Dodany: 17.09.2008 01:53|Autor: Czajka

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

Kontrkonkurs dla gajowej Aquilli


1.
Ja wywodzę się z takich wilków,
Co nie krzywdzą nawet motylków.
Ja mięsa po prostu nie trawię,
Poprzestaję na jagodach i trawie.

2.
Dnia 29 m. r. b. JPan Pichon przejeżdżając przez Nieszawę usłyszał na płocie siedzącą Catalani, która coś całą gębą śpiewała. Zajęło go to mocno, a lubo usłyszał arią i głos, niekontent jednak z tego, starał się wiersze usłyszeć. Po dwakroć przechodził koło płotu, ale na próżno, bo nic nie zrozumiał; aż na koniec, zdjęty ciekawością, dobył trzech groszy, obiecał je śpiewaczce, byleby mu śpiewkę powtórzyła. Długo się kręciła, krzywiła i wymawiała, lecz zachęcona trzema groszami, zdecydowała się i zaczęła śpiewać mazureczka, z którego Redaktor, za pozwoleniem zwierzchności i Cenzury, na wzór jedne tylko strofę przytacza:

Patsajze tam za gulami, za gulami, jak to wilk tańcuje,
A wsakzeć on nie ma żony, bo się tak frasuje, (bis)

Zapraszam. :))
Wyświetleń: 6719
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 34
Użytkownik: gosiaw 17.09.2008 11:25 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Ja wywodzę się z taki... | Czajka
3.
Jedziemy, jedziemy przez las, noc mroźna, niebo wyiskrzone, śnieg kopny. Brzęczą dzwonki uprzęży, konie parskają, nastrój wesoły.
Nagle wycie się rozlega, niezbyt głośne, ale wyraźne.
- Zdaje się, że to wilki nas gonią - powiedział Prezes i zbladł.
Zrobiło się nieprzyjemnie. Do miasta daleko, wokół pustkowie, a tu znowu wycie. Tym razem głośniejsze.
- Szybciej - krzyknął Prezes.
Konie poszły galopem, tylko płozy syczały. Ale nic nie pomogło. Znowu to wycie, jeszcze głośniejsze, wycie i jakby warczenie.
- Panowie - powiedział Prezes blady jak trup. - Któryś z nas musi się poświęcić. Niech wysiądzie, wilki go zjedzą, ale reszta się uratuje. Panie nie wchodzą w rachubę, bo jesteśmy dżentelmenami. Kto na ochotnika?
Nikt się nie ruszył.
- Temu kto się poświęci, oferuję awans i podwyżkę pensji, a także pogrzeb na koszt państwa. A więc kto?
- Ja! - zawołałem.
Wszyscy spojrzeli na mnie z podziwem i wdzięcznością.
- Ja się poświęcę. Z pogrzebu zrezygnuję, wilki się tym zajmą. Ale co do pensji, to prosiłbym o zaliczkę w gotówce.
- A na co panu zaliczka? - zdziwił się prezes. - Przecież pan zginie za chwilę.
- Właśnie. Chciałbym umrzeć z widokiem czegoś mi drogiego pod powieką.
- No to niech mi się pan przypatrzy i niech pan skacze.
- Nie zaprzeczam, że pan Prezes jest mi najdroższy, ale przecież pan Prezes nie będzie ze mną w ostatniej chwili, a gotówka - owszem. Chyba, że razem wyskoczymy.
- O nie! - zawołał Prezes i wypłacił.
Panie szlochały. Pożegnałem się ze wszystkimi na zawsze i wyskoczyłem z sań. Czas był najwyższy, bo groźne warczenie rozlegało się tuż-tuż.
Użytkownik: Aquilla 17.09.2008 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: 3. Jedziemy, jedziemy pr... | gosiaw
O rany... brzmi Mrożkowato/Gombrowiczowato. Nie mam tymczasowo pojęcia :)
Użytkownik: gosiaw 19.09.2008 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: O rany... brzmi Mrożkowat... | Aquilla
No dobrze, dobrze myślisz. :)
Użytkownik: Aquilla 21.09.2008 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, dobrze myślisz... | gosiaw
Nie bawię się tak - ci panowie są stanowczo zbyt płodni ;) Stawiam na Gombrowicza.
Użytkownik: gosiaw 21.09.2008 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie bawię się tak - ci pa... | Aquilla
Życzę Ci, żebyś w totolotku typowała lepiej. ;) Akurat to ten drugi.
Użytkownik: Aquilla 21.09.2008 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Życzę Ci, żebyś w totolot... | gosiaw
Pudło :D

Aquilla jęczy widząc piękną listę pozycji stworzonych ręką wyżej wymienionego pisarza.

Ja wiem tylko, że na pewno nie jest to Tango ani Wesele w Atomicach... ale jeśli to jedno z opowiadań to życzcie mi powodzenia - napisał tego 10 tomów ;)
Użytkownik: janmamut 21.09.2008 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Pudło :D Aquilla jęczy... | Aquilla
Powodzenia! To i tak łatwe w porównaniu z 18, 19 czy 22 z konkursu głównego. :-(
Użytkownik: Aquilla 21.09.2008 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Powodzenia! To i tak łatw... | janmamut
Aquilla uśmiecha się niewinnie, ukazując prawie wilcze kły ;)

18 jest łatwiutkie, jeśli dorwie się autora - a Ty już go dorwałeś, jeno odpowiedzi na maila nie napisałam, bo nie mam dostępu do swojej tabeli wyników i nie mogę Wam na bieżąco punktów poprzypisywać.
Użytkownik: gosiaw 22.09.2008 06:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Pudło :D Aquilla jęczy... | Aquilla
No to jest jedno z opowiadań. Prawie całe już tu zamieściłam. Dopiszę potem jeszcze pointę, bo bardzo mi się podoba. A jak się gajowy trochę przekwalifikuje na detektywa-amatora, to na pewno poda prawidłowy tytuł bez szukania. :)
Użytkownik: gosiaw 22.09.2008 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: No to jest jedno z opowia... | gosiaw
A teraz obiecane zakończenie:

"Odczekałem, aż dzwonki umilkły w oddali, i pobiegłem w krzaki, a potem spokojnie wróciłem do domu.
Bo to nie były wilki, tylko mnie tak warczało w brzuchu po tych korniszonach."
Użytkownik: gosiaw 28.09.2008 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A teraz obiecane zakończe... | gosiaw
Opowiadanie nazywa się po prostu "Wilki", a pochodzi ze zbioru Opowiadania 1990-1993 (Mrożek Sławomir).
Użytkownik: Aquilla 17.09.2008 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Ja wywodzę się z taki... | Czajka
1. To Czerwony Kapturek, chyba w wykonaniu Brzechwy - pamiętam, że miałam go na kasecie magnetofonowej :)

2. Na pewno to gdzieś czytałam podczas poszukiwań fragmentów...
Użytkownik: Czajka 20.09.2008 05:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. To Czerwony Kapturek, ... | Aquilla
Tak! Pierwsze tak. Ja mam na CD, a miałam na analogowej takiej małej. :))
Tak! Drugie tak, pewnie się spotkałaś. Patrz na narratora, bardzo znany, każdy go zna ale inaczej. Narratora we fragmencie dobrze widać, ale też inaczej. No i na tło patrz. Z kluczykami. O! Klucz jest kluczowy. Chociaż inny. :)
Użytkownik: Aquilla 21.09.2008 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak! Pierwsze tak. Ja mam... | Czajka
2. To mi się kojarzy niemrawo z pewnym pianistą bardzo ostatnio popularnym w Japonii ;). Czyżby to były listy Chopina????
Użytkownik: Czajka 22.09.2008 05:57 napisał(a):
Odpowiedź na: 2. To mi się kojarzy niem... | Aquilla
Tak! Pichon - Chopin. :)))
Bardzo dowcipne i świetne listy pisał. :))
Użytkownik: hburdon 17.09.2008 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Ja wywodzę się z taki... | Czajka
4.
Czuję jego ruch, mimo że nawet nie drgnie. Czuję, że wystartuje kilkoma długimi skokami, a potem bez namysłu, na wysokości tamtego kamienia wystrzeli we mnie jak rakieta. Przy pierwszym kroku zwierzęcia wybiję się w lewo, odbiję stopą od skały i rzucę plecami w ścianę, między sterczący głaz i pień wykręconej górskiej sosny. Jeżeli nadal jestem do czegoś takiego zdolny i jeśli zaprę się tam nogami, będę miał już w rękach miecze, a on nie zdoła mnie sięgnąć. Przynajmniej nie od razu. Nos, oczy, gardło. Trzy szybkie cięcia, a potem krótka chwila, by wpełznąć na plecach tam, gdzie jest jeszcze wyżej i ciaśniej.
Powiedzmy.
Widzę to wszystko w jednym, momentalnym błysku, jako jeden układ. Trwa to ułamek sekundy. Wilk zmienia środek ciężkości, pochyla łeb jeszcze niżej, a ja już wiem, że skoczy inaczej, że ruszy z innej łapy i cały układ rozpada się błyskawicznie, zastąpiony przez inny. Teraz unik w drugą stronę, obrotem, jak torreador, tuż przed wyszczerzonymi zębami, z trudnym podwójnym cięciem. Lewa ręka odwróconym ostrzem po gardle, prawa z góry w podstawę czaszki, równocześnie niczym zamknięcie nożyc. Zmieniam chwyt lewej dłoni na odwrotny.
Ogarniające mnie zimno przenika do szpiku kości. Na ścieżkę spada szyszka, po zboczu toczą się małe kamyki. Na chwilę zapada gęsta, martwa cisza. Patrzymy na siebie.
Kruki czekające dotąd na gałęziach na koniec uczty basiora podrywają się nagle z wrzaskiem i wzbijają nad doliną w miotającą się panicznie chmurę, a wilk zaczyna się cofać. Cały czas warcząc, cofa jednak grube łapy małymi kroczkami, nie spuszczając ze mnie wzroku.
Mija minuta, wilk robi jeszcze kilka kroków do tyłu, a ja zmuszam skamieniałe mięśnie do wysiłku i wychylam się w jego stronę. Wtedy zwija się w miejscu i odbiega raźnym truchtem. Nie wygląda to na atak paniki, basior sprawia raczej wrażenie, że przypomniał sobie o czymś ważnym.
Kruki obsiadają gałęzie i znowu zapada cisza.
Użytkownik: hburdon 17.09.2008 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Ja wywodzę się z taki... | Czajka
5.
Zdarzyło się, że pewnej nocy, gdy z nią razem w jednej z swoich posiadłości wiejskich przebywał, ujrzał we śnie żonę swoją przechadzającą się po pięknym gaju, znajdującym się w pobliżu ich domu. Wodząc za nią wzrokiem, ujrzał nagle wychodzącego z lasu ogromnego i straszliwego wilka, który rzucił się na żonę, chwycił ją za gardło, przewrócił na ziemię i usiłował ją porwać, mimo jej rozpaczliwego wołania o pomoc. Wreszcie białogłowa wydarła się z lutych pazurów, aliści ze srodze pokrwawioną twarzą i szyją. O świcie, gdy M. zbudziła się, T. rzekł do niej:
– Żono, jakkolwiek przekora twoja wszystkie dni pożycia z tobą mi zatruwa, bolałoby mnie jednak, gdybyś jakiemuś nieszczęściu podległa. Posłuchaj tedy mojej rady i dzisiaj wcale z domu nie wychodź.
Użytkownik: hburdon 17.09.2008 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Ja wywodzę się z taki... | Czajka
6.
Nagle między drzewami zapalają się małe żółte lampki. Słychać zgrzytanie ostrych zębów. To wilki stoją i czają się za drzewami.
- No dalej, wyłaźcie! - woła N. - Jestem dziecko, które zgubiło swoje przedszkole!
- To nasz las - zgrzytają zębami wilki. - Wracaj do domu i baw się w swoim lesie.
- Kiedy ja nie wiem, jak mam wrócić, nie rozumiecie czy co? - odpowiada N.
Wtedy podchodzą łapa za łapą. Rozczochrane i trochę marudne.
- Czemu chodzisz z dwoma łapami w powietrzu? - pyta jeden wilk.
- A jaki ty masz ohydny różowy pyszczek! - narzeka drugi.
Użytkownik: krasnal 18.09.2008 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: 6. Nagle między drzewam... | hburdon
Ja to słyszałam niedawno i tak mi się podobało! Wiem tylko, co się kryje pod N., ale nie znam autora:( Bardzo chętnie się dowiem:) Bo to takie ładne:)
Użytkownik: janmamut 18.09.2008 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja to słyszałam niedawno ... | krasnal
Oj, ładne! PRAWIE jak mowa zakochanych ("Jaki Ty masz ohydny różowy pyszczek"). ;-)
Użytkownik: hburdon 18.09.2008 23:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja to słyszałam niedawno ... | krasnal
Bardzo ładne! Wilki są okropnie leniwe i najchętniej bawią się w doktora, tzn. one leżą plackiem, a N. musi je drapać za uszkiem. A potem N. śpiewa im smutne piosenki, bo wilki uwielbiają smutne piosenki. A mój ulubiony fragment to jak N. każe im przed spaniem iść do ubikacji i wszystkie wilki idą pod swoje drzewka do siusiania. Obrazek jest prześliczny. :)
Użytkownik: krasnal 18.09.2008 23:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo ładne! Wilki są ok... | hburdon
Tak! Ech, ja to jeszcze słyszałam w wykonaniu Kobuszewskiego:)
Użytkownik: hburdon 18.09.2008 23:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak! Ech, ja to jeszcze s... | krasnal
O, to zazdroszczę!
Użytkownik: krasnal 19.09.2008 00:12 napisał(a):
Odpowiedź na: O, to zazdroszczę! | hburdon
Już sobie znalazałam, co to:) Teraz będę musiała poszukać fizycznie, bo kcem:)
Użytkownik: hburdon 18.09.2008 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Ja wywodzę się z taki... | Czajka
7.
Wilki i kobiety to istoty z natury pokrewne, są dociekliwe, bardzo silne i odporne. Mają głęboką intuicję, z poświęceniem troszczą się o potomstwo, partnerów i stado. Potrafią się doskonale przystosowywać do wciąż zmieniających się warunków, odznaczają się silnym charakterem i wielką odwagą.
Użytkownik: janmamut 18.09.2008 23:07 napisał(a):
Odpowiedź na: 7. Wilki i kobiety to i... | hburdon
Cudne! Tylko żeby któreś z nich nie rzuciły ci się do gardła za porównanie! :-)
Użytkownik: hburdon 18.09.2008 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Cudne! Tylko żeby któreś ... | janmamut
Wilki? :)
Użytkownik: janmamut 18.09.2008 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wilki? :) | hburdon
Lub kobiety. :-)
"Lub" jest tu znaczeniu polskim, nie angielskim.
Użytkownik: Aquilla 18.09.2008 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: 7. Wilki i kobiety to i... | hburdon
Hania się chyba mści za 20. fragment, bo żadnej z jej zagadek nie znam ;). Pomyślę nad tym, jak już będę miała pewność, że studiuję na drugim roku polibudy.
Użytkownik: hburdon 18.09.2008 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Hania się chyba mści za 2... | Aquilla
Ale ja ci bardzo chętnie podpowiem. :) Czwóreczka bardzo mi się spodobała nie tak dawno temu. Piąteczka klasyka. Szósteczka mało znana, ale jak się ma potomstwo, to ja polecam to wydawnictwo. Siódemeczka w BiblioNETce bywa wspominana, tytuł adekwatny do konkursu. :)
Użytkownik: Aquilla 19.09.2008 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale ja ci bardzo chętnie ... | hburdon
Hmmm...

4. Podejrzewam Lód albo Pana Lodowego Ogrodu. Tak, przejrzałam Twoje ostatnie oceny :D
5. Brzmi klasycznie, wręcz archaicznie :) podpowiedz chociaż czy swojski czy z obcych krajów wilk do nas przybył :)
6. Oj nie, ja jestem w wieku, w którym teoretycznie dzieci są możliwe, natomiast w moim przynajmniej przypadku jeszcze niepożądane. :) Także jeśli nie jest to znane będzie ciężko
7. Wilki, wilki, wilki... Biegnąca z wilkami?
Użytkownik: hburdon 19.09.2008 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm... 4. Podejrzewam... | Aquilla
4. Ale Aquillo, to jest Pan Lodowego Ogrodu ***2***! :)))
5. Ten wilk jest obcy.
6. No to przyjrzyj mi się. Niekoniecznie od strony ocen. :)
7. Tak jest. :)
Użytkownik: hburdon 28.09.2008 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. Ale Aquillo, to jest P... | hburdon
5 - Dekameron
6 - Nusia i wilki
Użytkownik: krasnal 18.09.2008 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Ja wywodzę się z taki... | Czajka
I coś ode mnie:)

8. Jakie masz wielkie oczy.
Żeby cię lepiej widzieć.
Ani śladu staruszki poza kosmykiem białych włosów, który uwiązł w korze niestrawionego ogniem bierwiona. Kiedy dziewczyna to dostrzegła, zrozumiała, że znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Gdzie jest moja babcia?
Nie ma tu nikogo oprócz nas dwojga, moje kochanie.
Wtem rozległo się wokół potężne wycie, blisko, bardzo blisko, nie dalej niż w warzywniku, wycie całego stada wilków; wiedziała, że najgorsze są wilki włochate w środku, i zadrżała mimo szkarłatnego szala, otulając się nim szczelniej, jakby mógł stanowić osłonę, choć był czerwony jak jej krew, która musi popłynąć.
Któż to przyszedł śpiewać nam kolędy, powiedziała.
To głosy moich braci, kochanie, lubię towarzystwo wilków. Wyjrzyj oknem, a je zobaczysz.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: