Dodany: 14.12.2008 13:46|Autor: verdiana

cytat z książki


W każdy piątek wieczorem Pekisch grał na humanofonie. Był to dziwny instrument. On sam go wynalazł. Właściwie był to rodzaj organów, ale rolę piszczałek grali w nich ludzie. Każdy wydawał jeden dźwięk: sobie tylko przypisany. Pekisch kierował wszystkim za pomocą prymitywnej klawiatury: kiedy naciskał klawisz, skomplikowany układ sznurków powodował szarpnięcie prawego nadgarstka właściwego chórzysty; czując szarpnięcie, chórzysta wydawał swój dźwięk. Jeśli Pekisch trzymał klawisz wciśnięty dłużej, sznurek nie przestawał ciągnąć i chórzysta ciągnął dalej swoją nutę. Kiedy Pekisch puszczał klawisz, sznurek przestawał ciągnąć i chórzysta milkł. Proste.

Zdaniem jego wynalazcy humanofon posiadał podstawową zaletę: pozwalał śpiewać w chórze osobom najbardziej nawet niemuzykalnym. O ile bowiem jest wiele osób, które nie potrafią zaśpiewać bez fałszowania trzech nut razem, o tyle bardzo rzadko zdarza się ktoś, kto nie jest w stanie wydać z siebie jednej nuty z idealną intonacją i dobrą barwą głosu.

Humanofon opierał się na tej uniwersalnej niemal zdolności. Każdy z wykonawców musiał pilnować jedynie swojej osobistej nuty: resztą zajmował się Pekisch*.



---
* Alessandro Baricco, "Zamki z piasku", tłum. Halina Kralowa, wyd. Czytelnik, 2006, s. 79-80.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 882
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: