styl Frédérica Lenoira sprawiają, że pozycja ta bez wątpienia przyciąga uwagę.

To wszystko jednak bardziej „wytrawnych” czytelników raczej odstręcza, niż zachęca do lektury. Szybka akcja prowadzona jest kosztem rozbudowanego portretu psychologicznego bohaterów, mnogość postaci i miejsc powoduje ich schematyczne i spłaszczone przedstawienie, a język pozbawiony archaizacji uniemożliwia wprowadzenie czytelnika w specyficzny klimat epoki. Autor przesadził też z tzw. poprawnością polityczną. Na drodze głównego bohatera stawia kolejno współczującego katolickiego duchownego, humanitarnego agnostyka, mądrego prawosławnego pustelnika, światłego muzułmanina i rodzinę inteligentnych żydowskich mistyków. Wszystkie te postacie wygłaszają nadętym, choć niestroniącym od sentymentalizmu i banału, tonem swoje życiowe mądrości, które okazują się tą samą „Prawdą” - różnią się jedynie jej ujęciem. To niewątpliwie musi drażnić, wskazuje bowiem na zbyt wielkie ambicje autora w stosunku do jego umiejętności. Lepiej byłoby, gdyby „Wyrocznia księżyca” nie rościła sobie pretensji do niczego więcej niż miano powieści przygodowo-historycznej.

Dlatego każdemu, kto zastanawia się nad kupnem tej powieści, radzę - jeżeli szukasz głębszej intelektualnej przyjemności, zrezygnuj. To książka dla osób potrzebujących relaksującego „czytadła”.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1488
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: