Dodany: 08.11.2008 19:11|Autor: tolo81
Smutna Blondwłosa Księżniczka
Książka inna niż wszystkie... Moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu kilku zaledwie kartek - dziwna. Ale zachęcona przez siostrę, która przeczytała ją wcześniej, nie zrezygnowałam i dałam jej szansę. Była to z mojej strony bardzo dobra decyzja!
Z każdym kolejnym rozdziałem tej niezwykłej książki oswajałam się ze specyfiką pisarstwa autorki. Teraz, gdy lekturę mam już za sobą, wydaje mi się, że gdyby ta książka była napisana inaczej, nie wywierałaby takiego wrażenia na czytelniku.
Styl pisarki jest troszkę ciężkawy (chociaż język nie jest skomplikowany), ale tylko na początku może to przeszkadzać. Nie zawsze wiemy, kto jest narratorem w danym momencie. Najczęściej jest to sama Norma Jean, ale zdarza się, że nagle w środku jej myśli pojawia się inna myśl (obserwatora, widza) również odnosząca się do danej sytuacji. Jednak po pewnym czasie "oswajamy się" z taką narracją i łapiemy właściwy rytm powieści...
"Blondynka" nie jest biografią Marilyn Monroe - jest to powieść oparta na faktach z życia MM, a właściwie Normy Jean. Przeżywamy z Normą jej dziwne i smutne dzieciństwo, obserwujemy początek jej istnienia w Hollywood oraz "narodziny" Marilyn Monroe - wizerunku, którego Norma nigdy nie zaakceptowała; wraz z nią przeżywamy jej lęki, które "łagodzi" coraz większą ilością leków - co doprowadza ją w końcu do smutnego końca...
"Blondynka" to powieść smutna, przejmująca, miejscami brutalna; prawdziwa jak życie. Polecam ją każdemu, kto lubi poruszające, a jednocześnie niebanalne opowieści. Warto przefiltrować tę książkę przez własną wrażliwość...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.