Użytkownik: asbb 04.11.2008 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś z was czytał moż... | karolcia87 Przez biblionetkowe forum przewinął się jakiś czas temu wątek na ten temat. Zajrzyj do [artykuł niedostępny].

Użytkownik: Vemona 04.11.2008 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś z was czytał moż... | karolcia87 Widziałam niedawno reklamę, że w nowym "Bluszczu" ma być płyta ze słuchowiskiem wg. "Lesia" Joanny Chmielewskiej. Niestety, umknęła mi informacja, w czyim wykonaniu, co jest niezwykle istotne, bo zepsuć można wszystko. :-)

Użytkownik: hburdon 04.11.2008 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Widziałam niedawno reklam... | Vemona Na stronie czasopisma jest: Stenka, Zborowski, Zamachowski, Kowalewski. Zdjęcia jakieś takie młode, to słuchowisko sprzed lat?

Użytkownik: Vemona 04.11.2008 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Na stronie czasopisma jes... | hburdon Stenka jako piękna Barbara? Hmmm... Dobrze, że to słuchowisko. :-)

Użytkownik: McAgnes 04.11.2008 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Na stronie czasopisma jes... | hburdon Nie, chyba nowiutkie. Kupiłam i właśnie słucham.

Użytkownik: Vemona 04.11.2008 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, chyba nowiutkie. Kup... | McAgnes I jak? I jak?? :-)

Użytkownik: McAgnes 04.11.2008 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak? I jak?? :-) | Vemona No niestety, nie porwało ani tyci, tyci. Zamachowski jest fajny, ale jako Zamachowski, a nie jako Lesio. Stenka jest narratorką, głosu pięknej Barbary nie rozpoznałam. Zborowski świetny, młody Stuhr jako Karolek też, reszty nie poznałam.
Ogólnie - uśmiechnęłam się przy słuchaniu ze dwa razy, głównie dlatego, że przypomniałam sobie, jak to wyglądało w książce (pamiętam spore fragmenty, czytałam to mnóstwo razy, jestem fanką), a nie dlatego, że scenka taka czy owaka była przedstwiona zabawnie. Choćby budzik dzwoniący w blaszanym pudle - w książce odgłos ten był przedstawiony jako coś zupełnie nierozpoznawalnego, przerażającego i bardzo głośnego, przez te rezonansy. A w słuchowisku dali dźwięk po prostu budzika, tak normalnie, jakby stał na parapecie i dzwonił. No litości, panowie dźwiękowcy!
W biblionetkowej skali dałabym ocenę 3.

Natomiast "Bluszcz" właśnie czytam. Na razie kilka stron i jestem na tak. Przeczytałam poprzedni wątek, ten zalinkowany wyżej i jestem zdziwiona tyloma negatywnymi czy też niechętnymi opiniami. No cóż, jeszcze sporo przede mną, ale tak coś czuję, że z "Przekroju" przerzucę się na "Bluszcz".

Użytkownik: Vemona 04.11.2008 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: No niestety, nie porwało ... | McAgnes Hmmm, zastanawiałam się nad "Bluszczem" głównie z uwagi na słuchowisko, ale w takim razie już widzę, że nie ma to większego sensu. Po co sobie psuć odbiór? Po lekturze ma się jakąś wizję, zarówno obrazową jak i dźwiękową i jeśli produkcja do tej wizji nie przystaje, albo co gorsza psuje ją, to nie warto się męczyć.

Za to zainteresowałaś mnie "Bluszczem" jako takim, skoro aż rozważasz zmianę z "Przekroju". :-)

Użytkownik: Kaoru 30.11.2008 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm, zastanawiałam się n... | Vemona U mnie słuchowisko jest tak na małe 4. Wzięłam po prostu poprawkę na to, że jest "na motywach powieści". Fakt, mogliby zagrać lepiej.

Użytkownik: Vemona 30.11.2008 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie słuchowisko jest t... | Kaoru A, skoro "na motywach powieści", to już się ani nie czepiam, ani nie interesuję. :-)

Użytkownik: kruczoczarna 06.11.2008 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś z was czytał moż... | karolcia87 Ja uważam, że słuchowisko jest w porządku, mi się podoba. Obsada wg mnie dobra i daje radę.

Użytkownik: rastanja 27.12.2011 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja uważam, że słuchowisko... | kruczoczarna Odświeżam ten temat, ponieważ przed chwilą skończyłam czytać kolejny numer czasopisma "Bluszcz". Jestem zadowolona. Polecam felietony Joanny Bator o kulturze japońskiej oraz recenzje Cypriana Brukowskiego.