Dodany: 21.11.2008 14:42|Autor: Jagusia

Książki i okolice> Pisarze> Jelinek Elfriede

Od czego zacząć?


Dużo słuszałam o Jelinek, ale nigdy nie czytałam jej książek. Warto? Są jacyś pasjonaci jej prozy? Od czego zacząć? Napiszcie proszę.
Wyświetleń: 4990
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: exilvia 21.11.2008 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Dużo słuszałam o Jelinek,... | Jagusia
Jak na pasjonatkę za mało przeczytałam, ale bardzo Ci polecam "Pianistkę". Hm.. tylko chyba gdzieś pod "Domem na krańcu świata" czytałam Twoją uwagę, że masz dosyć bolesnych książek. Ta jest bardzo bolesna. Tym niemniej - świetna!
Użytkownik: zochuna 22.11.2008 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak na pasjonatkę za mało... | exilvia
Ja czytałam "Pianistkę" i "Amatorki". Zgadzam się, że "Pianistka" świetna i bardzo bolesna, tak bolesna, że nigdy do tej książki nie wrócę, ale też jej nie zapomnę. "Amatorki" też ostre, ale pozwalają na większy dystans do problemu, a w ukształtowaniu językowym nawet miejscami dowcipne. Moim zdaniem warto:)
Użytkownik: reine_margot 25.11.2008 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytałam "Pianist... | zochuna
Moim skromnym zdaniem - "Pianistka". To mocne literackie uderzenie, ale pokaże Ci w pełni kunszt prozy oraz gorzkie spojrzenie na świat tej autorki. Doskonałą powieścią jest również książka "Wykluczeni". Myslałam, że po "Pianistce" niczym mnie juz nie zaskoczy, a jednak... świetna, mocna proza. Pozycja na pewno warta przeczytania. Polecam.
Użytkownik: trivium 03.12.2008 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim skromnym zdaniem - &... | reine_margot
Nie polecam "Pożądania" - po prostu bełkot.
Użytkownik: KrS1 30.01.2012 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Dużo słuszałam o Jelinek,... | Jagusia
Oczywiście, że warto z tym, że trzeba mieć na uwadze, że Jelinek pisze bardzo specyficznie. Znam "Amatorki" i "Wykluczonych", i muszę stwierdzić, że to poważna satyra społeczna, nawet jeśli autorka wchodzi często w infantylny styl. Robi to umyślnie i jak dla mnie jest to zabieg, który dodatkowo porusza. Przykładowo Jelinek pisze: "Pan Witkowski wrócił z wojny na jednej nodze, ale z podniesioną głową, podczas wojny był czymś więcej niż teraz, był mianowicie nieuszkodzony, dwunożny i w SS" ("Wykluczeni, W.A.B. 2005, s. 13). Mi się to podoba. A poprzez taką narrację rzecz jest bardziej wiarygodna, bo np. bohaterka "Amatorek" - kobieta prostolinijna - myśli właśnie prostolinijnie; Rainer z "Wykluczonych" jest przeintelektualizowany i jego sposób myślenia, to często bełkot. Na pewno nie zaszkodzi mieć trochę cierpliwości, by przebrnąć przez pierwsze strony. Zapewne też opinie, co do książek Austriaczki są skrajnie odmienne, bo tę formę albo się akceptuje, albo odrzuca (ze złością w wielu wypadkach). Na pewno jako obserwatorka życia społecznego Jelinek jest świetna, a ja po jej książkach obawiam się sielankowych austriackich Alp i elit wiedeńskich zajadających się tortem Sachera w XIX-wiecznych kawiarniach.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: