Dodany: 27.08.2008 19:46|Autor: jakozak
Dziękuję Jean i Marylkowi
A wiecie za co? Ta kochana, prawdziwa miłośniczka książek dowiedziała się, że w pewnym domu z pewnych powodów będą wyrzucone książki. Zawiadomiła Marylka, Villenę i mnie. Pojechałyśmy na ratunek i uratowałyśmy z opresji setki książek. Ja sama wzięłam parędziesiąt. Zdjęcia będą jutro. Na blogu. Dzięki Ci, kochana Jean. :-)
Dzięki Ci kochana Marylku za to, że obwoziłaś nas po całym Śląsku z tymi tobołami. Nie dałybyśmy same rady.