Dodany: 22.11.2004 23:42|Autor: fremde
Bezpretensjonalna, choć miejscami pisana pod publiczkę
Fragmenty tej powieści - uważanej potem za wydarzenie kościelne, literackie, społeczne i Bóg wie, jakie jeszcze - publikował kiedyś miesięcznik "W drodze". Czytałam je, podziwiając bezpretensjonalność autora. Opisywani przez niego księża nie epatują świętością - są ludźmi z krwi i kości, tj. jak każdy mają nie tylko zalety, ale i wady (po tekście osoby ściśle związanej z Kościołem spodziewać by się należało raczej tego pierwszego). Irytowały mnie tylko - robione jakby pod publiczkę - liczne nawiązania do wydarzeń, których niedawno byliśmy świadkami (atak terrorystyczny na World Trade Center, sprawa abpa Paetza, spory o Radio Maryja). Po przeczytaniu tej książki ulatnia się jednak z człowieka chęć wysłania wszystkich księży na Księżyc... chociaż nie, niektórzy faktycznie na to zasługują.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.