Dodany: 25.08.2008 20:46|Autor: agatatera

Książki i okolice> Pisarze> Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz)

1 osoba poleca ten tekst.

Pilipiuk Andrzej


Nie wiem, czy to wstyd, czy nie ;) ale jeszcze nie czytałam żadnej książki tego autora. Czy polecacie zabranie się za jego prace? Jeżeli tak - dlaczego? I może - od której według Was najlepiej jest zacząć?
Wyświetleń: 16519
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 23
Użytkownik: Siledhel 26.08.2008 00:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Żaden wstyd. Ja jakoś szczególnie nie polecam; czytałem pierwszą z książek o Jakubie Wędrowyczu i parę innych opowiadań i nie powiem żeby mi się nie podobały, ale zachwycony też nie byłem. To jest taka lektura czysto rozrywkowa, bez żadnej głębi czy nawet sensu, tak więc nad jej nieznajomością można bez wyrzutów sumienia przejść do porządku dziennego - jest tyle wartościowszych rzeczy do przeczytania. Z drugiej strony gdy szuka się czegoś niezobowiązującego intelektualnie (książki do pociągu?) twórczość Pilipiuka warto wziąć pod rozwagę, szczególnie jeśli nie miało się z nim do czynienia wcześniej, bo a nuż typ humoru podpasuje?
Użytkownik: Annvina 26.08.2008 09:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Najbardziej znanego pilipiukowego bohatera czyli Jakuba Wędrowycza nie miałam okazji jeszcze poznać, ale zachwycił mnie cykl kuzynki. Tu znajdziesz to, co mi się najbardziej podobało :
[artykuł niedostępny]
Użytkownik: Anna 46 26.08.2008 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Polecam. :-) Z tym, że nie mam pojęcia jak Ci się Pilipiuk spodoba.
Bardzo lubię Pilipiuka; moim zdecydowanym faworytem jest Jakub Wędrowycz, ale Tobie proponuję zacząć od cyklu Kuzynki:
Kuzynki (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz))
Księżniczka (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz))
Dziedziczki (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz))

ewentualnie Norweski dziennik:
Ucieczka (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz))
Obce ścieżki (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz))
Północne wiatry (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz))
Spróbuj, samam zobaczysz, czy Ci podejdzie. :-)

Na wszelki wypadek, gdyby Ci nie podzeszło, polecam tego autora: Pratchett Terry i jego cykl Świat Dysku. :-)))
Użytkownik: Hissune 26.08.2008 18:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Moje zdanie na tmat pana Pilipiuka różni się chyba od ogółu - kiedy zaczynałam czytać jekgo książki (początkowe tomy cyklu o Jakubie Wędrowyczu, "Kuzynki") byłam pełna entuzjazmu, który niestety powoli zmienia się w rozczarowanie. Bohaterowie książek pana Pilipiuka zdają się wiedzieć wszystko o wszystkim. O ile w przypadku kilkusetletniej wampirzycy drobiazgowa wiedza historyczna, doskonała znajomość języków i posługiwania się bronią są całkiem prawdopodobne, to już w przypadku nastolatka - niekoniecznie. Widać to zwłaszcza w "Norweskim dzienniku". Po przeczytaniu posłowia do ostatniego tomu zaczęłam mieć wrażenie że autor kompensuje sobie jakieś kompleksy z młodości tworzeniem idealnych bohaterów o własnych cechach i zainteresowaniach.
Oczywiście bohaterowie to tylko jeden z elementów książki, na przykład bardzo podoba mi się narracja. Interesuję się też historią i archeologią, których pełno w książkach Pilipiuka. Lubię też jego opowiadania. To tak na wypadek gdyby ktoś zapytał "To po co w ogóle czytasz jego książki?".
Przepraszam za ten przydługi komentarz, ale jestem świeżo po lekturze "Operacji Dzień Wskrzeszenia", podczas której nazbierało mi się trochę frustracji i musiałam je jakoś uzewnętrznić :) A nawiązując do tematu - radziłabym zacząć od "Kuzynek" i "2586 kroków".
Użytkownik: Anna 46 27.08.2008 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje zdanie na tmat pana ... | Hissune
Masz poniekąd rację.
Pana Pilipiuka się czepiałam pośrednio tutaj:
www.biblionetka.pl/...

i bezpośrednio tutaj:
[artykuł niedostępny]

Co jednak nie zmienia faltu, że go uwielbiam. Jednakowoż Terry jest na niekwestionowanym I miejscu. :-)))
Użytkownik: magrat_g 28.08.2008 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje zdanie na tmat pana ... | Hissune
Znam tylko cykl o kuzynkach Kruszewskich, ale podpisuję się pod sformułowanymi przez Ciebie zarzutami - dodam swoje: małe prawdopodobieństwo psychologiczne, jednowymiarowość postaci, przekazywanie poprzez powieść własnych poglądów politycznych; co prawda, ten grzech popełnia również Sapkowski w trylogii husyckiej, ale po pierwsze, nieco subtelniej, po drugie - w moim przypadku wystąpiła tu zgodność poglądów, więc traktuję łagodniej ;-)
Użytkownik: boismortier 14.12.2011 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje zdanie na tmat pana ... | Hissune
Powiem szczerze, że miałem to samo wrażenie. Kupiłem od razu wszystkie tomy o Wędrowyczu. Pierwszy połknąłem w całości, zaśmiewając się do rozpuku. Drugi zacząłem i... nie skończyłem. Niby też fajny, ale jakoś straciłem ochotę. W końcu sprzedałem wszystkie tomy w internecie, na wiadomej stronie. Poszły od razu. W przeciągu pięciu minut od wystawienia. No cóż. Komuś sprawiłem radość. Sobie też. Do Pilipiuka nie będę już wracał. Teraz odkrywam powoli Stachurę...
Użytkownik: cathri_ne 15.04.2012 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje zdanie na tmat pana ... | Hissune
Zaczęłam od Wędrowycza - niesamowicie śmieszny i pomysłowy, ale im dalej tym gorzej - ostatni tom to katastrofa. Dalej opowiadania: pochłonęłam "Rzeźnika drzew" w całości, następny tom (nie wiem, czy czytałam według kolejności wydania) już nie był taki porywający, a "Czerwoną gorączkę" przeczytałam bez entuzjazmu, czując, że historie się powtarzają i wiem, jak się skończą. Odniosłam wrażenie, że Pilipiuk coraz niej się stara. Albo może wszystkie jego książki są podobne, tylko na początku tego nie zauważyłam?
Użytkownik: Sznajper 26.08.2008 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Też nie czytałem jeszcze żadnej książki pana Pilipiuka (opowiadania w różnych fantastycznych czasopismach się nie liczą). Wczoraj zacząłem "Kroniki Jakuba Wędrowycza" i... w połowie trzeciego opowiadania skończyłem.

Gdybym nie miał nic lepszego do czytania, to może domęczyłbym do końca, ale na szczęście miałem i szkoda mi było czasu na zapijaczonego menela.
Użytkownik: Anna 46 27.08.2008 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Też nie czytałem jeszcze ... | Sznajper
Sznajperku, ranisz serce moje. Uwielbiam tego zapijaczonego menela! :-)))
Użytkownik: Sznajper 27.08.2008 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Sznajperku, ranisz serce ... | Anna 46
Może następne tomy o Wędrowyczu są lepsze, ale mi wystarczą te trzy opowiadania z pierwszej książki. Pilipiuk chyba pisał coś już wcześniej, a to było gorsze od niejednego debiutanckiego opowiadania. Na życzenie mogę przytoczyć fragmenty :)
Użytkownik: jar 18.02.2009 07:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Może następne tomy o Wędr... | Sznajper
Jeżeli mógłbyś coś wrzucić Sznajper to proszę. Chętnie się zapoznam z tym materiałem.
Użytkownik: inaise 28.08.2008 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Nie jestem w stanie zmóc czegokolwiek Pilipiuka. Męczy mnie od pierwszej kartki na tyle, że siły na tak zwany "trudny początek" zdychają po paru zdaniach.
Próbowałam Wędrowycza i niedawno Drogę do Nidaros i nic. Za to najgorsze opowiadanie, jakie czytałam w antologiach fantasy/sf było właśnie autorstwa tegoż pana.

Chyba się nigdy nie polubimy...
Użytkownik: plazik 28.08.2008 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Zdecydowanie jestem na tak ;) Choć, tak jak ktoś już tutaj zauważył, z czasem zauważa się schematyczność książek tego autora.
Opowiadania o Jakubie Wędrowyczu mogą się nie podobać, bo są specyficzne. Dlatego też na początek polecam "2586 kroków".
Użytkownik: wenoma 29.08.2008 00:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Chyba trzeba wprowadzić trochę zamieszania.
Uwielbiam!!!
Nie wszystko musi być głębokie, a Pilipiuk pisze lekko i przyjemnie, z niezłym dowcipem.
Jego książki są dość różne... nie spodziewałam się trylogii ("Kuzynki"...) po przeczytaniu opowiadań o Jakubie.
Jakub - on jest dla mnie numerem jeden, jest przerysowany, ale w tym jego urok.
Polityka? Zauważyłam, że tego w polskiej fantastyce (tej nowej) sporo nie tylko u Pilipiuka i Sapkowskiego :)
Gorąco polecam większość pozycji tego autora.
Użytkownik: alunieczka 02.01.2009 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Mi się np. Wędrowycz średnio bardzo podobał, ale z kolei Oko Jelenia jest naprawdę dobre. Czytam już trzeci tom i uważam, że warto. Książka wciąga, humor jest, fabuła też. Zdecydowanie mogę polecić.
Użytkownik: kretubsd 02.05.2009 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi się np. Wędrowycz śred... | alunieczka
Naromiast mi Oko jelenia nie podoba się w ogóle, fabuła słaba i rozwleczona, poza tym mało oryginalna. Wolę wcześniejszą twórczość.
Użytkownik: Clyss 06.03.2009 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Ja czytałam tylko 2 pierwsze tomy Kuzynek, ale muszę powiedzieć - "bez rewelacji". Głównie przez wzgląd na kreacje bohaterów, a właściwie tytułowych bohaterek - dla mnie są takie nijakie, czegoś w nich brakuje.
Użytkownik: zawodnik 15.06.2011 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Pilipiuk? Mocne i zdecydowane tak! Oko jelenia bardzo mnie bierze. Podobają się główni bohaterowie i w ogóle z ogromną niecierpliwością czekam na część szóstą. A że rozmaite rzeczy przesadzone? A od czego jest literatura fantasy?:) Lubię pisarzy, którzy jeszcze nie boją się umieszczać w swoich ksiażkach bohaterów pozytywnych, z zasadami i honorem, zamiast tylko kontrreligijnych zbuntowanych racjonalistów i twardych facetów.
Użytkownik: Scoop 10.11.2011 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Pilipiuk? Mocne i zdecydo... | zawodnik
Wg mnie Oko jelenia jest cyklem strasznie naciąganym, słabym i płytkim. Bohaterowie jak połaczenie Einstein'a z Bearem Grylls'em i casualowym słuchaczem toruńskiej rozgłosni. Nie wspomne nawet "mistrzowskiego" prologu I tomu. Generalnie nie polecam. Innych pozycji nie znam, ale pewne założenia co do ich jakosci mogę poczynic.
Użytkownik: [Kalais] 14.03.2012 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Na dzień dzisiejszy przeczytałem dwie książki Pilipiuka.
Pierwsza z nich to "Kroniki Jakuba Wędrowycza" a druga "Kuzynki"
Pierwsza pozycja bardzo mi się podobała. Bohaterem jest pijaczyna, na którego nie ma mocnych. Można się pośmiać a i historie są ciekawe.
"Kuzynki" uważam za przeciętną książkę. Brak tam jakiegoś elementu który by sprawił że książka była by fajna. Nie jest śmieszna, nie ma w niej tajemniczości, wszystkiego można bardzo łatwo się domyśleć. Cała przebiega w jednakowym monotonnym "tempie" i kończy się bez fajerwerków. Dla mnie raczej słaba pozycja. Innych książek tego autora nie czytałem ale na pewno będę śledził losy egzorcysty pijaka Jakuba.
Użytkownik: joanna.syrenka 07.11.2012 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to wstyd, c... | agatatera
Właśnie "rozdziewiczam" Pilipiuka otrzymanym od BiblioNETkołaja egzemplarzem "Weźmisz czarno kure..." i... podoba mi się! Właśnie kończę i stwierdzam, że Wędrowycz, a właściwie jego twórca jet... hmmmm... kompletnie odjechany :))))
Użytkownik: reniferze 07.11.2012 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie "rozdziewiczam" P... | joanna.syrenka
Przeczytałam wszystkie tomy o Wędrowyczu - z każdym robi się bardziej schematycznie, ale i tak mi się podobało. A opowiadania uważam za bardzo dobre - również te drukowane w nieistniejącej "SFFiH".
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: