Dodany: 28.11.2004 18:35|Autor: jjk

Widzieć pełnię człowieka i jego bogactwa...


Viktor Emanuel Frankl (1905 1997) był jednym z wybitniejszych współczesnych psychiatrów oraz filozofów. "Homo Patients" (1950) jest jednym z jego ważniejszych dzieł. Zostało ono przetłumaczone na język polski przez Romana Czerneckiego i Zdzisława Józefa Jaroszewskiego oraz wydane w Polsce przez Wydawnictwo PAX (dysponuję 4. wydaniem, z 1998 roku). Książka zawiera cztery części: "Homo patiens"; "Logoterapia i jej kliniczne zastosowanie"; "Pluralizm nauk a jedność człowieka"; "Człowiek wolny".

Z książką ta zetknąłem się pierwszy raz na studiach, ale często do niej wracam. Wracam nie tylko do lektury książki. Sposób widzenia, tłumaczenia złożoności, próby zrozumienia CZŁOWIEKA przez Frankla utkwiły bardzo głęboko gdzieś w mojej podświadomości i wracam do niego częściej niż tylko przy lekturze. Książka należy do tych pozycji, jakie zadziwiają trafnością i głębią widzenia człowieka oraz zdecydowanie napawają co najmniej okruchami optymizmu i nadziei. Utwory "Pluralizm nauk a jedność człowieka" oraz "Człowiek wolny", napisane przecież przez autora w ubiegłym wieku wydają się dzisiaj jakby jeszcze bardziej aktualnie i potrzebne. Są jak "zimny prysznic" dla człowieka zagonionego i medialnie bałamuconego. Do historii myśli ludzkiej przeszło pojęcie tzw. RZUTÓW FRANKLA, które autor prezentuje w tej pozycji: Zwraca on uwagę, ze stożek rzutowany na jedną płaszczyznę jawi się jako KOŁO, a na inna płaszczyznę - jako TRÓJKĄT. Ale stożek jest czymś więcej niż koło, czymś więcej niż trójkąt. Widzenie stożka tylko z jednej perspektywy jest jego SPŁASZCZENIEM, zubożeniem. Opis i ocena z punktu widzenia takiego spłaszczenia jest zakłamana, nieprawdziwa i często krzywdząca. Podobnie jest - zwraca uwagę Frankl - ze złożonością i bogactwem człowieka...

Doskonałe są również analizy autora pojęcia wolności człowieka. Trzeba również pamiętać, że V. E. Frankl był psychiatrą. Prawie cała omawiana książka jest doskonałym "lekarstwem" na nasze zagubienie i zniechęcenie do świata, w jakim nam przychodzi egzystować na początku XXI wieku.

Wielka szkoda, że książka jest tak mało znana i trudno dostępna. Dla każdego zagubionego w naszym zwariowanym XXI wieku mogłaby stać się doskonałym wsparciem dla wiary i nadziei w sens samego siebie. Szkoda, że jest zapomniana... Z osobistych kontaktów z młodzieżą akademicką oraz szkół ponadgimnazjalnych zauważyłem, że zetknięcie się młodych ludzi z myślą tego autora robi na nich bardzo silne wrażenie.

Gorąco polecam lekturę każdemu, kto szuka czegoś więcej niż płaska, bezsensowna egzystencja...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 13073
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: _LuNa_ 01.12.2004 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Viktor Emanuel Frankl (19... | jjk
Bardzo ciekawie Pan opisał tą książkę, szczerze żałuję, że jej nie czytałam . Napewno jest ciekawa.
Użytkownik: Darmozjad 13.03.2009 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Viktor Emanuel Frankl (19... | jjk
Recenzent napisał dokładnie to - co jest doświadczeniem mojej lektury. Książka "Homo patiens" towarzyszy mi w życiu - sięgam po nią aby odetchnąć wolnością.
Dzisiaj, gdy brak wizji człowieka, gdy obraz został zamazany przez postmodernizm, gdy człowiek jawi się jako
podmiot "bez właściwości" Frankl trzyma pion.
Odpowiada na wiele nurtujących nas problemów:cierpienia, śmierci, chorób psychicznych - i przede wszystkim niezbywalnej wartości osoby ludzkiej. A ponieważ doświadczenie mojego pokolenia - to doznawanie pogardy, odzierania z praw i pogwałcania wolności - racje Frankla,
jego wnikliwa analiza somy, psyche, osobowości - pozwalała wierzyć, że warto starać się być człowiekiem.
Młodym polecam część II - dla córki Elzy - poświęcił jej swą rozprawę o wolności. Jak być wolnym - mimo miażdżących sił:
"Człowiek walczy nie o byt - ale o treść bytu".
Chciałabym aby wielu mogło zrozumieć przesłanie lekarza, nauczyciela, etyka i filozofa, a przede wszystkim człowieka, który podaje pomocna dłoń.
Użytkownik: exilvia 13.03.2009 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Recenzent napisał dokładn... | Darmozjad
To nie WINA postmodernizmu. Postmodernizm jest tylko WYRAZEM pewnego stanu.
Użytkownik: Darmozjad 17.03.2009 00:27 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie WINA postmodernizm... | exilvia
Postmodernizm jak każda teoria ma w sobie elementy opisu stanu rzeczy ale i propozycje ideowe. Te propozycje ideowe prowadzą właśnie do ideologizacji. Ideologie mamy doświadczone na własnej skórze. Frankl dyskutuje z dwoma ideologizmami - kolektywizmem, czyli uznaniem zbiorowości jako nadrzędnej i indywidualizmem jako preferującej wartość jednostki. Z jedną ideologią zetknął się w Oświęcimiu, z drugą - egzystencjalizmem, po wojnie, na zachodzie. Dlatego odkrył swoją własną drogę rozumienia człowieka, życia, świata.
Proponuję aby nie ufać zbytnio ideologom. Myślenie to nie gra haseł, ale nieustanne dobijanie się do wartości. A właśnie negowanie wartości jest grzechem postmodernizmu.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: