Dodany: 18.09.2008 21:49|Autor: magda1506

No cóż


Niestety, moje zdanie na temat "Ludzi bezdomnych" całkowicie różni się od tego, co pisali poprzednicy. Moim zdaniem losy doktora Judyma można śledzić tylko dlatego, że jest to lekturą szkolną, bo niestety facet ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jego "dramatyczny" wybór pomiędzy dwiema miłościami jest po prostu żałosny. Uważam, że Judym wpadł w zbyt patetyczny nastrój i chce z siebie zrobić jakiegoś wielkiego męczennika. No dobra, jakiś sens ta powieść ma, ale tylko i wyłącznie biorąc pod uwagę kontekst historyczno-literacki. Jasne, że obecnie też możemy dopatrzyć się "bezdomności" pewnych ludzi, ale myślę, że nie trzeba dokonywać tak czarno-białych wyborów. Życie ma trochę więcej odcieni...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2112
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: WBrzoskwinia 01.10.2008 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, moje zdanie na ... | magda1506
Hm, może rzeczywiście "facet ma niewiele wspólnego z rzeczywistością", ale - jaką? Z dzisiejszą na pewno. A z ówczesną? Skoro o sensie decyduje kontekst, to może właśnie rzeczywistość, w jakiej istnieje bohater, przesądza o tym, że jego wybór jest dramatyczny bez cudzysłowu? Może to taka rzeczywistość, może to taki człowiek, że czego on chce, jest dla niego drugorzędne, bo pierwszorzędne jest nie to, co by się chciało, lecz to, co zrobić trzeba? Owszem, nie trzeba dokonywać takich czarno-białych wyborów, życie ma więcej odcieni - teraz. A wtedy? A jeśli wtedy - to czy aby na pewno nasza rzeczywistość jest we wszystkich punktach aż tak odległa od tamtej, że naprawdę zawsze możemy postąpić, jak chcemy, a nie jak trzeba? Naprawdę stała się szara, a czarno-białe kontrasty przestały istnieć? A może to nie rzeczywistość, lecz my staliśmy się szarzy, nie stać nas już na judymowe wybory, na ofiarność, na służbę? A może wtedy najłatwiej powiedzieć, że on ma niewiele wspólnego z rzeczywistością i że to tylko lektura szkolna, nic więcej, bo dzięki takiemu postawieniu sprawy zwalniamy się z zastanowienia nad tym właśnie, jacy jesteśmy? A zwalniamy się, bo a nuż dowiedzielibyśmy się o sobie czegoś, co by nam nie pasowało, nie leżało, było niemiłe, było trudne? Na przykład tego, że im, Judymom, jak psu buda należy się nasza wdzięczność za to, że oni swoimi wyborami zapłacili bardzo wysoką cenę za zmianę rzeczywistości na taką, w której my takich wyborów nie musimy już dokonywać?
Wdzięczność, wybór (trudny wybór), patos, męczennik... - jakie niemodne słowa, jakie niedzisiejsze, jak niewiele mające wspólnego z rzeczywistością...
Tylko z jakiego powodu na tę naszą rzeczywistość tak bardzo wszyscy, z nami włącznie, ciągle narzekają, skoro bez tych słów ona tym samym jest taka modna, taka nowoczesna, taka prawdziwa...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: