Dodany: 11.11.2008 00:54|Autor: anielica]:->

"Wszystkie boże dzieci tańczą"


Haruki Murakami to japoński pisarz od kilku lat popularny także w Polsce. Jego książki są wydawane w naszym kraju zaledwie od 2003 roku, choć Murakami pierwszą książkę wydał w roku 1979. Najbardziej znane są powieści Japończyka, choć jest on również autorem zbiorów opowiadań, m.in. "Wszystkie boże dzieci tańczą" (wyd. pol. Muza, 2006).

Na ten zbiór składa się 6 opowiadań: "UFO ląduje w Kushiro", "Krajobraz z żelazkiem", "Wszystkie boże dzieci tańczą", "Tajlandia", "Pan Żaba ratuje Tokio" oraz "Ciastka z miodem". Każde z nich jest inne, inni są bohaterowie, inna fabuła, inny sens i przesłanie. Każde z nich opowiada jednak o relacjach międzyludzkich, o ludzkich uczuciach. Tak naprawdę jedynym elementem, który pojawia się w każdym z opowiadań jest trzęsienie ziemi w Kobe. Jednak w każdym z nich ten fakt ma zupełnie inne znaczenie. Wśród bohaterów opowiadań znalazł się mężczyzna opuszczony przez żonę, młoda kobieta zafascynowana pasją starszego mężczyzny, młody chłopak, który nie może odnaleźć sensu własnego istnienia, dojrzała kobieta, która nie radzi sobie z wydarzeniami z przeszłości, młody człowiek pracujący w dziale pożyczek jednego z banków, a także trójka przyjaciół.

Opowiadania Murakamiego są piękne, wręcz ciężko się od nich oderwać. Czytając pierwsze z nich można odnieść wrażenie, że coś nie zostało dopowiedziane, ale już przy drugim czy trzecim czytelnik zaczyna sobie uświadamiać, że TO właśnie czyni te opowiadania ciekawymi. To nie jest typ lektury, w której wszystko podane zostaje jak na tacy, czytać można bez wysiłku i szybko zapomnieć - teksty Murakamiego zapadają w pamięć, skłaniają do refleksji, wzruszają.

Haruki Murakami jest reprezentantem kultury zupełnie odmiennej od europejskiej, a co za tym idzie, jego teksty są dla nas - Europejczyków - niesamowite i egzotyczne. Murakami zgrabnie porusza się na granicy realności i fantazji, jawy i snu, a język opowiadań sprawia, że można poczuć się obserwatorem i uczestnikiem wydarzeń.

Murakami to jedyny japoński pisarz znany na tak szeroką skalę i w tak wielu krajach świata, niezmiernie cenne jest to, że nie odcina się od japońskiej kultury, miejscem akcji jest Japonia i Japończykami są bohaterowie. Jaka szkoda, że pojęcie większości z nas na temat Japonii jest tak niewielkie… Może dzięki Murakamiemu się to zmieni?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3525
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: KrS1 20.02.2012 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Haruki Murakami to japońs... | anielica]:->
Według mnie te opowiadania są rewelacyjne. Murakamiego znałem do tej pory wyłącznie z powieści, które są różne (i genialne, i średnie), ale uważam, że Japończykowi krótka forma zdecydowanie służy. Jest bardzo zdyscyplinowany, nie umieszcza rzeczy zbędnych, a przy tym pozostają wszystkie jego walory - trafność obserwacji, tworzenie ciekawych postaci i wprowadzanie mistycznych elementów. A wszystko to przy oszczędnym korzystaniu ze słowa, bez szarżowania. Widać, że ze względu na formę Murakami pilnował się. Podoba mi się też wspólny dla wszystkich opowiadań element - trzęsienie ziemi w Kobe.

Jest sześć opowiadań, które jeśli chodzi o ich jakość ułożyłbym następująco: Tajlandia, Ciastka z miodem, Pan Żaba ratuje Tokio, Krajobraz z żelazkiem, Wszystkie boże dzieci tańczą, UFO ląduje w Kushiro. Tyle, że opowiadanie, które mi się najmniej podobało i tak uważam za bardzo dobre, co jest dla mnie wyznacznikiem bardzo wysokiego poziomu tej książki. Tajlandia jest chyba najkrótsze, bardzo spokojne, statyczne, ale też bardzo porusza. Żal bohaterki na tego "człowieka z Kobe" jest dojmujący i w ogóle mam wrażenie, że ci ludzie, których Murakami "lepi" są prawdziwi. Nie wiem, czy jest to właściwa książka na początek przygody z Murakamim, ale być może tak, bo stosunkowo łatwo ją przyjąć, a przy tym ma walory pisarstwa Japończyka.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: