Dodany: 23.11.2004 09:39|Autor: fremde

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Wampir: Biografia symboliczna
Janion Maria

Wampiryzm jako alternatywna historia ludzkości?


Po kilkudziesięciu mniej lub bardziej udanych powieściach o wampirach i popularnonaukowych artykułach publikowanych na łamach rozmaitych pism trafiło wreszcie do mych rąk pokaźne opracowanie teoretyczne na ten temat i to przygotowane przez jednego z najwybitniejszych znawców literatury romantycznej - prof. Marię Janion. Pamiętam niektóre jej teksty ze studiów - nigdy nie ograniczała swych poszukiwań do jednej epoki lub dziedziny kultury. Nie zdziwiło więc mnie, że w Wampiriadzie, tj. pierwszej części tej imponującej monografii (drugą stanowią urywki utworów "wampirycznych"), umieściła obok wampirów literackich, takich jak np. Dracula Brama Stokera, także ich historyczne pierwowzory (w przypadku wspomnianego wyżej Draculi jest nim z pewnością średniowieczny władca Wołoszczyzny Vlad Tepes), osoby chore na porfirię, morderców spragnionych krwi swoich ofiar, hipnotyzerów, kobiety fatalne i całe rzesze bohaterów kultury ludowej o cechach wampirycznych (wilkołaki, strzygi, upiory). Po raz pierwszy zetknęłam się w tej książce również z zagadnieniem nekrofilii jako swoistej inwersji wampiryzmu. Tylko obszerniejszego omówienia tzw. wampirów energetycznych zabrakło, choć autorka kilkakrotnie wspomina w swej publikacji wampirów w całkiem symbolicznym znaczeniu tego słowa - wszelkich ekonomicznych, politycznych i intelektualnych krwiopijców.

Jak tłumaczy prof. Janion tę wszechobecność wampiryzmu? Wampir jest tworem kultury ludowej, do literatury wkroczył dość późno, na przełomie XVIII i XIX w. W ujęciach folklorystycznych najważniejsza była myśl o nieśmiertelności - budzącej zgrozę i nieujętej we wzorce religijne. Poeci i powieściopisarze dodatkowo dokonali seksualizacji wampira, postrzega się go odtąd jako drugą, zakazaną wersję człowieka. Wampir doskonale nadawał się bowiem do literackiego przedstawiania tematów tabu, takich jak skrywane marzenia seksualne czy miłość homoerotyczna. Zapoznać się z tymi przedstawieniami można w drugiej części książki, gdzie zostały zebrane - uznane przez autorkę za najciekawsze - beletrystyczne ujęcia wampirów "od Goethego i Byrona do Topora i Sapkowskiego".

Na uwagę zasługuje też wysokiej klasy oprawa graficzna publikacji, na jej stronach znajdziemy rysunki, reprodukcje obrazów, zdjęcia, kadry z filmów - wszystkie dotyczą poruszanej w książce tematyki. Potencjalnego nabywcę odstraszać może tylko cena. Moim zdaniem warto jednak wydać na tę monografię swe oszczędności, jeśli się oczywiście chce obcować z rzeczowym ujęciem tematu (autorka, choć nie utożsamia się z każdym odczytaniem konkretnych przejawów mitu wampirycznego, przytacza ich naprawdę wiele). Pozostałym polecam trywialne opowieści z dreszczykiem hollywoodzkich producentów.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 11040
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: indiansummer 09.09.2005 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Po kilkudziesięciu mniej ... | fremde
Na mnie jak zwykle ogromne wrażenie zrobiła niesamowita erudycja pani prof. Janion :-). Książka obszerna, ale w żadnym wypadku nie nudzi, za to traktuje temat wyczerpująco i nowatorsko. Polecam.
Użytkownik: Stary_Zgred 06.01.2008 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Po kilkudziesięciu mniej ... | fremde
Dobra książka...ale - nie doskonała. Według mnie przy jej tworzeniu Maria Janion popełniła dośc poważny błąd - cześć istotnych problemów pominęła "jednym akapitem", wpisując je, nieco bez sensu, w obszerniejsze fragmenty poświęcone innym problemom. Z tego właśnie powodu w jej rozważania wkradła sie spora doza chaosu.
Użytkownik: krasnal 14.10.2010 01:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobra książka...ale - nie... | Stary_Zgred
O tak, odniosłam dokładnie takie samo wrażenie. Przez to książka była dość męcząca w czytaniu, mimo że merytorycznie ciekawa. Wiedza pani profesor jest imponujaca, ale lekkość pióra chyba nie jest jej najmocniejszą stroną.
Co mnie zdziwiło - koniec książki jakby urwany, bez słowa podsumowania, zakończenia. W takim opracowaniu jednak aż się prosi choćby o mały akapicik... Nawet głupie wypracowanie szkolne musi mieć zakończenie. Może to drobiazg, ale zrobił na mnie nieprzyjemne wrażenie. Jakby zadbania o czytelnika w tej książce zabrakło. Wygląda to, jakby wydano "surowy" tekst naukowy - a przecież wydanie jest piękne, z pewnością jego celem nie był wyłącznie użytek akademicki. Trochę szkoda.
Użytkownik: Geisterseher 04.02.2013 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Po kilkudziesięciu mniej ... | fremde
Temat Janion i wampiryzmu jest o tyle ekscytujący, że dotyczy w dużej mierze trudnego, ciemnego elementu z biografii samej Janion. Badaczka ta nie wychowała sobie w sumie uczennic ani uczniów, kogoś, kto przejąłby jej naukową schedę. Miała natomiast tendencje, jak opisuje to Filipiak (czy to w Absolutnej amnezji, czy w wywiadach) tendencję do wampiryzmu na swoich podopiecznych. Jakoś mnie przekonuje Janion-wampir, geniusz nocy.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: