bez tytułu
Historia alternatywna. Akcja dzieje się w drugiej połowie XIX wieku. Fabuła jest ciekawie wpleciona w wydarzenia znane z historii, które nie zawsze kończą się zgodnie z prawdą. Imperium Brytyjskie uzyskuje dominację technologiczną nad światem za sprawą przejęcia kontroli nad złożami antylodu – tajemniczej substancji pochodzenia kosmicznego. Naukowcy prześcigają się w wynajdowaniu dla niego dodatkowych zastosowań, np. jako doskonałe paliwo lub potężna broń. Jakby nie patrzeć, to energia nuklearna pod inną formą. Głównym bohaterem jest młody dyplomata, który wskutek przypadku i zbiegu okoliczności wyrusza wbrew woli w kosmos razem z najsłynniejszym wynalazcą epoki.
Większość książki to dyskusje między postaciami na temat zastosowania antylodu i moralności narodów. Największy plus, moim zdaniem, to stylizacja. Dotyczy to zarówno języka, jak i samego spojrzenia na świat (np. wyobrażenie Księżyca). Przez cały czas miałem wrażenie, że czytam Verne’a lub podobnego autora. Całkiem przyjemna pozycja, polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.