Dodany: 21.08.2008 10:15|Autor:

nota wydawcy


Co w Stuttgarcie robi maratończyk uparcie? Co ma wspólnego wizyta gejszy z playstation? Kogo się boi nieszczęśnik z Hanoi? O kim w gazecie dla hydraulików ukazał się w Meksyku artykuł? Czy dekalog znaleziono pod Kilimandżaro? Na co zapadł skory do roboty dżokej z Dakoty? Jak rozumie euroentuzjastka z Lublany akcję „porozumienie bez granic”? Z czego chłopiec z miasta Lyon zrobił ponton? Dlaczego spec od marketingu z Kowna ma żony przestać pożądać? Jeśli pytania wydają się absurdalne, odpowiedzi przerosną skalę absurdu.

A wewnątrz ruchome obrazki Marka Raczkowskiego!


Z recenzji "Świętego Mikołaja, krawca i Kutna": "Wiele tych tekstów wprawić może w podziw, czasem nawet w osłupienie. Niektóre z nich natychmiast potraktujemy jako własne".
vivid.pl

"Motywem przewodnim jego twórczości jest on sam, zaplątany we wszystko, w co się da, łącznie ze smyczą psa, który wyprowadza go na spacer".
Rafał Sławoń

[Wydawnictwo W.A.B., 2008]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 636
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: