Dodany: 22.11.2008 22:53|Autor:

nota wydawcy


To nie są reportaże. To historia Nowej Huty opowiedziana przez mieszkańców, którzy noszą ją w sobie, albo nosili (kilku bohaterów telenoweli już nie żyje). Niekiedy pewnie upiększają, czasem przejaskrawiają, wiele zapominają (może celowo), ale mają do tego pełne prawo, bo to nie tylko historia ich dzielnicy, ale przede wszystkim ich życie. Czasem telenowelowo naiwne i melodramatyczne - wysłuchane i zapisane.


"»Nowohucka telenowela« to niezwykły zapis dzisiejszej świadomości budowniczych i mieszkańców Nowej Huty, a zarazem świadectwo działania heroicznych (pokoleniowych) mitów, które z upływem czasu stają się nierzadko »kuchennymi opowieściami«.
Mamy tu do czynienia z domowymi opowieściami, zapisanymi najczęściej tak jak były wygłoszone, a więc w języku mówionym, który dziś jest jednym z najważniejszych kryteriów autentyzmu zjawisk kulturowych. Na tym polega m.in. niezaprzeczalna wartość tej książki, jej oryginalność, ukryta w chwytliwym dziś określeniu gatunkowym: telenowela".
Prof. Roch Sulima

"Nigdy nie byłem w Nowej Hucie, ale teraz, po przeczytaniu »Nowohuckiej telenoweli« Renaty Radłowskiej, wiem, że muszę tam pojechać. Nie żeby pisać, bo po lekturze Radłowskiej mam wrażenie, że temat został wyczerpany - nie będzie już nic do dodania - ale żeby przejść się śladami jej bohaterów, może zobaczyć stary, wiejski cmentarzyk otoczony blokami".
Włodzimierz Nowak

[Wydawnictwo Czarne, 2008]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1446
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: tynulec 06.01.2013 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie są reportaże. To h... | dansemacabre
Krótkie, niezwykle zwięzłe obrazy Nowej Huty namalowane oczami jej mieszkańców, zebrane przez autorkę, która sama też tam mieszka. Pięknie potrafi słuchać i po mistrzowsku opisywać. Majstersztyk tej formy literackiej!

"Niech mówią, co chcą. Racji nie mają krytycy naszego potu i wiary, że zbudujemy miasto pełne światła. Światło nie jest po niczyjej stronie, światła wstydzić się nie trzeba. Za to ciemności - zawsze. A W moim mieście ciemności nie było. Tylko ciężkie czasy."

[R. Radłowska, Nowohucka telenowela, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2008, s.142]

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: