Użytkownik: kurczak684 23.11.2008 23:52 napisał(a):
Odpowiedź na: "Władca much" jest wspani... | lucy(lu) tak gorąco zachęcasz, że chyba się skusze:) pozdrawiam!

Użytkownik: kredka 01.12.2008 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: "Władca much" jest wspani... | lucy(lu) Władca much definiuje człowieczeństwo.
Przeraża mnie myśl o tym, ile w ludziach jest ze zwierzęcia i ile małych kroczków musiała przejść ludzkość, by odróżniać się od swoich mniejszych braci. Tylko fakt funkcjonowania w cywilizacji, mozolne wychowanie przekształcają (oby:) dziecko w człowieka. Właśnie na przykładzie dzieci widać najlepiej, czym naprawdę jest tabula rasa, którą podobno jesteśmy, rodząc się.
Golding nie jest jedynym autorem, który pozwala nam to dostrzec, z pewnością jednak jednym z najważniejszych.

Użytkownik: bartosz_kawka 02.12.2008 00:33 napisał(a):
Odpowiedź na: "Władca much" jest wspani... | lucy(lu) To już było w "Jądrze ciemności".

Użytkownik: why not 13.12.2008 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: "Władca much" jest wspani... | lucy(lu) Moim zdaniem jedna z najbardziej przereklamowanych i rozbuchanych książek! "Władcy..." bardziej chcą niż mówią o tym wszystkim, o czym wspominacie, a owszem, ambitne zamiary!, ale robią to w kiepski sposób... Jest za mało pogłębiona i za bardzo powierzchowna, żeby być przekonująca. Ta książka jest streszczeniem, brudnopisem czy zalążkiem dobrej ksiąki, ale sama taką nie jest. Taka moja mowa:)

Użytkownik: figer 18.12.2008 23:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem jedna z najb... | why not Zgadzam się, książka jest podniesiona do miara arcydzieła, ale chyba tylko za to czym mogła być. Liczyłem na coś niesamowitego, niestety jest to jedynie namiastka czegoś co można znaleźć w innych książkach w o wiele lepszej formie.

Użytkownik: Madziunia95 02.11.2009 17:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się, książka jest... | figer Zgodzę się z Wami, że opowiada o naprawdę trudnym problemie. Ale forma jest także trudna dla czytelnika. Aby przebrnąć przez książkę musiałam się bardzo natrudzić. Ale było warto!

Użytkownik: MELCIA 28.09.2011 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem jedna z najb... | why not Why not, nie "Władcy...", ale "Władca much". Chyba, że mowa o popularnym serialu animowanym, ale wtedy trzeba jeszcze pisownię zmienić :) Sorry, że się czepiam.

Książka według mnie świetna, zarazem wciągająca, przerażająca i skłaniająca do refleksji. Tylko zakończenie średnio mi się podobało.

Użytkownik: [Kalais] 27.09.2011 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: "Władca much" jest wspani... | lucy(lu) Mnie osobiści książka się nie podobała. Problem, który poruszył autor w tym utworzy wydał mi się bardzo ciekawy. Niestety chyba spodziewałem się zbyt wiele po książce, która zdobyła "Nobla". Czasem tak bywa. Jak się spodziewamy czegoś niesamowitego to ciężko jest nam później dogodzić. Tak chyba było ze mną w tym przypadku. Wtedy, kiedy książka zaczęła być interesująca, nagle się skończyła. Myślę, że można było więcej "wycisnąć" z pomysłu na tę książkę, bo ten naprawdę był bardzo dobry. Ale tylko pomysł.