Dodany: 29.11.2008 12:33|Autor: aenema
Świat - brudnopis?
Wyobraź sobie, że pewnego dnia wszyscy o tobie zapominają, a ty przecież nadal żyjesz... Nie poznają cię, nie kochają, nie myślą o tobie, nic o tobie nie wiedzą, rodzona matka myśli, że nigdy nie miała dzieci... To spotyka właśnie bohatera "Brudnopisu".
Ta śmierć społeczna jest oczywiście (tak zazwyczaj dzieje się w książkach fantastycznych) narodzinami do innego świata, a właściwie światów. Powstaje mnóstwo pytań: dlaczego ja? Skąd ta moc? Skąd ta wiedza? I wreszcie: kto pociąga za sznurki? Dlaczego mój świat ma numer "dwa"? Czy jest on tylko poligonem ćwiczebnym? Brudnopisem, gdzie można się pomylić, coś skreślić, zepsuć, wyrwać kartkę??? A jeśli tak, to czyim brudnopisem jesteśmy?
Wciągająca historia. A wszytko to ubrane w codzienny, przyjazny język, z odrobiną rosyjskiej filozoficznej myśli przeciętnego człowieka. Przyprawione swojskim poczuciem humoru.
Gorąco polecam.
[Recenzję opublikowałam wcześniej w swoim blogu]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.